Witaj Monia, dawno mnie nie było i widzę, że sporo się u Ciebie działo i to niekoniecznie dobrych rzeczy... ale mam nadzieje, że czujesz się już dobrze
Zachwyciły mnie Twoje podróże, jest tyle cudnych miejsc do zobaczenia...mam nadzieję, że uda mi się kiedyś odwiedzić kilka z nich, marzy mi się chyba najbardziej Meksyk... ale póki co szukam pracy by móc sobie kiedyś na takie rarytasy pozwolić
Wspomnienie lilii, rododendronów... cudo... ale już coraz bliżej... ja dzisiaj w sumie pierwszy dzień kilka godzin spędziłam na dworze przycinając drzewka owocowe, zupełnie inaczej się czuję, aż wypieki miałam od pracy na twarzy... to jest to
