Moja mała zielona oaza spokoju

[kogra]

Śliczne sasanki i ta kokoryczka.
Sasanki jakoś mnie nie kochają i szkoda, bo to śliczne maluszki.
Fiołkami pewno pachnie w słoneczne dni, uwielbiam je za ten właśnie słodki zapach.
Musisz mieć dobra glebę skoro nawet pełny pierwiosnek daje radę.

[hala67]

Lucynko dziękuję za miłe słowa. Wiosna to piękna pora roku. Każdy z nas na nią czekał z utęsknieniem. Nawet najmniejszy kwiatuszek cieszy teraz w dwójnasób.
Twoje marzenie o deszczu właśnie u mnie się spełnia. Mam nadzieję, że u Ciebie również.

Marysiu zapraszam jak najczęściej. Furtka zawsze otwarta. O kokoryczy pamiętam

Mirusiu dziękuję za pochwały. Mnie również nie przeszkadza, że śnieżniki i cebulice się rozsiewają. Chodzę z łopatką i zbieram je do kupy. Marzy mi się niebieski szpalerek cebulicowy.

Grażynko sasanki i kokorycz cieszą się z Twojego uznania.
Te pierwsze lubią ubogą, piaszczystą glebę. Może spróbuj rozluźnić swoją glinę żwirkiem i daj im jeszcze jedną szansę.
Ja w ten sposób pomagam swoim pierwiosnkom i nie tylko.
A zapach fiołków... cudowny.

Cebulica syberyjska

Sangwinaria kanadyjska 'Flore Pleno'

Sangwinaria kanadyjska

Sasanka zwyczajna 'Papageno'

[tu.ja]

Halinko zdjęcia jak zwykle rewelacyjnie perfekcyjne A kwiatki tak cudowne, że przyprawiają o szybsze bicie serca. Zachwyciła mnie ostatnia sasanka. Sporą kolekcję sasanek nazbierałaś. Nie wiem co zrobić ze swoim miłkiem. Mam go od kilku lat i nie kwitnie
Wszystkie maleństwa wiosenne są urocze i mam do nich powszechnie znaną słabość Ta słabość jest tak wielka, że pozwalam im się rozsiewać bez umiaru i potem mam "wiosenny bałagan" na rabatkach

[magry]

Kolory kokoryczy są wyselekcjonowane czy to są określone odmiany ? U mnie zrobił się z nich zupełny miszmasz.

[Maska]

Halinko a ja nie pamiętam ! kupiłam ostatnio różową i czerwoną Kupiłam też sangwinarię, ale nie pełną ...no to znowu mam cel do polowań Szkoda że jej tak szybko łebek spada, tej pełnej też?

[kogra]

Halinko próbowałam tak robić i rosły przez kilka lat a potem jak glina przeniknęła wszystko wyginęły.
I tak jest u mnie z większością bylin i cebul, po kilku latach zanikają.
Pewno miasto nie służy tym roślinom i muszę to przyjąć z pokorą.
Za to z radością patrzę jak w innych ogrodach bujają szczęśliwe i kwitnące.

[maniolek]

Halinko sasanki wyglądają cudnie! aż chciałoby się je pogłaskać takie puszki hehe Hmm piszesz, że lubią ziemię raczej piaszczystą u mnie niestety gliniasta i pewnie by nie chciały rosnąć no ale pomyślę może nad stworzeniem dla nich dobrej miejscówki, bo jestem nimi zauroczony.

[e-genia]

Witaj Halinko cudny Pierwiosnek zwyczajny 'Quakers Bonnet' i sanguinaria .

[Florian Silesia]

Tak, gdy pogoda się poprawiła - przylaszczka różowa zaczęła ładnie kwitnąć.
Czarujesz zdjęciami i wyjątkowymi kwiatami. Pełne pierwiosnki, miłek, sangwinaria - same rarytasy! Moja pojedyncza sangwinaria tak jak Marysia napisała - kwitła zbyt krótko (chyba 1 dzień) i zaraz płatki jej obleciały.

[hala67]

Brr... okropna pogoda... leje, wieje i zimno... No cóż, trzeba przyjąć to z pokorą. Plusem tego jest to, że pięknie zazieleniło się wkoło.

