O ile u mnie gości się pojawiło! Witam wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie pochlebne słowa na temat altany. Malowanie mnie trochę wciągnęło, a jest to dosyć pracochłonne. Dziś już będę malować okiennice i parapety. Temat parapetówki jak najbardziej otwarty i można się zapisywać. Nie wiem jednak kiedy się odbędzie, gdyż u mnie jeszcze bałaganik... Niby na zewnątrz coraz ładniej, ale pozostalo jeszczee mase drobnostek do wykończenia i innych mniejszych problemików. Na przykład taka podsufitka. Okazało się jak zaczęliśmy ją montować, że sufit jest bardzo nisko i można się poczuć jak w pudelku zapałek do łapania chrabąszczy. Dół działki został powtórnie zrandapowany więc teraz trzeba czekać z kopaniem. Trawa będzie posiana na razie na górze. Właściwie to chyba lepiej tak siać ją etapami, bo tak inaczej to nigdzie nie można byłoby wchodzić. Wczoraj byłam na giełdzie i kupiłam sobie siewnik do trawy i piękne fajansy, które można wykorzystać w domeczku.
Gosiu! jak "Sahara" wzejdzie to dam znać jak wygląda, ale jest to trawa z wyższej półki i wolno rośnie więc na efekty trzeba będzie trochę poczekać. A azalie były po 5zł
Basiu! faktycznie trzeba się nachodzić, żeby znaleźć coś ciekawego w tych ogrodnikach, Nigella ma dobre oko i zawsze daje mi podpowiada gdzie coś upatrzyła. Nie sztuka kupić coś najdroższego i zaniedbanego. Z drogich roślin chyba w ogóle zrezygnuję, bo byłoby mi szkoda jakby je ukradli. Mam takie szczęście, że są jakieś duże więc reszta może sobie spokojnie u mnie rosnąć .
Haniu Witam u mnie i zapraszam częściej!
Nigello! O impregnatach napisałam Ci na PW. Zawsze możemy powtórzyć wycieczkę po okolicach Kraśnickiej. Trawy jeszcze nie posiałam. Na razie kopanie, równanie terenu. wałowanie, nawożenie, no i trzeba poczekać kiedy się teren osiądzie żeby dołów nie było. Powoli zmierzam do tego żeby siąść z kartką i poplanować gdzie co posadzić, bo nie ma sensu siać trawy tam gdzie ma być rabata. Poza tym mam też roślinki, które czekają na wysadzenie.
Agnieszko! Temat parapetówki aktualny. ?Możesz otwierać listę.
Lesiu! Powodzenia w impregnacji. dziś będę kolor kontynuowała. Trzeba się namachać tym pędzelkiem. Niebieski u mnie jak światło padnie - raz jaśniejszy raz ciemniejszy i zależy na jaką deskę położony.
Jolu! Faktycznie spadek jest i ja uważam to jako zaletę, chociaż trzeba będzie jakoś to zabezpieczyć przez obsuwaniem się terenu.