Tomku, witaj i dzięki za miłe słowa
Tajeczko, rano było pięknie - świeciło słoneczko

, ale teraz jest już smutno i szaro, co chwilę też popaduje
U mnie też specjalnie nie ma miejsca na te wielkie rączniki, ale czegóż nie robi się dla M.
Felu, cieszę się, że do mnie zajrzałaś, bo dawno nie było Cię na forum...Dzięki za miłe słowa
Serdecznie zapraszam do mojego ogrodu; choć upały nieco zelżały to ciągle przyjemnie jest posiedzieć wśród kwitnących kwiatów i bujnej zieleni :P
Igo, chwilowo pogoda taka nie całkiem lipcowa, ale weekend ma być już ładny
Moniko, nie wiem od czego to zależy, że niektóre lilie są wielkie i bujnie kwitną, a inne maja po dwa nędzne kwiatki, mimo że posadzone obok siebie

Od wielkości cebuli?
Tak, jedna małą rabatkę planuję obsadzić tylko cebulowymi, począwszy od krokusów, skończywszy na liliach; no, może posadzę coś małego, okrywowego, żeby lilie miały "nogi w cieniu"...
Mariolko. nie wiem, czy rącznik ożywi Ci kwaśną rabatę, bo on też właściwie ozdobny jest z liści...Za to świetnie teraz wyglądają na rabatach z zimozielonymi....lilie, zwłaszcza orientalne.
Gosiu, u mnie też już po słoneczku...i zaczęło padać
Wyjeżdżam w niedzielę i już teraz trenuję wewnętrzny spokój. Co ja zrobię, że każdy wyjazd łączy się z wewnętrznym niepokojem - to mieszanka radości z wyjazdu i stresu związanego z oczekiwaniem na niewiadome.
Dzięki za życzenia - chyba tego samego powinnyśmy sobie życzyć nawzajem?
I jeszcze kilka lilijek oświetlonych porannym słonkiem:
