Forsycja - choroby i szkodniki
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a


Hm... no nie wiem, bo tak zaczęło się robić zaraz po przekwitnięciu, a wtedy
wody było pod dostatkiem i nie było takich upałów. Wręcz myślałam, że ma za dużo wody

Ale z drugiej strony... faktycznie rośnie w pełnym słońcu, za "plecami" ma kawałek białej ściany, która
pewnie dodatkowo podwyższa temperaturę.
Niestety - teraz nie pora, aby ją przesadzić. Będę ją podlewać (niestety tylko co tydzień) i
opłukiwać liście letnią wodą (na wypadek, gdyby jednak przędziorki też tam były).
I zobaczymy co będzie dalej.
O rany! Haneczko! Tak Ci zaczęły padać rośliny?!

zobaczyła, jak to wygląda? I nic z tym zrobić się nie da?!
Pozdrawiam serdecznie
Witam
Po raz kolejny pozwoliłam sobie prosić o pomoc, moj migdałek choruje mi prawie od wiosny, najpierw schły mu całe gałęzie teraz jego liście nie wyglądają zdrowo, dołączam fotki migdałka

w niedalekiej odległości rośnie forsycja, myślę ,że może to być ta sama przyczyna wyglądu jej liści

Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam
Po raz kolejny pozwoliłam sobie prosić o pomoc, moj migdałek choruje mi prawie od wiosny, najpierw schły mu całe gałęzie teraz jego liście nie wyglądają zdrowo, dołączam fotki migdałka




w niedalekiej odległości rośnie forsycja, myślę ,że może to być ta sama przyczyna wyglądu jej liści


Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Ja miałam trochę podobną sprawę z forsycją - zaczęłam ją podlewać
i dałam obornika, i w tej chwili widzę, że nowe liście są ok.
Ale niestety trochę późno zastosowałam terapię i połowa krzaczka padła.
Zobaczę, co będzie dalej ...
Ale oczywiście nie można wykluczyć, że u Ciebie na coś choruje.
Mam nadzieję, że ktoś jeszcze odezwie się !
i dałam obornika, i w tej chwili widzę, że nowe liście są ok.
Ale niestety trochę późno zastosowałam terapię i połowa krzaczka padła.
Zobaczę, co będzie dalej ...
Ale oczywiście nie można wykluczyć, że u Ciebie na coś choruje.
Mam nadzieję, że ktoś jeszcze odezwie się !

Pozdrawiam serdecznie
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Migdałek - wygląda na Clasterosporium carpophyllum
usuwać i palić opadłe liście,
przy znacznym nasileniu objawów oprysk 2-3 razy np. Score 250 EC (0,05%), Topsin M 70 WP (0,1%)
zasmarowywanie ran po cięciu farba emulsyjną + Miedzian 50 (3%)
Forsycję podlewać w razie suszy i oprysk też powyższymi fungicydami, sprawdzić spód przebarwionych mozaikowato liści, ewentualnie opryskać nawozem dolistnym obustronnie
usuwać i palić opadłe liście,
przy znacznym nasileniu objawów oprysk 2-3 razy np. Score 250 EC (0,05%), Topsin M 70 WP (0,1%)
zasmarowywanie ran po cięciu farba emulsyjną + Miedzian 50 (3%)
Forsycję podlewać w razie suszy i oprysk też powyższymi fungicydami, sprawdzić spód przebarwionych mozaikowato liści, ewentualnie opryskać nawozem dolistnym obustronnie
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 28 lut 2010, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Forsycja - choroby i szkodniki
Witam serdecznie!
Niedawno kupiłam starą zaniedbana działkę na której mam kilka forsycji. Dzisiaj zauważyłam, że na jednej z nich pojawiły się okrągłe zgrubienia tkanki na pędach (galasy?). Zgrubienia te są od 1 do 6 cm i mają grudkowatą strukturę. Nie mam pojęcia co to może być. Macie jakieś pomysły?
Niedawno kupiłam starą zaniedbana działkę na której mam kilka forsycji. Dzisiaj zauważyłam, że na jednej z nich pojawiły się okrągłe zgrubienia tkanki na pędach (galasy?). Zgrubienia te są od 1 do 6 cm i mają grudkowatą strukturę. Nie mam pojęcia co to może być. Macie jakieś pomysły?
Nie przesadzajmy! - rzekło drzewko do ogrodnika.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1404
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Forsycja - choroby i szkodniki
niezbędne zdjęciemiss_why pisze:Witam serdecznie!
Niedawno kupiłam starą zaniedbana działkę na której mam kilka forsycji. Dzisiaj zauważyłam, że na jednej z nich pojawiły się okrągłe zgrubienia tkanki na pędach (galasy?). Zgrubienia te są od 1 do 6 cm i mają grudkowatą strukturę. Nie mam pojęcia co to może być. Macie jakieś pomysły?
ale skoro piszesz grudkowate( powinno to być związane z chorobą)
- Clematis
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 13 sie 2010, o 16:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Problemowa forsycja
Posiadam forsycję o dużych liściach i oczywiście dużych kwiatach, ale liście co roku żółkną i wysychają opadając przedwcześnie. Czy ktoś z Państwa rozpoznaje problem i potrafi mi coś doradzić?




- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Problemowa forsycja
A gdzie rośnie ta forsycja? W doniczce? Na tarasie / balkonie? W jakich warunkach?
Może podasz jakiekolwiek konkrety, chętnie zdjęcie liści, bez tego trudno coś powiedzieć. Może ją przesuszasz? A może to przędziorek?
Może podasz jakiekolwiek konkrety, chętnie zdjęcie liści, bez tego trudno coś powiedzieć. Może ją przesuszasz? A może to przędziorek?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- gruuubas
- 200p
- Posty: 226
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Forsycja - choroby i szkodniki
Witajcie, mam nadzieję że odświeżenie starego wątku nie jest wbrew zasadom. Odkryłem dzisiaj że dolne partie pędów forsycji są jakby powyżerane - kora pęka, zanika, to samo dzieje się z głębszymi częściami pędu. Ktoś spotkał się z taką masakrą? Da się z tym walczyć?




gruubas
Re: Forsycja - choroby i szkodniki
Wygląda mi to na raka bakteryjnego, jak widzę drzewo zostało już usunięte... Niestety często jest to jedyna skuteczna metoda walki z bakterią wywołującą tę chorobę, porażone pędy usuwa się i pali, a narzędzia dokładnie czyści, bo dziadostwo się roznosi. Gorzej jak są to całe pnie 
