Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Ciekawa rzecz z tą "gigantomanią" męskiej części odwiedzających ogród :lol:
A może to po prostu krótkowzroczność? :lol:

Dalu... słoneczne widoczki działają kojąco na duszę, przemoczoną i zziębnietą po wczorajszej niepogodzie. I mnie przywitał dziś błękit nieba, niestety, szybko dane mi było przekonać się, że tylko z jednej strony i nie na długo :( więc do przedszkola maszerowałyśmy już pod chmurami. Na szczęście pojawiają sie okresowo przejaśnienia...
Na wyjazd życzę pogody w sam raz... i zero stresów: przed, po i w trakcie ;:196
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu - zastanawiam się nad rącznikiem na mojej kwaśnej rabacie bo jakaś smutna teraz się zrobiła ale nie wiem czy
on da sobie radę ?
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, Twoje promienne widoczki podniosły mnie na duchu :D Od rana leje i nie zapowiada się na poprawę pogody...
Przyznam szczerze, że tylko Urandi tak bujnie kwitnie. Pozostałe OT w drugim roku uprawy miały po 5- 8 kwiatów. Może się poprawią w kolejnych sezonach, w końcu reklamowane są jako liliowe drzewa :lol: :lol: :wink:
Planujesz czysto cebulową rabatę?
Miłego dnia ;:196
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Poranne słoneczko, tego brakuje od kilku dnie, pal licho deszcze ,ale niech się ociepli, przecież lipiec. ;:3
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dzien dobry Dalu. Z jaką rozkoszą zatapia się człowiek w tym ogrodzie. W tym bajecznym świecie z łatwością mogłabym się zatracić i leżąc na trawie pod koroną dużego drzewa patrzeć w migające promienie słońca wśród poruszających się liści. Oj, byłoby pysznie. Mam też nieodparte wrażenie, że lewitować tutaj też można, więc pounosiłabym się chętnie na dowolnie wybranym boku. To czarodziejski ogród i jakoś trudno uwierzyć, że te cuda nie dzieją się za sprawą jakiejś magii. Z przyjemnością obejrzałam cieniste zakątki, bo u mnie też upały, choć nieco? łagodniejsze niż w Polsce.
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluniu witaj.
Twój ogród po smętnych i pochmurnych dniach nastraja optymistycznie, śliczna jest fotka słonecznej przestrzeni w ogrodzie, gra światła i cienia.
Przed laty, jak zakładałam ogród, to także sadziłam rączniki, były tak ogromne, że z powodzeniem zastępowały krzewy, które jeszcze nie porosły.
Obecnie już nie mam na nie miejsca. :)
Awatar użytkownika
tomko34
1000p
1000p
Posty: 1018
Od: 31 mar 2009, o 21:07
Lokalizacja: Rzeszow

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dala,wpadłem nadrobić zaległości u Ciebie jak zwykle ,pięknie,pozdrawiam
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Tomku, witaj i dzięki za miłe słowa ;:196

Tajeczko, rano było pięknie - świeciło słoneczko ;:3 , ale teraz jest już smutno i szaro, co chwilę też popaduje ;:47
U mnie też specjalnie nie ma miejsca na te wielkie rączniki, ale czegóż nie robi się dla M.

Felu, cieszę się, że do mnie zajrzałaś, bo dawno nie było Cię na forum...Dzięki za miłe słowa ;:196
Serdecznie zapraszam do mojego ogrodu; choć upały nieco zelżały to ciągle przyjemnie jest posiedzieć wśród kwitnących kwiatów i bujnej zieleni :P

Igo, chwilowo pogoda taka nie całkiem lipcowa, ale weekend ma być już ładny :lol:

Moniko, nie wiem od czego to zależy, że niektóre lilie są wielkie i bujnie kwitną, a inne maja po dwa nędzne kwiatki, mimo że posadzone obok siebie :roll: Od wielkości cebuli?
Tak, jedna małą rabatkę planuję obsadzić tylko cebulowymi, począwszy od krokusów, skończywszy na liliach; no, może posadzę coś małego, okrywowego, żeby lilie miały "nogi w cieniu"...

Mariolko. nie wiem, czy rącznik ożywi Ci kwaśną rabatę, bo on też właściwie ozdobny jest z liści...Za to świetnie teraz wyglądają na rabatach z zimozielonymi....lilie, zwłaszcza orientalne.

Obrazek

Gosiu, u mnie też już po słoneczku...i zaczęło padać :evil:
Wyjeżdżam w niedzielę i już teraz trenuję wewnętrzny spokój. Co ja zrobię, że każdy wyjazd łączy się z wewnętrznym niepokojem - to mieszanka radości z wyjazdu i stresu związanego z oczekiwaniem na niewiadome.
Dzięki za życzenia - chyba tego samego powinnyśmy sobie życzyć nawzajem?

