Pół roku z przyrodą
Re: Pół roku z przyrodą
Ja to ciasto zrobię już jutro ze świeżego agrestu.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4564
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pół roku z przyrodą
i my teżsemirek pisze:Już jadłam dziś porzeczki i agreścik

- pratellina
- 200p
- Posty: 463
- Od: 23 kwie 2012, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
- Kontakt:
Re: Pół roku z przyrodą
Masz piękną działeczkę
.U mnie wszystko atakuje mszyca. 


- MariaWy
- 1000p
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pół roku z przyrodą
Aurelko ale apetyczny agrest
na moim młodym krzaczku są zaledwie dwa owoce
a porzeczki dopiero dojrzewają 



- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Pół roku z przyrodą
Ja swój agrest wyeksmitowałam na pole... więc sie obraził i owoców ma tyle co nic... a nalewka z niego jest taka dobra... 

Re: Pół roku z przyrodą
Witam Gosiu dziękuję za miłe słowa. U mnie też mszyce, nawet usadowiły się na juce.
Marysiu agrest mam w tym roku ładny, ale porzeczek niestety bardzo mało - zniszczył je mróz. No i też są jeszcze kwaśne.
Nie wiedziałam Ewik, że z agrestu robisz naleweczki. U mnie by nie pozwolili ponieważ wszyscy uwielbiają dżem agrestowy. A Twój krzaczek na pewno da się przeprosic jak dasz mu dobrego "papu".
A tutaj wieczny odpoczynek.

Marysiu agrest mam w tym roku ładny, ale porzeczek niestety bardzo mało - zniszczył je mróz. No i też są jeszcze kwaśne.
Nie wiedziałam Ewik, że z agrestu robisz naleweczki. U mnie by nie pozwolili ponieważ wszyscy uwielbiają dżem agrestowy. A Twój krzaczek na pewno da się przeprosic jak dasz mu dobrego "papu".
A tutaj wieczny odpoczynek.


Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4564
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pół roku z przyrodą
w ub.r. zaniosłem na ogród "wykopaną" w piwnicy butelkę nalewki agrestowej z myślą - przyda się zimąsemirek pisze:Nie wiedziałam Ewik, że z agrestu robisz naleweczki.
i doczekała lata

we wtorek wypiłem z sąsiadem zdziwiwszy się, że napis na niej 2010r
ależ smakowała - a kolor po tych 4 latach z różowawego zrobił się ciemno bursztynowy

Re: Pół roku z przyrodą
Proszę, dajcie mi przepis na tę wspaniałą naleweczkę.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4564
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pół roku z przyrodą
ogólny przepis na nalewki (tak zawsze robię)semirek pisze:Proszę, dajcie mi przepis na tę wspaniałą naleweczkę.
1 kg owoców
1 l alkoholu (60-70%) spirytus jest za mocny, wódka za słaba (0,5 spirytusu + 0,5 wódki = 70%)
1 kg cukru (za słodka - ja daję 0,5 kg ale to zależy też od rodzaju owoców - do pigwowca sypię 1 kg)
- agrest dojrzały wsypuję do słoja - zalewam alkoholem na ok 4 tyg (od czasu do czasu potrząsam)
- po miesiącu zlewam, a owoce zasypuję cukrem - czekamy aż się rozpuści
- zlewam syrop i mieszam z wcześniejszym nalewem
- smakuję i tutaj tajemnica producenta

można dodać kilka rodzynek, kawałek kory cynamonu (wg własnego smaku) na samym początku
pozostałe owoce (słodkie alkoholowe) można wykorzystać do ciasta (nie dla dzieci

albo można zalać zwykłą wódką - będziemy mieli słodką mocną agrestową (ja zbieram wszystkie owoce do dużego słoja - zalewam wódką, dodaję owoce z innych nastawów, znowu dolewam wódki(owoce maja być zalane) i na koniec mam wieloowocową ratafię)
można też taką agrestówkę połączyć z wcześniej uzyskaną nalewką agrestową i wtedy dopiero doprawić do smaku
dużo zabawy ale warto

polecam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=9&t=48141
Re: Pół roku z przyrodą
Wielkie dzięki! Na pewno coś uda mi się zachomikowac przed rodziną i zrobię.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Pół roku z przyrodą
Aurelko, fajne to miejsce do odpoczynku, ale kusicie tym agrestem, a właściwie nalewkami
, w zeszłym roku zrobiłam po raz pierwszy tylko jedną na spróbowanie (z malin), była tak dobra, że w tym sezonie zrobiłam już dwie z truskawek, jedną z ananas, a teraz czekam na maliny, ale ten agrest też mnie kusi 


Re: Pół roku z przyrodą
Ilonko, głównie odpoczywa pies - wiesz jak to na działce.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pół roku z przyrodą
To zalezy kto co rozumie pod pojęciem wypoczynek w ogródku,ja akurat wypoczywam ciągle coś rozbiąc,sadząc przesadzając,jednym słowem wypoczynek przy grzebaniu w ziemi,siadam do kawy lub do grilla,jak juz od wielkiego dzwonu mi się zdazy spedzić czas na leżaku to i tak bezczynna nie jestem bo przeważnie wtedy czytam,ale siedzeniem jestem bardziej zmęczona niz pracą -tak więc co kto lubi
Re: Pół roku z przyrodą
semirek,to drzewo na mojej działce z pióropuszem,to,,'Skyrocket', a tak obcięte, bo nie zdążyłem przed deszczem i tak zostało...