Nie ma róży bez kolców - reaktywacja

[gloriadei]

WItajcie w ostatni dzień tegorocznych upałów
od jutra podobno będzie można złapać oddech
Pewnie czytaliście u Kasi, że w sobotę odwiedziłyśmy Szkółkę róż Rosarium. Wycieczka była bardzo udana. Byłyśmy niezwykle serdecznie przyjęte i ugoszczone małym poczęstunkiem. Obejrzałyśmy pola różane oraz zaplecze szkółki a także mogłyśmy kupić piękne róże w doniczkach. Atmosfera niemal rodzinna, to spotkanie na długo zostanie w pamięci.
Państwo Chodunowie chętnie dzielili się z nami doświadczeniem i tajnikami ogrodnictwa. Za rok kolejne "drzwi otwarte", serdecznie wszystkim polecam! Właśnie o takiej szkółce i pracy wśród róż marzę od dawna... cóż, na razie musi wystarczyć mały sklepik

Linetko, każda róża jest piękna na swój sposób na szczęście możemy je łączyć i łapać dwie sroki za ogon
Ginio, wszystkie trzy odmiany naprawdę godne posiadania Scarlet praktycznie nie ma przerw w kwitneiniu, Cap Diamant niezwykle mrozoodporny, nie trzeba bać się o niego zimą a Jacquelinka to wisienka na torcie, delikatna piekność!
Adrianno, cieszę się że róże dobrze rosną! Rhapsody zmienia odcień niemal codziennie. Ilość słońca, nawozu czy wody powoduje nowe przebarwienia. Świeżo rozwinięte kwiaty są najciemniejsze, potem lekko jaśnieją a podczas upałów mocno blakną. Wszystko tez zależy od stanowiska gdzie rosną. Mój jest jeszcze w donicy i w pełnym słońcu cały dzień więc kolor ma na pewno jaśniejszy.
Wisz, że ta ciągłość kwitnienia przez lato też mnie przekonała do posiadania róż. Kiedyś wcale mnie nie ruszały .
Udanego wyjazdu na wystawę. Na pewno coś ciekawego przywieziesz.
Jadziu, brak miejsca i mnie powoli dotyka... dlatego rozumiem cię doskonale. Gartentraume raczej zostaw w słońcu, na pewno zakwitnie obficiej. I masz rację, Cap Diamant pachnie ślicznie!
Moniko, dobrze usłyszeć też od innych, że te odmiany są takie zdrowe. Tym bardziej warto je polecać . Cap Diamant na pewno będzie wyższa niż metr. Jak na roczniaka w donicy ma grube i bardzo sztywne pędy. Widać w niej wielką siłe wzrostu co rokuje dość duży krzew! Liczyłabym raczej 1,5 m wysokości i metr średnicy.
Małgosiu, chyba wszyscy się zachwycają Jacquelinką od pierwszego roku. Moje zeszłoroczne maleństwo ledwo odrosło od ziemi a kwitło prawie całe lato. W tym roku ma dobry metr i mnóstwo kwiatów a pąki tworzą się bez końca! To się nazywa wigor!
Za rok będziesz miała już piekny duży krzew !
Majeczko, oczywiście pamiętam o nowościach.. W tym tygodniu muszę skończyć planowanie szczepień na przyszły rok. A potem kompletowanie listy jesiennej ... o wszystkim poinformuję na bieżąco.
Możemy też zorganizować wspólne zamówienia za granicą, jeśli będą chętni. Mam dobre doświadczenia ze szkółką agel-rosen.de i border.nl . Zapraszam do nadsyłania zamówień do mnie mailem lub pw.
Agniesiu, dziękuję ta gliniasta ziemia robi swoje, na szczęście, bo ja wciąż nie mam czasu zająć się własnym ogrodem
może kiedyś osiągnę taki busz, jak u ciebie!

Zostawiam kilka fotek z Rosarium, wrażenia niesamowite, niemożliwe do oddania na zdjęciach i to z komórki. Kilka takich-tam też z własnego podwórka. Dobrej nocy wszystkim!




za chwilę c.d.n.