Izuniu dziękuję za cieplutkie słowa Większość moich sasanek wyrosło z nasion, które dostałam od Ciebie Kilka dokupiłam. Między innymi papageno.
Jeżeli chodzi o miłka to słabe mam doświadczenie z nim. Amurskie kwitną jako tako. Natomiast wiosenny w pierwszym roku nie pokazał kwiatów. W drugim zakwitł. Później wsadziłam go do doniczki i zawiozłam na nową działkę. Zapomniany, stał w kącie do później jesieni. Kiedy przyszło do sadzenia, okazało się że roślina cała zczerniała. Nie dawałam mu szans na przeżycie. A on dał radę. Późno się wybudził. Wolniutko piął się w górę i o dziwo ma pąki kwiatowe. Mój wniosek z tego jest taki, że czasami ekstremalne przygody wychodzą mu na dobre.

Janku te kokorycze to określone odmiany. Czerwona to 'George Baker' a różowa zwie się 'Beth Evans'. Jeżeli ich nie masz to nadrobimy braki. Mam jeszcze kokorycz szlachetną - syberyjską (Corydalis nobilis). Ma pąki kwiatowe ale nie kwapi się ich rozwinąć. Jakby co to wiesz...

Marysiu nie ma sprawy. Pojedyncza sangwinaria u mnie również kwitła krótko. Natomiast u pełnej kwiat utrzymuje się do dzisiaj.

Grażynko doskonale Cię rozumiem. Gliniaste podłoże to nie jest to, co ogrodnicy lubią najbardziej. Rośliny skalniakowe źle się czują w takiej glebie. Zdaję sobie sprawę, że u mnie będzie spora selekcja tych roślin.

Mariusz zrób może podniesioną, kamienistą rabatę i posadź na niej sasanki. Na pewno odwdzięczą Ci się za to kwitnieniem.

Geniu dziękuję za uznanie dla moich kwiatów. Widziałam, że u Ciebie również jest piękny spektakl kwitnących roślin.

Florianie dziękuję za miły komentarz. Wynika z tego, że sangwinaria pojedyncza tak ma. Krótko kwitnie. U mnie wyjątkowo słabo przyrasta. Pełna to zupełne przeciwieństwo tej pierwszej.

Sezon irysowy uważam za otwarty. Zakwitł (a właściwie prawie przekwitł) pierwszy kosaciec z grupy MDB



Sangwinaria kanadyjska Flore Pleno syn.'Multiplex' dzisiaj



Miłek wiosenny



Serduszka kanadyjska (Dicentra canadensis)



Miodunka wąskolistna 'Munstead Blue'



Cieszynianka w zmienionej szacie

[hala67]

Iwonko bardzo dziękuję .

Dla Ciebie i wszystkich odwiedzających mój wątek Życzenia Świąteczne zamieściłam tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p5812976

Kilka moich pierwiosnków:

[slila1]

Mój irysek dalej w pąku i nie ma zamiaru zakwitnąć.
Prawdziwe cudeńka pokazałaś. Najważniejsze, że miłek wiosenny Cię polubił.
Ja też dzisiaj wkleiłam swoje pierwiosnki, ale nie mam tak ładnych jak Twoje.

[plocczanka]

Halinko, w taką pogodę z przyjemnością spaceruje się po forumowych ogrodach i ogródkach.
U Ciebie dużo pięknych kwiatów, które swoimi barwami poprawiają nastrój. Dziękuję.
Wesołego Alleluja!

[hala67]

Lidziu byłam u Ciebie i widziałam pierwiosnki. I nie mogę zgodzić się z Twoją opinią, bo masz piękne prymule.
U mnie kolejne irysy z grupy MDB mają pąki. Chyba długo poczekam na kwiaty. Chłód skutecznie przyhamował kwitnienia.
Miłek wiosenny mile mnie zaskoczył. Bałam się, że go stracę. Na wszelki wypadek nabyłam następnego.



Lucynko dziękuję za milutki komentarz. Szkoda, że chłodno się zrobiło. Pewnie więcej kwiatów dałoby swój popis. A tu straszą nas śniegiem i przymrozkami.
Mimo wszystko życzę Tobie i Twoim Bliskim dużo ciepła w sercu.

[magry]

Zauważyłem,że miłki nie bardzo lubią przesadzania.One mają długie korzenie i po ich uszkodzeniu,pauzują w następnym roku nie wydając
kwiatów.Ja przesadzałem jesienią ale z dość dużą bryłą ziemi tak aby nie odkryć korzeni.Przy suchej pogodzie podlewam aby jak najdłużej
miały zielone liście.W innym wypadku one szybko robią się czarne.No i lubią wapienko.