Ireno mam pytanie w sprawie azalii japońskich. Moje kochane przyjaciółki szczodrze obdarowały mnie na imieniny kwitnacym azaliami japonskimi ( w liczbie 6 sztuk

), które kupiły w szkółce, a więc są to azalie ogrodowe.Posadziłam je w kwasnym torfie. Azalie kwitły, kwitły no i przekwitły i teraz wyglądają trochę upiornie. Mnóstwo suchych kwiatów i niewiele lub prawie wcale liści

. Czy Ty usuwasz przekwitłe kwiaty z azalii japońskich, tak jak z rododendronów i z azalii wielkokwiatowych?. Ja chciałam to zrobić, ale to robota dla Kopciuszka, bo azalie pędzone w szkółce, miały setki kwiatów i teraz mają setki zawiązków nasion. Ja chyba nie jestem w stanie tego wszystkiego usunąć. Zdjęłam zaschnięte, brązowawe kwiaty ale zawiązki nasion

. Druga sprawa. Niektóre azalie mają już listki ale niektóre sa prawie łyse. Czy nie powinnam podsypać im siarczanu amonu, żeby pobudzić rośnięcie listków? Ja myślałam, żeby podsypać im nawóz długodziałający do Rododendronów Substral 6 m-cy, ten sam który teraz podsypałam rododendronom, ale jak patrzę na te gołe patyczki, to przyszedł mi do głowy siarczan amonu. Będę Ci bardzo wdzięczna za rady i podzielenie się Twoimi doświadczeniami w pielęgnacji azalii i rododendronów.