Dominiko witaj

. Dziękuję w imieniu futrzaków

A co się stało z waszym, że już go nie ma?
Lidziu dziękuję

Psinka wykorzystuje swój urok na maksa i psikusuje ile wlezie, bo i tak jej wszystko uchodzi płazem
Tereniu dziękuję, zdrówka nigdy za dużo

A jak ty się czujesz ostatnio? Wszystko już dobrze?
Aneczko słodziaki do miziania zawsze skore, więc teraz dostały z nawiązką

Obyś miała rację z tą wiosną
Iwonko dziękuję bardzo
Ewelinko tobie również dziękuję i gratuluję wzajemnie
Serduszko ślicznie ozdobiło moją kartę i chociaż kompletnie się nie spodziewałam, to jednak trudno się nie ucieszyć z takiego wyróżnienia
A ponieważ ostatnio chyba jakaś czarna seria nad nami zawisła, to każda przyjemność jak najbardziej mile widziana. Wyobraźcie sobie, że w tym samym tygodniu, w którym ja ostatecznie pożegnałam kule em złamał sobie nogę

Kule zamiast powędrować do piwnicy, gdzi eich miejsce zmieniły tylko właściciela... Zważywszy na mój wciąż bolący bark, który niewiele pozwala zrobić i zbliżające się święta, to już jest jakiś cios poniżej pasa od losu
Z pozytywnych rzeczy jest jedna - ostatnio dostałam ogromną cebulę tego kwiatu od teściowej, ona chciała się go pozbyć, więc dała nam kwitnącego w doniczce. Niestety wtedy, gdy em wyciągał z samochodu skoczył na niego pies, doniczka upadła na ziemię, potłukła się a kwiat złamał

Przesadziłam do innej doniczki, obcięłam i tak ułamane liście i postawiłam na parapecie z nikłą nadzieją, że coś z niego będzie... Jakież było moje zdziwienie, gdy niedawno podczas podlewania moim oczom ukazały się aż dwa pąki kwiatowe

Dzisiaj wygląda już tak:
