Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witam!


Loki, biedaku, naczekałeś się za wszystkie czasy :oops:, tak się jakoś ta przerwa wydłużyła...
Mam do Ciebie jedno pytanie na dziś: co widzisz zimą przez okno oprócz ostrej skiby? Chyba tylko świerczek żony, bo tej kosodrzewinki - malizny pewnie nie widzisz ;:218.
Od czasu, kiedy zobaczyłam ilość torebeczek z nasionami u Ciebie, prześladuje mnie taka wizja: wsypujesz wszystkie te nasionka do wielkiego shakera, energicznie potrząsasz, wysypujesz to dobro na płachtę przywiązaną w pasie i, godnie krocząc po swoim poletku, jednostajnymi ruchami sypiesz to na świeżo uprawioną glebę ;:170.
Widzę też, że z Ciebie niezły dyktator ogrodowy, skąpisz żonie grzędy ośmiału... Swoją drogą wolę nazwę cerinthe major, jakoś godniej brzmi ;:306.
Dla Ciebie, z pozdrowieniami - uśmiechnięty dereniowy listek.

Obrazek


He, he, Lisico!
Tylko koty ( nie tylko kaszubskie) potrafią rozproszyć najbardziej ponure nastroje.
Ale mam refleks ;:oj! Napisałaś, że wsiadasz do samolotu, zanim odpowiedziałam, już zdążyłaś wysiąść ;:oj. Życzę Ci, po tym ciężkim roboczym tygodniu, odzyskania luzu do pogawędek na forum. Twoje wpisy zawsze chce się czytać.
Zlatanek Cię pozdrawia, ja też.

Obrazek


Małgosiu Pepsi
, malinówek zbyt głęboko nie chowaj, jedzcie je, bo one się kiepsko przechowują.
Dobrze zauważyłaś. To agapanty. Przetrwały na tarasie kilkudniowe przymrozki zanim je wtaszczyłam do domu. A to jest niezła akcja zważywszy na wielkość donic :shock:. Zimują w kuchni, mam tam teraz ogród zimowy, agapanty zajęły 1/3 powierzchni. Kuchnia jest chłodna, bo gotować nie lubię, więc nie tracą liści zimą. Ale urosły takie wielkie, że kto wie..., jeśli znajdę pomocnika, to może podejmę znowu akcję podziału. Wiesz, jakich sil i środków to wymaga!
Zbliża się zima, bo ulubioną brzozę powoli obsiadają krukowate.

Obrazek


Margo
, to nie błąd, po prostu zaplątał się w Twoim wpisie rodzaj męski, rozśmieszył mnie, stąd moja wątpliwość.
Oglądanie innych ogrodów jest i inspirujące, i deprymujące. Oglądasz je i widzisz, że nie taki znów z ciebie genialny ogrodnik... ;:218. Piszę o sobie, oczywiście.
Natomiast lektura wpisów od czasu do czasu powoduje moje zniechęcenie. Tak mi się marzy, żeby każdy przeczytał ze zrozumieniem choć raz to, co napisał !

Obrazek


Werko, moje koty na kolana się nie pakują, ale kiedy tylko wstanę ze swojego miejsca, już jakiś kot mi je zajmuje ;:218.

Obrazek


No, co Ty, Ewelino! Wszystko dookoła łapie grzyby, tylko nie bukszpany ;:oj. I jeśli idzie o kolor, to dostarczają najpiękniejszej zieleni zimą. Więc nie rezygnuj z nich, tym bardziej, że wcale tak wolno nie rosną.
Lingwistą jestem i z zawodu, i z zamiłowania. I, tak jak fałszywie brzmiące dźwięki rażą uszy muzyków, tak mnie rażą do bólu błędy językowe.
Za pozdrowienia dzięki, (wzajemnie ;:180), ale Podkarpacie pewnie już zimowe nie jest...

Obrazek


Natalio, kolory w ogrodzie są takie: ciemna zieleń, średnia zieleń, jasna zieleń, trochę słomkowej żółci i grzybowy brąz ;:306. Słowem, czysta dekadencja...