[gloriadei]

i coś z podwórka ...
to cudo dostałam w prezencie














i znów zestawienie patriotyczne


zapach lilii unosi się w całym ogrodzie!


jest też coś na ząb

[majka411]

....lecę do pracy i zostawiam widoczek z Cornelią dla ciebie:

Witaj Ewciu......
zacznę od przywołanego zdjęcia wiesz!!! ile ja przejrzałam róż i naczytałam się o nich
szukając tej jednej, która będzie mi pasować miedzy innymi do LO i zgra mi się z pozostałą kolorystyka róż
Przypomniało mi się to zdjęcie?. , to chyba przeznaczenie
Warunek, ona nie może się rozrastać w wielki krzew, a jej pokrój krzewu ma być ażurowy.
W ten sposób LO będzie miała lepsze warunki i przewiew.
Możesz mi napisać czy mam rację i Cornelia nada się ze swoim pokrojem tak jak sobie wymyśliłam
Czytam, że ona rośnie do 150, to by było troszkę za dużo, ciąć chyba mogę? czy ona ma duże kolce?
Będę miała nieco utrudnione dojście do niej stąd te moje pytania.

[majka411]

Majeczko, oczywiście pamiętam o nowościach.. W tym tygodniu muszę skończyć planowanie szczepień na przyszły rok. A potem kompletowanie listy jesiennej ... o wszystkim poinformuję na bieżąco.
Możemy też zorganizować wspólne zamówienia za granicą, jeśli będą chętni. Mam dobre doświadczenia ze szkółką agel-rosen.de i border.nl . Zapraszam do nadsyłania zamówień do mnie mailem lub pw.

Ewciu wielkie dzięki za boredr.... tam są super różyczki
Widzę tam Jalitah... muszę mieć jej więcej cudna jest Polays Royal i inne wow.... trzeba spokojnie się rozejrzeć
Wypad na pola różane pozostawia niesamowite wrażenie.... Łany kwitnących róż.....

[sweety]

Ty Ewo z Majką jesteście straszne kusicielki Przez Was zamiennie się w kreta ryjącego dziury (po d róże oczywiście) od rana do wieczora Ale cóż, jak ja to lubię
A to cudo, które dostałaś w prezencie ma jakieś imię?

[gloriadei]

Maju, Cornelia, jak i większość piżmówek będzie miała 1,2 -1,5m po dobrych kilku latach, rośnie dość intensywnie. Nie wiem jak się zachowa przy bardzo mocnym cięciu. SPodziewam się że wypuści jednak i tak ponad metrowe pędy, bo będzie dążyć do "swojej" wielkości. Im mocniej przytniesz, tym dłuższe pędy wybije. A obcinanie końcówek mogłoby zniszczyć jej piekny przewieszający pokrój. Mimo wszystko i tak będzie dużo niższa od Louisa i dobrze się zaprezentuje na jego tle. Pytanie teraz o kolor, bo Cornelia ma w sobie trochę ciepłej moreli, głównie w pąkach a Louis jest zimno różowy. jeśli to nie kłóci ci się z ogólną koncepcją nasadzenia, to OK.




Bardzo ażurowy, podobny pokrój ma też Moonlight Pembertona, biała półpełna z żółtymi pylnikami.



Puccini Lensa- delikatnie różowa o drobniejszych kwiatach w dużych bukietach, niższa do 90 cm



lub Neige d'Ete - biała, siostra Boquet Parfait

Omi Oswald,

czy różowa Heavenly Pink.

Ale pewnie namieszałam zamiast ułatwić wybór

Sama przeglądam te szkółki.. i czacha dymi ale do września coś wybiorzemy

Aniu jakie tam kusicielki człowiek tak patrzy i podziwia....
Cudo ma na imię Viridiflora , tzw. zielona róża chińska, delikatna piękność ale tylko do cieplejszych rejonów, strefa 7 , trzeba mocno okrywać zimą. Taka ciekawostka. Będzie rosła w donicy na tarasie aby podziwiać ją z bliska.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.3113.3