I jeszcze kilka lilijek oświetlonych porannym słonkiem:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dalu ! Pisałaś u Sylwka ,jak ładnie lilie wyglądają na tle zieleni - święte słowa...Masz piękne te kwiaty. Ja też się w nich zakochałam.
Bardzo lubię Twój domek ogrodnika. Orientalne detale (kafle i lampka) są śliczne, pasują do siebie nie tylko stylem, ale też kolorystyka jest idealnie dobrana.
Pokazałaś rabatę hostowo-liliowcową, bardzo mi się podoba połączenie liści wąskich, długich liliowców i dużych funkii. Jak oświetlona jest ta rabata? Liliowce lubią słońce, a funkie nie. Jak sobie z tym poradziłaś?
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Czy mnie się tylko wydaje , czy rączniki rosną Ci jak na drożdżach? :shock:
Lelije w porannym słońcu wyglądają pięknie...( tu westchnęłam rozmarzona :;230 ). W tym roku też posadziłam na kwaśnej rabacie parę lilii i jestem (a właściwie byłam , bo już ostatnia tam kwitnie )z efektu zadowolona. :D
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś , przyciągnęły mnie jak magnes te Twoje cudowne , słoneczne widoczki!
Twój ogród jest wyjątkowy , ale o tym już Wiesz , bardzo lubię jego klimat , a za taki widok u Siebie dałabym wszystko! ;:224
Lilie cudowne! :shock:
Rącznik bardzo mi się podoba , ale boję się silnie trujących roślinek , często odwiedzają mnie małe dzieciaczki , i mogło by być różnie , wolę ich unikać , no chyba , że są wsadzone głęboko w środku rabaty , a z nim byłby u mnie kłopocik , bo troszkę za duży jest! :lol:

:wit , ;:196
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, nie odpowiem na Twoje pytanie o kwitnienie lilii, bo sama się nad tym ciągle zastanawiam :roll:
Niemniej lilie masz piękne!!
U mnie wyjrzało ;:3 , czas udać się do ogrodu :lol:
Miłego dnia :wit
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, jakie energetyczne te słoneczne widoczki :D
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dalu ;:196 jak zwykle pięknie w Twoim ogrodzie , u mnie po deszczowym poranku wychodzi słoneczko , ale popracować się na razie nie da bo mokro.

Nawłoć jest piękna ale pasuje raczej do większych ogrodów u mnie chyba
nie bardzo by pasowała , ale widziałam chyba gdzieś karłową odmianę .

Genia
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Geniu, chyba rzeczywiście nawłoć pasuje do dużych i raczej naturalistycznych ogrodów...

Jolu, słoneczka ostatnio jakby mniej, więc trzeba korzystać z każdej słonecznej chwili, by naładować akumulatorki ;:3

Moniko, lilie to moja ostatnia miłość ;:167 Będę więc kupować cebule i eksperymentować, gdzie i w jakich warunkach czują się najlepiej :P

Dorotko, miło mi, że dobrze się czujesz w moim ogrodzie :lol:
U mnie tez nie za bardzo jest miejsce na rącznika, ale czegóż nie roi się dla M. :?:

Gosiu, ja też chyba pójdę w tym kierunku - będę sadzić lilijki na kwaśnych rabatach. One są latem trochę smutne, a poza tym dają liliom cień " w nogach".

Izo-Tamaryszku, och, te lilie! kwiat niemalże doskonale piękny :P Zdobyły szturmem moje serce i chyba wyparły troszeczkę liliowce...
A propos liliowców - rabata na której są posadzone z funkiami jest położona w świetlistym cieniu, i jedne i drugie roślinki dobrze się na niej czują. Liliowce w pełnym słońcu musiałyby mieć bardzo dużo wilgoci, więc zawsze wolę je sadzić w półcieniu...
A domek ogrodnika stanowi integralny element mojego ogrodu, bez którego nie wyobrażam go sobie...Oprócz walorów praktycznych - miejsce przechowywania narzędzi, maszyn, nawozów, suszenia ziół - ma też chyba estetyczne; staram się go wkomponować w ogród przy pomocy roślin (pnącza i kwiaty w skrzynkach) i ozdobnych detali (lampki, kafle, żeliwny zlew i in.).

Kochani, pogoda nadal taka sobie, ale roślinki dobrze się czują :D Teraz mży leciutki deszczyk - mam nadzieję, że do popołudnia się wypada i będę mogła podziałać w ogrodzie. W niedzielę wyjeżdżam na parę dni i muszę powalczyć z chwastami, żeby miało co rosnąć w czasie mojej nieobecności :;230
Jeszcze kilka wczorajszych widoczków:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”