Obrazek


Justynko, zapytałam, bo mnie forum potrafi zapędzić w borsuczy nastrój. Szczegółów Ci oszczędzę..., ale i ze mnie wtedy kompan do kitu.
Zmęczenie materiału rozumiem.
Ech, te kacze łapy! Wytresować się toto nie da, ciekawe jak sobie z nimi poradzisz.
Kocioneczki słodziutkie, ale głównie kiedy jedzą lub śpią. Pamiętam jak broił Zlatanek, a pomnożony przez 4 :shock:.
Buziaki serdeczne ;:196.

Obrazek


Ciąg dalszy nadchodzi...
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jestem, jestem, już nie zostawię niedokończonej roboty!

Powiem Wam w jakie tarapaty wpędził mnie Zlatan Ibrahimović ;:167 opuszczając PSG. Podążając wiernie za swoim idolem muszę teraz oglądać ligę angielską, a że Manchester United gra w Lidze Europy, więc i to muszę śledzić. Nie mogę też porzucić PSG, muszę wiedzieć czy i na ile im żal, że Ibra już z nimi nie gra, i jak często go wspominają. No i, ponieważ PSG znalazło się w Lidze Mistrzów, to i ten turniej muszę oglądać. Roboty z tym huk ;:306! A tak miło było być kibicem jednej drużyny i jednego piłkarza ;:224.



Sylwio, no właśnie o uniknięcie tego wstrząsu estetycznego idzie, kiedy ogród widać z każdego okna ;:306. Ciebie nękają ekipy budowlane, gwarantując różnego rodzaju wstrząsy ( a może się mylę?), ale kiedy już się ich pozbędziesz... ;:224, może kupisz mój zwyczaj jesiennego uporządkowania ogrodu. Tylko pomyśl, z jakiego pięknego poziomu startuje wtedy wiosna...

Obrazek


Lisico!
Najpierw skomentuję austriackie zdjęcia. W rzeczy samej, pięknie tam bardzo, i to w bardzo niepięknej porze roku. Jak to musi wyglądać latem, czy jesienią, można sobie tylko wyobrazić ;:170.
A gdzie ja się podziewam? I w liściach, i w mchu, i w borsuczej dziurze - wszędzie po trochu.
Ale najtrafniej odpowiedział ci Loki ;:306 .


Loki!
Uwielbiam Twoje poczucie humoru ;:306 .

Obrazek


Michale, przetrzyj oczka, ten koci kwartet to kwintet :uszy. Ale za pochwałę dziękuję bardzo.
Nie zgadzam się z Tobą, że iglaki są nudne i zgniłobrązowe. Jest ich taka niesamowita rozmaitość, od jasnozielonych poprzez ciemnozielone, szarawe, do błękitnych. Są niskie, wysokie, przysadziste. kuliste, wysmukłe i jakie tam jeszcze chcesz. Kłopoty w ogrodzie powodują tylko ich długie i gęste korzenie. Ale jak ktoś, jak Ty, jest zagorzałym miłośnikiem drzew liściastych, to nie ma co go przekonywać o wyższości świąt..., bo i tak zostanie przy swoim, czyż nie? Ja za to zupełnie nie mogę zrozumieć Twojej fascynacji topolami... ;:224.
Mając za płotem bezmiar pół pewnie też nie potrzebowałabym trawnika. A swoją drogą ciekawe, gdzie sobie siaduje Loki ( z żoną ;:108) nie mając trawnika...
O jakim przetaczniku piszesz ;:218?
PS. Już żadnych winobluszczy nie haratam, mam dość ;:306.
Dla Ciebie podniebny Zlatanek - Półsępik.

Obrazek

Obrazek


Natalio, Loki, stanowcze NIE dla całkowitej eliminacji trawników i iglaków z ogrodów. Toż to drakońskie zubożenie i cios w bioróżnorodność ;:209. A już te warzywa..., to na nie szkoda miejsca. Najpiękniej wyglądają na rynku na straganie ;:306.

Obrazek


Lisico :shock:, ja wszystko rozumiem, i sama się cieszę ze swojego genialnego planu, żeby Lokiego do zielonych pokoi przywabić, ale żeby od razu z tą jadowitą kobrą... ;:oj!

Obrazek



Moi Kochani, serdecznie Wam (szczególnie Lokiemu ;:180) dziękuję za wyciągnięcie mnie z borsuczej dziury. Niech nam jeszcze listopad przysporzy ciepłych i przyjemnych dni, a zimę umaimy sobie sami, czym kto ma i umie.