A teraz kilka zdjęć Jubilee Celebration- odnośnie dyskusji u Danusi n.t. zwieszania kwiatów Jubilee Celebration; może jeszcze powtórzę i przyda się innym stojącym przed jej kupnem:
Jubilee Celebration... ona lubi dużo słońca! warto wziąć pod uwagę, że młode krzaczki mają jeszcze wiotkie pędy, które nie mogą utrzymać ciężkich i dużych kwiatów. Kwiaty tej odmiany zawsze lekko się zwieszają, jak większość angielek ale bez przesady, z wiekiem pędy będą coraz sztywniejsze a kwiaty bardziej widoczne. Jubilee C. rośnie u mnie czwarty rok. Posadziłam ją celowo na honorowym miejscu przy tarasie w pełnym słońcu aby cieszyć się tymi kwiatami i ich zapachem bo naprawdę warto!!!. To jedna z moich ulubionych angielek! Gdybym miała więcej miejsca w ogrodzie nawet posadziłabym jej kilka sztuk razem. Sam Austin określa ją jako jedną z najlepszych swoich róż. Kolor i zapach są niesamowite! Dlatego szczerze zachęcam aby cierpliwie zaczekać aż róża rozbuduje sztywne pędy i obficie zakwitnie.



pierwsza z prawej

[majka411]

Cześć Ewa
dziękuję a, wiesz, że na zdjęciu LO i pod spodem Cornelia super do siebie pasują.
Dzięki za takie połączenie jestem już spokojna, co do kolorów. Ciepła morelka doda tylko ciekawego akcentu, tak lubię.
Ona ma dobrą 5 strefę i między innymi, dlatego ją biorę pod uwagę. Ma ją Majeczka-edulkotek i Justi.
Zapytałam jeszcze ich jak im rosną. Tak bym chciała dobrze dobrać i już nie kopać w miejscu gdzie będzie rosła.

Ja też przeglądam te szkółki i od razu piszę, że Jalitach w border jest już moja
Mało mi jednej muszę mieć więcej...... Mythos tam też tam jest?.. ktoś pytał?.. może tu przeczyta , to będzie wiedział.

[danutab]

Ewuniu pewnie masz rację co do JC ale ja należę do tych niecierpliwych i dlatego mnie zniechęciła. Jednak wsadziłam ją do ziemi bo rosła w donicy ale jak czytam muszę ją znów przesadzić bo u mnie rośnie w cieniu. Co do jej zapachu i koloru zgadzam się z tobą całkowicie, może urzekać.

[Ginia]

Nie widzę żadnych róż! Ja w ogóle nie lubię róż!
A Jubilee Celebration w ogóle mi się nie podoba!

Muszę pomyśleć gdzie ją posadzę w przyszłym roku Albo może lepiej pójdę do lekarza

[ella52]

Po oglądaniu Twojego ogrodu muszę głowę wsadzić pod zimną wodę bo mi paruje
Same piękności pokazujesz a ja taka zazdrosna jestem :oops:Jubilee Celebration cudna.

[imwsz]

Ewuś trzymam Cię za słowo w sprawie JC
W przyszłym sezonie będzie trzeci sezon to mam nadzieję, że przestanę ją podziwiać będąc na kolana
bo te "zwisy" to człeka ....... no delikatnie rozstrajają

[sweety]

Ewo, nie dość, że masz przecudne róże, idealny ogród, to jeszcze robisz coraz piękniejsze zdjęcia. Nie pozostaje mi nic innego tylko pozdychać pod Twoimi krzaczkami I żałować, że niektóre u mnie nie mają szans przetrwać zimy...

[ewamaj66]

Mnie nie przeszkadzają "zwisy" JC mimo żółci na płatkach na pewno ze mną zostanie, inne pstre raczej wyjadą z ogrodu. Biało-różowe zostają

[AnaAn]

Jubilee Celebration jest fantastyczną różycą. Czaiłam się z jej kupnem od dłuższego czasu; wiecznie spadała z listy. Twoje zdjęcia umieszczone na stronie Rozarium ostatecznie przesądziły o jej zakupie

[JAKUCH]

JC jest piękna i tak samo pięknie pachnie ,więc nie dziwię sie ,że dałaś ją przy tarasie .Cornelia również śliczna i te Twoje piękne kompozycje .Mnie ciekawi co to za żółte liście rosną przy JC,czy to jakieś tawuła, bo nijak nie umiem ich rozszyfrować ,ale podobają mi sie .Fajnie by wyglądały z bordowymi żurawkami