Martusiu (jeszcze raz) - Moniko - Henryku - Patryk - Mieciu - Basiu - Aga - Lucynko - wielkie i serdeczne dzięki!
Moniko - ha! Zaczyna się

Ciekawi mnie, dlaczego akurat Twój wybór padł na H. bhutanica?
Henryku - raz jeszcze dziękuję

I wcale nie wypadasz z obiegu - po prostu gatunków hoi jest przecież tak wiele, że nie sposób spamiętać wszystkie. Czy też zapamiętać. I od razu mówię, ze wszystkich nie mam i nie będę mieć
Patryk - jak policzyłeś, to się pewnie zgadza

Ja nie liczyłam, bo raczej staram się na ilość nie zwracać uwagi, choć rzeczywiście jest ich trochę. Ale bardziej zależy mi na tym, by rosły, uwydatniały piękno, były bujne i najlepiej by zakwitły. Może nie wszystkie na raz

Maczeta nie będzie potrzebna, zapewniam
Mieciu - mieszkanie mam szczęśliwie duże, jednak pokój przeznaczony dla hoi będzie miał dodatkowe oświetlenie. Ledowe - ze względu na oszczędności oczywiście. Będzie też miejsce (chyba!!!) na mały fitotron, bo przecież siać endemity będę póki mogę. Nie da się inaczej. Miejscówki dla hojek będą płynne w miarę ich rozrastania się, więc trudno powiedzieć, jaki ostatecznie kształt wszystko przyjmie, ale póki co, nie żałuję im miejsca ani nie zgrzytam zębami na tę nadprogramową pracę, którą sobie sama zafundowałam. Mam tylko nadzieję, że mi się odwdzięczą choćby wzrostem
Basiu - jak zakwitną jednocześnie, to będę się wtedy martwić i najwyżej pójdziemy spać gdzie indziej

Ale póki co, staram się o ich wzrost, to jest dla mnie najważniejsze. I dziękuję za przemiłe słowa
Aga - z kauczuku
Lucynko - jeszcze się Go nie pozbywam, a kto mi szafę wyrzuci z sypialni? Później pomyślę, czy hoje mają wystarczająco miejsca
Cieszę się, że Wam się podobają. Właśnie odebrałam kolejną paczuszkę, będę dziś sadzić. Ale zanim... przedstawiam owoc programu "obejdzie się" -
Mammillaria centricirrha uraczyła mnie kwiatkiem. Jednym:
Śliczny maluszek, bardzo mi się spodobał, bo kolorek taki jaki lubię i może dlatego tak na nią czekałam. Reszta jeszcze się namyśla:
Mammillaria ernestii
Temu ciągle brakuje słońca (Gymnocalycium ragonesei), ale może już niedługo:
A te kwitną lub kończą kwitnienie:
Mammillaria duwei
Mammillaria haehneliana
Mammillaria nana
Zbioróweczka mamilarek i innych
meksykanów łączki nie przypomina, ale pogadamy za kilka lat