Obrazek


:wit Jagi
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jak przyjemnie się czytało te wpisy, Jagi :) Zdjęcia również z przyjemnością obejrzałam. Jak zawsze najbardziej podobają mi się zdjęcia kota na drzewie, jakoś mocno na mnie takie obrazy działają. Nie wiem dlaczego.
Co do trawników i iglaków - nie przeszkadzają mi u kogoś. Sama też chcę mieć trawnik bo miło stanąć bosymi stopami na trawie. Iglaki nudne nie są, jak napisała Jagi. Mnogość form i odcieni zieleni jest coraz większa. Zwolenniczką ogromnego trawnika otoczonego iglakami nie jestem, ale jak ktoś lubi to niech ma :) Rożnorodność ogrodów jest najciekawsza. Tu na forum też jest dzięki temu ciekawiej. Każdy tworzy ogród jakimlubi albo jaki mu wyjdzie :lol: Tu mam na myśli siebie bo wiem co chciałabym mieć. Jednak zdaję sobie sprawę, że moje umiejętności i wiedza sprawią iż mój ogród ( a taczej działka ) będzie zgoła inny ;:219 :lol: Przynajmniej w pierwszych latach. Liczę na to, że kiedyś się nauczę i osiągnę to co chciałabym :)

Lisico, piękne widoki nam pokazałaś :) Czy to tam właśnie jest wyspa kwiatów?

Jagi, nie znam się na LM, kibicuję w zasadzie tylko naszej drużynie narodowej, ale nie zazdroszczę Ci tych zmian bo czasu oglądanie rozgrywek zabiera dużo. Nie byłabym zdolna do takiego poświęcenia ;)
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi :) Wstrząsy budowlane nadal nas nękają, ale że się ocieplamy na zimę, to jakoś łatwiej to znieść. Zwłaszcza, że pogoda się poprawiła i w końcu przestało kapuśniaczyć i zaświeciło słońce, kończąc te depresyjne szarości. Co do jesiennych porządków - już je kupiłam. Może nie posprzątałam tak jak Ty w Zielonych, ale w miarę wolnego czasu i sprzyjającej pogody starałam się uprzątnąć wszelkie uwiądy i zgniłki. Pewnie już nie zdążę wykancikować trawnika, ale i tak jest w miarę dobrze. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać wiosny. Nalewki nastawione, książki i włóczki zachomikowane, zatem - zimo przybywaj! :wink:

A ta trawa z Święta Niepodległości to co za cudo? Ładne te wiechy.

PS. Melduję, że przeczytałam swój wpis dwa razy. Choć nie wiem, czy mu to pomogło :wink:
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Quote JagiS...."ale żeby od razu z tą jadowitą kobrą..."

Jagi, to miała być taka drobna kpina z Ciebie :twisted: , bo po tym wpisie zatkało Cię na 10 bitych dni. Z czym więc to porównać jak nie z paraliżem na widok jadowitej kobry?
A w ogóle uważam, że Loki powinien się jakoś wkupić do Twojego wątku. Parę refleksji o regionie, krajobrazach, tamtejszych stylach ogrodowych itp., byłoby mile widziane.

W innej sprawie: chciałabym dołączyć do klubu nielubiących grudnia, którego prezesem jest Michał. Michale, masz już jednego członka :twisted: :twisted:
Nie wiem dlaczego nie lubisz grudnia; mój powód jest prosty: dobija mnie wszechobecna Christmas-Mania!

P.S. Izo (lemonko) masz rację, wyspa kwiatów Mainau jest położona w niemieckiej części Jeziora Bodeńskiego. Cały ten region zresztą, to jedna wielka kraina cudów, z najpiękniejszym cudem natury w tle: Alpami ;:167
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Najciekawsze teraz są koty - w ogrodach już nic się nie dzieje, to chociaż pumy nad głowami skaczą ;:224 ;:306 A co do iglakowej bioróżnorodności - wystarczy mi ta, która zagląda przez płot od sąsiada i igłami sypie :evil: Iglaków wszelkiej maści wszędzie jest pełno, specjalnie szukałam takiej działki na której by ich nie było ;:108 ale piękne jest to, co się komu podoba, jeśli je lubisz to czemu nie :wink:
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj :wit . No tak, zimy to już na Podkarpaciu nie ma a bynajmniej w moim rejonie jej nie ma ;:173 . Może w Bieszczadach w wyższych partiach biało ?? Kto wie ;:224 . Zlatanek wspinający się po drzewie wygląda niczym puma w białych skarpetach i krawacie ;:306 . Śliczny jest ;:138 . Skoro tak zachwalasz to nie mogę zlekceważyć bukszpanów ;:168 .Znajdzie się dla nich miejsce na pewno ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Lisica pisze: W innej sprawie: chciałabym dołączyć do klubu nielubiących grudnia, którego prezesem jest Michał. Michale, masz już jednego członka :twisted: :twisted:
Nie wiem dlaczego nie lubisz grudnia; mój powód jest prosty: dobija mnie wszechobecna Christmas-Mania!
To chyba też nie powinnaś lubić listopada. Przecież wszędzie już świętami pachnie.
I to jest chyba najbardziej drażniące.
Rozumiem od 6 grudnia, ale już 2 listopada?

