Ja obiecałam sobie, że jesienią właśnie odpowiednio przygotuję ziemie pod pomidory. Dostaną obornik,wszystko się "przegryzie" i będzie mniej latania z nawozami wiosną i latem. Wcześniej się denerwowałam,że je zagłodzę, teraz się martwię,że przedobrzyłam

.
A powiedzcie mi, jak mam na gronach np. 3 duże pomidorki o średnicy 2-3 cm i dwa maleńkie ok 0,7mm, to te małe jeszcze urosną? Czy raczej w skutek złego nawożenia ich wzrost sie zatrzymał na dobre? Pytam, bo w gronach różnica zapyleń kwiatów jest kilka dni. a różnica we wzroście pomidorków dość duża

. Mój mąż i teściowie twierdzą,że powinnam te maleństwa zerwać,bo z nich już nic nie będzie

. Może wieczorkiem cyknę zdjęcia krzaczkom.... Niektóre owoce mają zieloną piętkę, więc jutro pojadę kupić siarczan potasu, bo mam tylko saletrę potasową...