U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Książka książką, a sezon na wina i nalewki zbliża się wielkimi krokami :)

Będę robiła swoje pierwsze wino z białych kwiatów czarnego bzu. Bardzo lubię zapach czarnego bzu (wiem, wiem, Tobie nie bardzo on odpowiada, ale może po paru latach Twoje wino kwiatowe złagodniało i nabrało odpowiedniego zapachu?) i robię syropki litrami, hektolitrami :) No i dojrzałam do zrobienia wina. Teorię już znam, sprzęty albo już mam, albo za chwilę będę miała, bez kwitnie i jest go w okolicy mnóstwo, cukier jest, MD i cała reszta w gotowości. Brakuje mi tylko dwóch spraw. Pierwsza sprawa to decyzja z którego przepisu wino zrobić, "irlandzkiego" czy tego zwykłego, podstawowego. I druga sprawa, dodawać rodzynki, czy nie? Chyba zrobię "irlandzkie" i dodam rodzynki, co o tym sądzisz?

Ktoś pisał gdzieś, że robił wino z kwiatów mrożonych, oczywiście rozmrożonych w odpowiednim momencie. Ciekawe, czy można np. zrobić syrop z kwiatów, wody i cukru, zamrozić w butelkach i potem, w miarę wolnych gąsiorków, zrobić wino z odmrożonej mrożonki? Zaintrygowała mnie myśl, że można zrobić wino z zamrożonego bzu (kwiatu albo syropku) i świeżego głogu. Pasują do siebie? Warto próbować?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Syrop z kwiatów BC bardzo lubię, nalewkę mniej, ale dla urozmaicenia może być, natomiast do wina moje kubki smakowe nie mogą się przekonać i już. Możesz zrobić solo, możesz z rodzynkami, będzie miało więcej "ciałka". Można zrobić syrop i zamrozić, tylko uważaj na ilość cukru, nie sypnij za dużo, bo po rozcieńczeniu będzie cienkusz a nie wino. Nie rób z mrożonych kwiatów, przećwiczyłam i kwiaty nie nadają się do mrożenia na wino. Tylko zaklinam Cię, nie mieszaj z głogiem, szkoda głogu. Zrób wino głogowe, 4 do 4,5 kg owocu na 10 l wina. To jedno z lepszych win, a dwuletnie jest już niemal doskonałe. Oczywiście, po pierwszym robisz II nastaw, ale już na 7 litrów.
Powodzenia, D.
PS - wczoraj zebraliśmy własnoręcznie tonę truskawek, a dzisiaj je od świtu przerabiamy. ;:137
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Frido, skarbnico wiedzy ;:180 Nareszcie będę miała co zrobić na ewentualnym nadmiarem cukinii :) dzięki Twoim przepisom. Nalewki super :)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Ok, zalecenia przyjęte do realizacji :lol:

Truskawki? A co będzie? Słoiki na zimę? Mrożonki? Wino? A nie są za mokre w tym roku?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Truskawki mokre, więc trzeba je przerabiać w try miga. Jest 19 słoików dżemu i wystarczy, 30 kg w paczkach w zamrażarce, reszta na wino - jesteśmy wykończeni.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Zaniedbałam wąrek kuchenny okrutnie. Dzisiaj przpomnienie, że są już ostatnie truskawki, więc kto nie nastawił ratafii, to ma jeszcze szansę.
Ostatni dzwonek aby nastawić orzechówkę, orzechy są w fazie nalewkowej i lada dzień już będzie za późno.
Trochę fotek nalewkowych, które być może przypomną, zainspirują i podpowiedzą. Orzechy i sposób ich krojenia, orzechówka pięciodniowa, orzechówka tuż po nawiawieniu i orzechówka plus ratafia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
anka51
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 7 maja 2009, o 22:46
Lokalizacja: śląskie

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Danusiu, w Twojej mądrej książce wyczytałam o nalewie na pestkach. Jeżeli zaleję pestki alkoholem oczywiście zrobionym ze spirytusu, to ile dni to ma stać i co potem. Czy zlać nalew i go podgrzać do temperatury 30 stopni ostudzić i dolać do owoców przeznaczonych na ratafię. To podgrzewanie też wyczytałam w Twojej książce. I kiedy dolać. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Aniu, nalew na pestki można używać do komponowania nalewek lub zrobić pestkówkę. Podgrzewanie do 40 st. C ma na celu ścięcie przez temperaturę ewentualnych białek, co znacznie ułatwia i przyspiesza klarowanie. jeśli chcesz mieć w ratafii posmak pestkowy (migdałowy) możesz postąpić na dwa sposoby: dołożyć kilka wiśni z pestkami do maceracji lub doprawić nalewem na pestki. Nalew pestkowy dolej dopiero po zlaniu nalewki, na etapie doprawiania.
Pozdrawiam i życzę sukcesów, D.
anka51
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 7 maja 2009, o 22:46
Lokalizacja: śląskie

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Dziękuję Skarbnico Wiedzy ;:32
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

;:196 Danusiu wielie dzięki za przepisy, może masz pomysły co robić z patisona? :wit
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Dziękuję,
patisona można traktować jak cukinię lub kabaczka i przyrządzać tak samo. Małe zgrabne patisonki można marynować w zalewie octowej podobnie jak ogórki.
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Wielkie dzięki ,mój M ;:65 przez pomyłkę posadził patisona zamast dyni na kompoście i ten krzaczor szaleje z nadprodukcją.
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Awatar użytkownika
armabapa
500p
500p
Posty: 560
Od: 6 sie 2009, o 11:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

nie dośc, że piękny ogród, cudne róże to jeszcze zdolna z Ciebie kuchareczka :wink:
będę zagladac i czasem cosik odgapiać od ciebie kulinarnie :heja
Pozdrawiam cieplutko. Arleta (Aka)
Miejsko-wiejski ogród Aki
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Proszę bardzo, zapraszam do kuchni.
W sobotę byliśmy z M. na "malinobraniu". Upał, duchota, komary i kolce. Zebraliśmy niespełna 15 kg, dwa kg zostały pożarte, reszta pławi się w alkoholu, będzie nalewka dla zdrowotności i przyjemności.
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

:heja a robiłaś krem z surowego soku z malin i spirytusu? wprawdzie efekt końcowy nadaje się do jedzenia bardziej niż do picia ale jest pyszny.
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”