Jagis, myślę, że jesteś zbyt wymagająca, jeśli chodzi o zrozumiałe wypowiedzi :wink:
Co do śledzenia zmagań na boisku, to może dzięki temu zaczniesz pisać komentarze do prasy, albo innych środków przekazu. Będziesz już znawcą na całego, a znając Ciebie komentarze byłyby nader ciekawe.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12789
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

JagiS pisze: Loki, biedaku, naczekałeś się za wszystkie czasy :oops:, tak się jakoś ta przerwa wydłużyła...
No bo co to za jakieś takie, w borsuczej dziurze siedzieć, zamiast wiernym fanom odpisywać... Foch!

(Ferdynand, marszałek)

:;230
JagiS pisze: Mam do Ciebie jedno pytanie na dziś: co widzisz zimą przez okno oprócz ostrej skiby? Chyba tylko świerczek żony, bo tej kosodrzewinki - malizny pewnie nie widzisz ;:218.
Kwiaty barwinka większego... Kwiaty ciemierników... Liście tychże roślin... Bluszcz pnący się po ścianie domu sąsiadki... Przez jakiś czas także kwitnące nagietki... Plus oczywiście łyse gałęzie i ostrą skibę. :;230
JagiS pisze: Od czasu, kiedy zobaczyłam ilość torebeczek z nasionami u Ciebie, prześladuje mnie taka wizja: wsypujesz wszystkie te nasionka do wielkiego shakera, energicznie potrząsasz, wysypujesz to dobro na płachtę przywiązaną w pasie i, godnie krocząc po swoim poletku, jednostajnymi ruchami sypiesz to na świeżo uprawioną glebę ;:170.
W rzeczywistości jest to o wiele bardziej pracochłonne ? robienie równiutkich rządków paluszkiem, wbijanie etykietek na przedzie każdego rządku, otwieranie paczuszek z nasionami, wsypywanie nasionek, przykrywanie ich glebą i uklepywanie... I tak dla każdej z tych setek paczek nasion...
JagiS pisze: Widzę też, że z Ciebie niezły dyktator ogrodowy, skąpisz żonie grzędy ośmiału... Swoją drogą wolę nazwę cerinthe major, jakoś godniej brzmi ;:306.
Co za dużo to niezdrowo. :-P
JagiS pisze: Dla Ciebie, z pozdrowieniami - uśmiechnięty dereniowy listek.
A dziękuję serdecznie.

Pozdrawiam!
LOKI

PS. Dzięki za uznanie dla mojego poczucia humoru...
PS2. Trawnikowi i iglakom mówimy zdecydowane nie!
PS3. Też mnie irytuje christmas-mania... Od połowy września gdzieś tak... Niedługo będzie się zaczynała już tuż po wielkanocy...
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi. Dziękuję za podpowiedź w kwestii wykorzystania winobluszczu. Właśnie planowałam sklecić jakiś wianuszek. Już wiem jaki materiał wykorzystam ;:333
Widziałam na zdjęciach z ogrodu, że kłosowce zostawiasz suche na rabatach. Nie boisz się że nadmiernie się wysieją? Dumam co począć ze swoimi. Nie wiem jak bardzo potrafią być ekspansywne ;:224
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Cześć!
Jak tam, nie żal Wam listopada? Tego najbardziej zaskakującego i różnorodnego miesiąca? Bo mnie żal. W tym roku zafundował mi całą gamę swoich możliwości: od niezwykłego ciepła z wiosennymi zapachami, przez diaboliczne wichury, sztormy i gonitwę chmur, po mróz i zadymkę śnieżną. Ale tez spokojne, ciche, wilgotne dni, kiedy aż "słychać" było jak przyroda zamyka oczy :shock:. Piękny miesiąc!
Kwestie pogody fascynują teraz wszystkich. Pani w TV zakomunikowała radośnie, że "na Podlasiu spadł deszcz i był to deszcz mokry" :;230.
We mnie listopad budzi milczka, borsuka i smętka, stąd długie okresy forumowego "zawieszenia". Oczekuję jednak wybaczenia, bo podejrzewam, że nie tylko mnie się to przytrafia...
I tylko oczy mam coraz większe od widzianych obrazów, filmów i tekstów.



