Gosiu z fołaskami nic nie robię... Stoją sonie i rosną, mają już trochę ciasno na parapecie... Podlewam jak przeschnie ziemia, co drugi dzień i daję trochę nawozu do kwitnących o ile o tym pamiętam...
Aniu wymiziam Miśkę specjalnie od Ciebie jak wrócę z pracy

Ona ma wtedy najlepszy humor
Magdo, Mirku, Ewelinko, Agnieszko, Asiu dziękuję!
Agnieszko nie opuszczaj forum tylko bierz kota
Mirku, może i Ty po powrocie sprawisz sobie kiciuśka? A może już masz w rodzinnym domu? Koty są wspaniałe, nawet takie diabełki jak Miśka
