Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Słoneczko ja uwielbiam, tylko nie powinnam go zażywać za wiele ,więc wystawiam nóżki a co mi tam :lol:
Smrodek to wypuszcza Polfa jak nastawiają penicylinę , dla mnie to jest ten zapach pleśni okropny współczuje ludziom co mieszkają gdzieś koło takich smrodków....byłam w Busku ale o takim zapuszczonym sanatorium nie słyszałam :wink:
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Byłam w Busku w sanatorium, zapach siarkowodoru wypłoszył mnie z tego kurortu, skutecznie na wiele lat. Ale mówią, że kuracja "siarką" jest rewelacyjna.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No to już wiem co to za zapach :lol:
Swoją drogą to ja mam talent do podrzucania odpowiednich tematów, nie uważacie? ;)
Jak nie gnojek, to smrody :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

i we wrocku można poczuć "świeże powietrze " zwłaszcza przy "cukierni" - gdzie z buraków wytapiają cukier - koło Korony - zapach cudo :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

gucia pisze:Byłam w Busku w sanatorium, zapach siarkowodoru wypłoszył mnie z tego kurortu, skutecznie na wiele lat. Ale mówią, że kuracja "siarką" jest rewelacyjna.
Tak, ten zapach ;:99 , ale kuracja faktycznie bardzo dobra. Można spokojnie polecić, jeśli tylko zdrowe serce.
Jednak ze srebrną biżuterią lepiej do pomieszczeń przy kabinach kąpielowych nie wchodzić, wychodzi się z czymś obrzydliwie burym. Od razu do czyszczenia.

Izulko, już więcej nic o żadnych "zapachach" nie powiem ;:135 Obiecuję!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Dlaczego, Aniu? Można tylko zmienić zapachy... a zapach róż? W końcu jesteśmy na forum ogrodniczym... Tak jak wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, tak wszystkie nasze rozmowy prowadzą do ogródka... :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Alutka masz rację. A smrodek z rozrzuconego w ogródku obornika też nam nie przeszkadza, ba...., nawet sprawia przyjemność!/?/
Izo faktycznie w twoim wątku jest wesoło i naukowo.
A pamiętasz smrodek z ubikacji na koloniach ? W tamtych czasach wszystkie toalety miały ten sam smrodek - to dopiero był odór ! :;230 Można było zdechnąć od tego smrodu. :wink: :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Karolku, ja na szczęście z Wrocławia żadnych przykrych zapachów nie zapamietałam ;)

Aniu, przecież sama wywołałam taki temat :lol: Mów o czym zechcesz, każdy temat mile widziany, nawet lekko smrodliwy :;230 Cieszę się, ze tu jesteś :D

Alu, masz zupełną rację, proponuję mimo tego co napisałam wyżej, przejść do przyjemnych zapachów ;:113 W związku z tym mam pytanie do Ciebie: czy potrafisz wymienić swoje róże, które pachna?
Pytam w celach "naukowych" ;), bo zamierzam sprowadzać do ogródka róże wyłącznie pachnące.
Mam kilka parkowych niepachnących i chcę żeby pozostałe pachniały, a w opisach nie zawsze mozna znaleźć informację o zapachu.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

kogra pisze:Alutka masz rację. A smrodek z rozrzuconego w ogródku obornika też nam nie przeszkadza, ba...., nawet sprawia przyjemność!/?/
Czy aż przyjemność, to trudno powiedzieć, ale na pewno nie jest nieprzyjemny. A już na pewno nie tak jak te sztuczne smrody miejsko- przemysłowe... I głowa też od niego nie boli.... :D

Izuniu
, tak na gorąco, z głowy to trudno mi powiedzieć, ale jeśli chcesz, mogę Ci przygotować listę pachnących. Powiedz tylko jakie kolory szczególnie Ciebie interesują. A najlepiej zajrzyj do moich róż i powiedz które Ciebie najbardziej interesują. Tak będzie mi łatwiej. Wszystkich tam nie ma, ale sporo jest. Zajrzyj tu (1) i tu (2) i tu (3) i tu (4) i tu (5) .


Nawet jeśli nie pamiętam , lub dopiero posadziłam i jeszcze nie widziałam (nie wąchałam :lol: :lol: :lol: ) na żywo; łatwo mogę to sprawdzić! :D (Chyba, że nie znam nazwy... :wink: ) Możesz też podać mi jakieś nazwy róż, których nie mam, a może uda mi się znaleźć informacje o zapachu, w moich źródłach... :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Grażynko, pamietam zapach ubikacji w mojej starej szkole podstawowej. Przypuszczam, że to właśnie taki , o jakim mówisz :lol:
Ale zgadzam się z Twoją opinia co do obornika, chociaż nie każdego. Świński śmierdzi wyjątkowo, bydlęcy swieży też nie najpiękniej, ale koński nawet świeży nie smierdzi specjalnie, a przerobiony wręcz pachnie ;) Ja lubię ten zapach :oops:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ok, Alu, przejrzę Twoje róże i powiem Ci, jakie mnie interesują. Liczę na Ciebie, bo wiem, ze znasz nazwy swoich róż :D Mam juz kilka na liscie, które zdążyłam poznać z nazwy i wiem, ze pachną, ale tylko kilka. Ciekawa też jestem róż Gertrudy, ale na nie muszę poczekać.
Jak poprzeglądam i wynotuję, to dam Ci znać.
Awatar użytkownika
piku
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1948
Od: 12 lip 2007, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie

Post »

chatte pisze:Wiesz co, Wiesiu? Chyba miałaś szczęście - jak ja z rododendronami :lol: Dwa lata temu zima była bardzo snieżna i rosliny zimowały pod grubą "kołdrą", a w ubiegłym roku to zima była taka, jaka bywa u Ali :D
Teraz moje rododendrony są na tyle duże, ze chyba już nie wymagają okrycia, ale anemony lepiej przykryć, na wypadek dużych mrozów. Szkoda by boło, gdyby Ci zmarzły.
Zobacz Izuniu co ten cudak wymyślił i jak tu go przykrywać :?:
Obrazek
pozdrawiam Wiesia :wit
ogród / siedlisko / sukulenty / inne roślinki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Pikusiu, one tak już mają! To się może przytrafić praktycznie o każdej porze... :lol:
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Izuś! No ale zrobiło się pachnąco w tym Twoim wątku! :;230 :;230
Może jednak róże pomogą? :wink:
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Wiesiu, super! Na razie mamy zimę jak we Francji, to chyba nic mu nie grozi :D Ciekawe, jak będzie wyglądał jak się rozwinie.
Nie wiadomo, jak będzie do końca ta zima. Chodziło mi o to, ze gdyby zapowiadali niższe temperatury, to warto by zawilce okryc, ale przy kilkustopniowych mrozach, jak widać nieźle sobie radzą :D

Jadzieńko, ogrodnik musi być tolerancyjny wobec niektórych zapachów ;:113
Przecież żeby cieszyć się kolorem i zapachem kwiatów, wskazane jest dostarczyć im trochę "pachnącego" obornika ;:109
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”