Wandziu, to prawda, mamy zimę, ale jesień tak długo nas rozpieszczała, że zima zaskoczyła nas z dnia na dzień
U ciebie w ogrodzie jest zapewne cieplej, zaciszniej, róże na pewno dobrze przezimują
Chippendale to świetna róża, wręcz idealna odmiana

Według mnie , niestety starsze odmiany nijak się nie mają do nowoczesnych, kwitnienie, zdrowotność, widać , że odmiany są coraz doskonalsze
Anetko, mam wiele krzaczków lawendy, nie zabezpieczam jej w żaden sposób .
Wiosną, gdy już zaczyna wypuszczać nowe listki przycinam krótko, na jeża, i ładnie odrasta .
Anusiu, zaraz poszukam więcej fotek.
Wellbeing piękna, ślicznie pachnie i często powtarza, szczerze polecam
Ilonko, na pewno zdążysz wszystko zakopczykować, teraz ma być cieplej więc i ziemia rozmarznie , będzie dobrze
Elfe tez da radę , zobaczysz, przecież ona już weteranka u ciebie, to i bardziej wytrzymała
Kasiu,
Mówisz mądrość dojrzałej ogrodniczki

. Po prostu po latach nabieramy doświadczenia i zaczynamy kupować z głową , wszystkie tak mamy .
A nasz klimat rzeczywiście różni się znacznie od tych miejsc , które wymieniłaś i tego w żaden sposób nie przeskoczymy

, trzeba się dopasować i nie szaleć .
Chociaż muszę przyznać ,że nasz klimat ma też zalety , tam , pod Wrockiem, latem nie można było wieczorem posiedzieć w ogrodzie ze względu na ilość komarów, tu tego nie mam, było o wiele goręcej i wilgotniej - podmokły teren,
a psy przynosiły mnóstwo kleszczy

- u nas nie ich ma wcale .
A jeśli chodzi o rośliny, przywiozłam z pobytu we Wrocławiu catalpę i muszę przyznać , że sobie całkiem dobrze u mnie radzi

- czego nie mogę natomiast powiedzieć o mojej magnolii
