Jeszcze musi być cieplej, bo nie zakopcowałam róż
Mój ogródek z oczkiem cz.4
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
U nas też spory mróz , ale myślę że długo tak nie będzie, od czwartku ma być cieplej
Jeszcze musi być cieplej, bo nie zakopcowałam róż
Jeszcze musi być cieplej, bo nie zakopcowałam róż
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Mróz dalej trzyma
Obecnie jest -7 stopni
Muszę przyznać , że ten duży mróz całkowicie mnie w tym roku zaskoczył
całkiem jak corocznie zima naszych drogowców
Zabrałam się dziś więc za kopcowanie róż, łatwo nie było, gdyż ziemia była już trochę zmrożona .
Dobrze , że nie mam ich dużo, policzyłam przy okazji i tych do kopczykowania jest tylko 30-ści
- I tak wszystkich nie zdążyłam opatulić
Przedwczorajsze zdjęcia, słoneczne i jeszcze sprzed dużego mrozu
Chippendalle , stoi jeszcze cały zieloniutki, jaka to piękna i zdrowa róża , świetny pokrój, polecam w 100%
Chippendalle - ostatni pączek
Małe oczko,tu jeszcze nie zamarznięte , dziś już skute mrozem
Róża New Dawn, pięknie się przebarwiła jesienią na złoto


Muszę przyznać , że ten duży mróz całkowicie mnie w tym roku zaskoczył
Zabrałam się dziś więc za kopcowanie róż, łatwo nie było, gdyż ziemia była już trochę zmrożona .
Dobrze , że nie mam ich dużo, policzyłam przy okazji i tych do kopczykowania jest tylko 30-ści
Przedwczorajsze zdjęcia, słoneczne i jeszcze sprzed dużego mrozu
Chippendalle , stoi jeszcze cały zieloniutki, jaka to piękna i zdrowa róża , świetny pokrój, polecam w 100%
Chippendalle - ostatni pączek
Małe oczko,tu jeszcze nie zamarznięte , dziś już skute mrozem
Róża New Dawn, pięknie się przebarwiła jesienią na złoto


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Kasiu - 7 to już da się odczuć prawda? U mnie - 4 stopnie i dość przenikliwy wiatr
Ja swoim różyczkom dopiero pojadę porobić kopczyki
Czekoladowe,zasuszone kule hortensji urokliwe bądź co bądź
Ja swoim różyczkom dopiero pojadę porobić kopczyki
Czekoladowe,zasuszone kule hortensji urokliwe bądź co bądź
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Przymroził nam, prawda?
Ty chociaż na części masz kopczyki a u mnie wszystko bez
Oczko wyglada jak "wypucowane" lusterko
Chippek ma u Ciebie tyle liści?
Ty chociaż na części masz kopczyki a u mnie wszystko bez
Oczko wyglada jak "wypucowane" lusterko
Chippek ma u Ciebie tyle liści?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Anuś, u nas dziś podobna pogoda .
W nocy temperatura zaczęła rosnąć i obecnie jest tylko 4 na minusie
Taki mróz różom oczywiście nie zaszkodzi, ale gdy wieczorem zaczęło zbliżać się do 10 , to byłam zadowolona, że tak namęczyłam się z tymi kopcami za dnia
Hortensje wyglądają super, nawet takie suche, będę zdobić ogród do wiosny - chyba, że wiatr je połamie .
Ilonko, przymroziło
Wieczorem u mnie zbliżało się do 10-ciu, ale potem odpuściło .
Jeszcze kilka róż mi zostało, ale dostały na szybko przykrycie ze skoszonej trawy, gdyż leżała obok .
Wymyśliłam w tym roku żeby obsypywać kompostem, więc trochę muszę się nakopać i nanosić z kompostownika, dlatego tak długo to trwa
Oczko już teraz całkiem zamarznięte, a ptaki dobijają się do lodu, chcąc się napić wody- czyżby je także mróz zaskoczył
Chippek z reguły nie gubi liści, całą zimę zielony
, pamiętam jak pierwszej zimy zasypałam całą zieloną różę ziemią , a wiosną taką zieloną odkopałam , wyglądała jakby wcale zimy nie było
Jeszcze kilka późno jesiennych fotek
Pióropusze miskanta
Wellbeing również zima nie straszna

Perukowiec w ognistych barwach
Bonica , to żelazna dama

W nocy temperatura zaczęła rosnąć i obecnie jest tylko 4 na minusie
Taki mróz różom oczywiście nie zaszkodzi, ale gdy wieczorem zaczęło zbliżać się do 10 , to byłam zadowolona, że tak namęczyłam się z tymi kopcami za dnia
Hortensje wyglądają super, nawet takie suche, będę zdobić ogród do wiosny - chyba, że wiatr je połamie .
Ilonko, przymroziło
Wieczorem u mnie zbliżało się do 10-ciu, ale potem odpuściło .
Jeszcze kilka róż mi zostało, ale dostały na szybko przykrycie ze skoszonej trawy, gdyż leżała obok .
Wymyśliłam w tym roku żeby obsypywać kompostem, więc trochę muszę się nakopać i nanosić z kompostownika, dlatego tak długo to trwa
Oczko już teraz całkiem zamarznięte, a ptaki dobijają się do lodu, chcąc się napić wody- czyżby je także mróz zaskoczył
Chippek z reguły nie gubi liści, całą zimę zielony
Jeszcze kilka późno jesiennych fotek
Pióropusze miskanta
Wellbeing również zima nie straszna