Izo Lemonko, oczywiście, każdy z nas jest panem swojego kawałka ziemi i urządza go tak jak chce. I tak ma być. Twoja koncepcja też się kiedyś wyklaruje. Mnie najbardziej fascynuje kwestia, jaką rolę w efekcie końcowym będą odgrywały tytułowe bukszpany ;:218, moim zdaniem najpiękniejsze nieiglaste rośliny wiecznie zielone.
Skoro lubisz koty baraszkujące na drzewach - dla Ciebie Zlatanek w fitness klubie na katalpie.
PS. Te futbolowe zmagania oglądam dla przyjemności, nie z musu. Gdyby mi to nie sprawiało radości, nie poświęcałabym na nie czasu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sylwio, brawo Ty!
Jak już wszyscy fachowcy sobie pójdą, będziesz miała niepowtarzalną przyjemność oglądania uporządkowanego ogrodu przez okna. Takie ogrody (widziane przez szyby) nawet w najpaskudniejsze pogody cieszą.
Trawa, która Ci wpadła w oko to stipa brachytricha. Mam ją w darze od Marysi Mufki i jestem Jej dozgonnie wdzięczna, bo to najlepsza, moim zdaniem, trawka. Nie wymarza (jak miskanty), wcześnie wiosną startuje i przez cały sezon, a szczególnie jesienią rewelacyjnie wygląda. Nie przymierzając, jak teatralny wachlarz lub ogon pawia.
PS. Przeczytawszy swój wpis po raz drugi nabrałaś pewności, że jest ok. ;:306.
PS.2. Gdybym miała gromadzić lektury na zimę, czytając min. 10 książek miesięcznie, byłby to stos pod sufit.
Dla Ciebie mam cudowną brzózkę "Doorenbos", którą też zobaczyłam u Marysi Mufki. Takiej śnieżnobiałej jedwabistej kory nie ma żadne inne drzewo.

Obrazek

Obrazek


Lisico ;:302, ładnie to tak kpić sobie w żywe oczy? Nawet jeśli gospodyni wątku dziczeje i baranieje od czasu do czasu?
Z Lokim zgoda, opowieści o Francji byłyby bardzo ciekawe. Ale może zacząć by należało od prześledzenia Jego wątku?
A dla Ciebie ( choć zasługujesz na ;:188 za te kpiny): "Ach, te oczy, te oczy zielone..."

Obrazek


Natalio, nic mi nie przeszkadza, że nie lubisz iglaków, skoro masz ich wokół dostatek ;:306.
Jednak czym innym jest działka, na której bywasz, czym innym ogród przy domu widziany codziennie. Proponuję zabawę z użyciem wyobraźni. Jaki widok miałabym z okien, gdybym pozbyła się wszystkich swoich iglaków? Podpowiadam: widziałabym paskudne świronki, kanciapki, chlewiki, komórki i zaplecza ogrodów moich sąsiadów pełne najróżniejszego śmiecia, że o samych sąsiadach nie wspomnę, bo choć sympatyczni, to też nie zawsze mam ochotę ich oglądać.

Obrazek


Ewelinko, doszłam do wniosku, że jeśli śnieg - to albo w dużych ilościach, albo wcale. Trochę go u nas napadało, teraz się topi i plener wygląda dość paskudnie. Jakby się komuś coś wysypało z dziurawego worka ;:306.
Bukszpan jest the best. Kiedy sprowadziłam się do Pruszcza, zachwyciły mnie w okolicznych ogródkach wielkie kule i żywopłoty z tej rośliny. Zawsze wyglądają elegancko i porządnie. Stanowią ramy albo "kotwice" dla rozbuchanych kwiecistych rabat.
Tu widok mojej rabaty różanej.

