Taka ciekawostka odnośnie mojej rozsady. W trakcie hartowania ponad 80 sztuk sadzonek (ok. 40 różnych odmian, z każdej odmiany mam po 2 sztuki) kilka sztuk uległo poparzeniu (przynajmniej na moje oko, to co stało się z liśćmi jest poparzeniem słonecznym).
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dziś powyciągałam te z uszkodzonymi listkami (w sumie 6 sztuk) i okazało się, że są to 3 odmiany i poparzeniu uległy oba egzemplarze danej odmiany

, tzn. obie sadzonki Brad's Black Heart, obie sadzonki Ananasa (Pineaple) i obie sztuki Florida Pink. Sadzonki nie były układane odmianami koło siebie, tylko były rozmieszczone losowo. Były wszystkie traktowane dokładnie tak samo, wszystkie tak samo podlewane, wynoszone do hartowania itd.
Zbieg okoliczności, czy też te odmiany są bardziej wrażliwe na światło??? Zauważył ktoś kiedyś coś podobnego?
Poniżej zdjęcia całej gromadki i jednego z poparzonych egzemplarzy