Perukowiec w ognistych barwach
Bonica , to żelazna dama

- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Rzeczywiście Chippendale to jedna z niewielu róż, które zachowują tak długo zielone listki. Ja w tym roku zaryzykowałam i nie robię kopczyków. Nakryłam tylko igliwiem wrażliwą Artemis, a reszta musi sama przetrwać.
Nie da się ukryć, Kasiu. Mamy zimę
Nie da się ukryć, Kasiu. Mamy zimę
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Kasiu, widziałam u Ciebie lawendę. Zabezpieczasz ją jakoś na zimę? Jeśli tak, to napisz jak 
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Wellbeing poproszę o więcej fotek z czerwca 
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Kasiu ja nic jeszcze nie kopczykowałam
a teraz mam stresa, ze Elfe mogłoby się coś stać, bo to najwrażliwsza u mnie róża.
Teoretycznie kompostową mam we worach tylko jakoś się złożyło, że ich do mojej kanciapki mi nie przytargali. Teraz A. chyba do piwnicy będzie brał aby się rozmroziła do kopczykowania
Aniu czyżbyś miała być kolejną zatopioną z Wellbeing
Kolorki ma prześliczne, takie słoneczne
Teoretycznie kompostową mam we worach tylko jakoś się złożyło, że ich do mojej kanciapki mi nie przytargali. Teraz A. chyba do piwnicy będzie brał aby się rozmroziła do kopczykowania
Aniu czyżbyś miała być kolejną zatopioną z Wellbeing
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Kasiu, widac mądrość życiową dojrzałej ogrodniczki
. Człowiek na początku jak wariat rzuca się na każdą łądną roślinkę (także i różę - a jakże!) a potem łapie się za głowę, jak to to, zwłaszcza po zimie, nie spełnia wzorca ze zdjęcia zrobionego w ogródku w okolicy Wrocławia albo Opola
.
U nas też spory mrozek, brrrr.
U nas też spory mrozek, brrrr.
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Wandziu, to prawda, mamy zimę, ale jesień tak długo nas rozpieszczała, że zima zaskoczyła nas z dnia na dzień
U ciebie w ogrodzie jest zapewne cieplej, zaciszniej, róże na pewno dobrze przezimują
Chippendale to świetna róża, wręcz idealna odmiana
Według mnie , niestety starsze odmiany nijak się nie mają do nowoczesnych, kwitnienie, zdrowotność, widać , że odmiany są coraz doskonalsze
Anetko, mam wiele krzaczków lawendy, nie zabezpieczam jej w żaden sposób .
Wiosną, gdy już zaczyna wypuszczać nowe listki przycinam krótko, na jeża, i ładnie odrasta .
Anusiu, zaraz poszukam więcej fotek.
Wellbeing piękna, ślicznie pachnie i często powtarza, szczerze polecam
Ilonko, na pewno zdążysz wszystko zakopczykować, teraz ma być cieplej więc i ziemia rozmarznie , będzie dobrze
Elfe tez da radę , zobaczysz, przecież ona już weteranka u ciebie, to i bardziej wytrzymała
Kasiu,
Mówisz mądrość dojrzałej ogrodniczki
. Po prostu po latach nabieramy doświadczenia i zaczynamy kupować z głową , wszystkie tak mamy .
A nasz klimat rzeczywiście różni się znacznie od tych miejsc , które wymieniłaś i tego w żaden sposób nie przeskoczymy
, trzeba się dopasować i nie szaleć .
Chociaż muszę przyznać ,że nasz klimat ma też zalety , tam , pod Wrockiem, latem nie można było wieczorem posiedzieć w ogrodzie ze względu na ilość komarów, tu tego nie mam, było o wiele goręcej i wilgotniej - podmokły teren,
a psy przynosiły mnóstwo kleszczy
- u nas nie ich ma wcale .
A jeśli chodzi o rośliny, przywiozłam z pobytu we Wrocławiu catalpę i muszę przyznać , że sobie całkiem dobrze u mnie radzi
- czego nie mogę natomiast powiedzieć o mojej magnolii 
U ciebie w ogrodzie jest zapewne cieplej, zaciszniej, róże na pewno dobrze przezimują
Chippendale to świetna róża, wręcz idealna odmiana
Anetko, mam wiele krzaczków lawendy, nie zabezpieczam jej w żaden sposób .
Wiosną, gdy już zaczyna wypuszczać nowe listki przycinam krótko, na jeża, i ładnie odrasta .
Anusiu, zaraz poszukam więcej fotek.
Wellbeing piękna, ślicznie pachnie i często powtarza, szczerze polecam
Ilonko, na pewno zdążysz wszystko zakopczykować, teraz ma być cieplej więc i ziemia rozmarznie , będzie dobrze
Elfe tez da radę , zobaczysz, przecież ona już weteranka u ciebie, to i bardziej wytrzymała
Kasiu,
Mówisz mądrość dojrzałej ogrodniczki
A nasz klimat rzeczywiście różni się znacznie od tych miejsc , które wymieniłaś i tego w żaden sposób nie przeskoczymy
Chociaż muszę przyznać ,że nasz klimat ma też zalety , tam , pod Wrockiem, latem nie można było wieczorem posiedzieć w ogrodzie ze względu na ilość komarów, tu tego nie mam, było o wiele goręcej i wilgotniej - podmokły teren,
a psy przynosiły mnóstwo kleszczy
A jeśli chodzi o rośliny, przywiozłam z pobytu we Wrocławiu catalpę i muszę przyznać , że sobie całkiem dobrze u mnie radzi
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Kasiu cudo pokazałaś:) Gdzie ją kupowałaś? 
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek z oczkiem cz.4
Aniu w szkółce Florib.
Śliczna i pachnąca, szczerze polecam
Śliczna i pachnąca, szczerze polecam