Obrazek


Margo
, w moim miasteczku wcale świętami nie pachnie. Panuje listopadowy, leniwy nastrój, lekko zabarwiony marazmem ;:306. Ale nie mam złudzeń, listopad mija i świąteczny amok ogarnie także Wróbli Gród.
Jestem wymagająca? Owszem, jestem, ale tylko w kwestii językowej. Literówki mogą się zdarzyć każdemu, niektóre, np. nagminne pomijanie litery m, mnie, jako rusycystę, nawet bawią. Wychodzi wtedy: ja poszła, ja miała, ja wzięła itd. Natomiast, jeśli ktoś wysili się na wpis złożony z trzech słów i w każdym zrobi błąd to mnie wkurza :evil:. Myślę też, że towarzystwo mające się za ogrodników powinno nazwy roślin podawać prawidłowo. Nawet jeśli są to wyrazy niepolskie.
Sprawozdawca piłkarski byłby ze mnie kiepski, bo teraz w relacjach mnóstwo jest informacji o trenerach, transferach, zarobkach, trunkach, weselach itd. A ja umiem tylko smaczki z tych relacji wyławiać, np. że bramkarz złapał piłkę, jakby zdejmował doniczkę z parapetu... Jak widzisz, nawet tu ogrodnictwo się zakrada ;:306.
Zobacz, co się dzieje w mojej tarasowej donicy. Kwitną bratki samosiejki, nawet nerina zdecydowała się zakwitnąć, i to dopiero teraz.

Obrazek


Loki, wierny Fanie, dzięki za wyjaśnienia ;:180, choć moja wizja Ciebie jako zamaszystego siewcy bardziej mi się podoba. No, ale nie można pominąć charakteru Twojej pracy. Ona przenosi staranność, pieczołowitość i mrówczą dokładność na areał ;:209.
A widok ostrej skiby przez całą zimę wpędziłby mnie w taką głąb borsuczej nory, że nie wiem ilu wiernych fanów musiało by mnie z niej wyciągać...
Z pięterka widok mam taki:

Obrazek

Z salonu taki:

Obrazek

Z pokoju komputerowego taki (na płocie sąsiadów):

Obrazek

Obrazek


A w domu widoczek taki. Ta czarna gąsienica to śpiący Zlatanek ;:306.


Obrazek

Obrazek


Aprilku, witaj!
Kłosowce zostawiam jako jedyne (dekadenckie :uszy) badyle. Moje odmiany (Blue Fortune i Black Adder) wcale się tak ochoczo nie sieją, a chciałabym. Kiedyś dostałam w szkółce w prezencie roślinę za aktywne propagowanie bodziszka Rozanne. Ciekawe, czy kiedyś zostanę nagrodzona za reklamę kłosowców...
A wygląda teraz tak. Czyż nie jest zabójczo piękny :;230?

Obrazek


Niezmiernie miło było wyleźć z marazmu i pogawędzić z Wami. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaki. Trzymajmy się i nie dajmy się.
;:304 Jagi
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi, pozwól, że odpowiem Lisicy ;:180
Nie lubię grudnia bo:
a) ciągle jest ciemno,
b) za świąteczny kicz czający się za każdym rogiem,
c) jest ostatni w roku a nie przepadam za rzeczami ostatnimi :lol:

Jagódko! Na mojej twarzy zapłonął burak, kiedy uświadomiłaś mi, że znów , po raz chyba 50 , pomyliłem kłosowca z przetacznikiem. Muszę sobie tabliczki wbić obok tych kwiatków z podpisami. Może w końcu zapamiętam. A może nie.
Ptaki na bramie od razu przypomniały mi jak rok lub 2 lata wstecz wisieliśmy na Twoim płocie :lol: Czy jabłka z Twoich drzew spadły? Na zdjęciu z 26.11 jeszcze wiszą. Chyba, że to sztuczne i jako ozdoby wiszą do wiosny :lol:
Listopada mi żal bo to miesiąc, który najszybciej leci z całego roku, kiedyś coś bardzo ładnie napisałaś o listopadzie i dekadentyzmie ale niestety nie pamiętam, jak kiedyś to znajdę to wpiszę do zeszytu ogrodowego ;:333
Życzę miłej końcówki miesiąca :wit
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7193
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj :wit
Ja należę do osób nie tolerujących zimnych i ciemnych miesięcy. O ile listopada nie cierpię, to grudzień zyskuje dzięki temu, że to...grudzień :lol: Uwielbiam magię świąt, zapach świąt, atmosferę. Od dzieciństwa tak mam.
Zlatanek uroczy. Skacząc po drzewie pilnuje Pańci, bo kawałek narzędzia ogrodniczego widać. Cóż tam Jagoda nowego będzie? Kolejna rabata? Oj polatałabym sobie i ja, ale dzień króciutki, ciemno jak wracam z pracy a z czołówką ...niekoniecznie :lol:
Widok z okien uroczy. A ten temat z karmikiem na stole tarasowym koniecznie odgapiam. :D Będę miała na oku moje pociechy malutkie. Będą bezpieczne, bo koty leżą prawie cały czas przy kominku.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jaguś!
Jeden lubi bukiety wymyślne z dodatkami drugi proste kilka róż czy innych kwiatów, to samo z ogrodami. Ja mam ogród za oknem i ani badylki ani suszki przykryte czapeczkami śniegu mi nie przeszkadzają, a nawet dopatruję się w nich urody ;:306 Iglaki też lubię, ale w innym miejscu i nic to nie zmieni. Twój ogród jest śliczny, elegancki o każdej porze roku ale TWÓJ :D
Ileż to razy jak czytam post po napisaniu znajduję te określenia bez "m" jakby palce nie chciały wystukiwać ostatniej literki ;:306 i przyznaję się że czasem to odkrywam ale już za późno, bo nie wszystko da się edytować ;:131
Pozdrawiam ze śnieżnej krainy ;:196
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi,

Oczywiście, że szkoda listopada! Jak to ładnie ujęłaś, "przyroda zamyka oczy", a zieleń nabiera grzybowego odcienia.
Lubię ten klimat schyłku, gdy z ogołoconych drzew wiatr goni sterty liści, a one wywijają się jak węże, zaprzeczając twierdzeniu, że "z piasku bicza nie ukręcisz" ....
Ale cóż, teraz trzeba przebrnąć przez grudzień :twisted: :twisted:

Dostałam reprymendę ;:14 , ale osłodzoną piękną mordką zielonookiej Kocicy ;:167 .
Pozwól, że na przeprosiny - wrzucę parę refleksji ze Szwajcarii.

Tym razem, w ramach zbiegu 4 krajów, wybór padł na St.Gallen. Stare, średniowieczne miasteczko, sięgające korzeniami do VIII wieku, słynne z racji ogromnego klasztoru, biblioteki oraz prestiżowego uniwersytetu.

Obrazek

Coś mają w sobie te bogate miejsca w Europie, od razu się to wyczuwa. I wcale nie jest to przepych czy ostentacyjne demonstrowanie bogactwa. Uderza raczej spokój oraz wrażenie, że wiele rzeczy ukrywa się w sferze prywatnej, niedostępnej, za zamkniętymi drzwiami. Świadczą o tym piękne szyldy, mosiężne tablice, stare herby itp.
Na wąskich uliczkach z trudem spotyka się ludzi, wyszukane wystawy sklepowe przemawiają dyskretnie do wyobraźni.... chyba milionerów, bo ceny zwalają z nóg.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacer po St.Gallen zakończył się w herbaciarni, która wyglądała jak bombonierka. Trochę było mi głupio robić zdjęcia w salonikowym wnętrzu, gdzie na pluszowych fotelach i kanapach siedziało kilka osób, przy wymyślnych wyrobach czekoladowych (ręcznej roboty!) i słodyczach. Nie wiem, czy wiecie, że w Szwajcarii można specjalizować się w "rzeźbiarstwie czekoladowym", a cukiernictwo podniesione jest do najwyższej rangi rzemiosła.
Siedząc tam, miałam wrażenie, że trafiłam do dekoracji z XVIII-wiecznej operetki!
A wszystko to w otoczeniu majestatycznych Alp, które są na wyciągnięcie ręki... ;:167 ;:167

Wszystko, co się widzi w St.Gallen przemawia historią. I bogactwem.
Pozdrawiam
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”