Prolog do mojego ogródka-miwia
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Róże jeszcze całkiem ładnie wyglądają. Mirko, czy u Ciebie deszcze nie padają? U mnie jest tyle wilgoci w powietrzu, że paki róż gniją a nie rozkwitają. Ślicznie wygląda ten żółty nagietek.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witam miłych gości 
Ojej, chyba źle wytłumaczyłam, przepraszam
Dzisiejsze zdjęcia to tylko te 3 pierwsze róże. Reszta, wspomnienie z października i września.
Jeszcze raz Was, Dziewczyny przepraszam.
Krysiu u mnie wczoraj tylko popadało (normalne, jak mam wolne i mogę coś zrobić) , cały tydzień świeciło piękne słońce. Ale roślinki u mnie załatwiły nocne przymrozki do -8 st.C, które były kilka nocy z rzędu przed tygodniem.
Pozdrawiam serdecznie
Mirka

Ojej, chyba źle wytłumaczyłam, przepraszam


Dzisiejsze zdjęcia to tylko te 3 pierwsze róże. Reszta, wspomnienie z października i września.
Jeszcze raz Was, Dziewczyny przepraszam.
Krysiu u mnie wczoraj tylko popadało (normalne, jak mam wolne i mogę coś zrobić) , cały tydzień świeciło piękne słońce. Ale roślinki u mnie załatwiły nocne przymrozki do -8 st.C, które były kilka nocy z rzędu przed tygodniem.
Pozdrawiam serdecznie
Mirka
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ta była miniaturka, to całkiem słuszna rabatówka do 60cm
Typowałabym - Baby Masquerade
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=496&tab=10
Wdzięczna dziewczynka - ma ją Empuza i mam ja - na kiju.

Typowałabym - Baby Masquerade
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=496&tab=10
Wdzięczna dziewczynka - ma ją Empuza i mam ja - na kiju.

- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witam przemiłych gości 
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny, Dziewczyny.
Zapraszam zawsze, bardzo serdecznie, w moje skromne progi.
Haniu, aż podskoczyłam na krześle z radości, za zidentyfikowanie mojej Mini, ale to jednak nie ta
Kwiatki mojej nawet nie układały się podobnie. Jak patrzę na zdjęcia, to przypomina mi ona Monicę i u PP. Chodunów jest taka Cuba Dance. Kwiat identyczny tylko te liście. Moja ma dużo ciemniejsze i błyszczące. Sama nie wiem... Ale za każdą propozycję nazwania pokazanych moich róż będę się kłaniać w pas. Bo one kupowane na ryneczku, z nazwami, a jakże...Tylko już widzę, że mój Chopin, to chyba tylko Chopina słuchał.
Ale za to, w tym roku zaszalałam i dokupiłam z pewnych źródeł ;) Jeszcze dzisiaj wsadzałam Pilgrima i Ghislaine de Féligonde
Na jutro została mi Geisha. Pozostałe nowości okopczykowane czekają na zimę.
Pozdrawiam serdecznie
Mirka

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny, Dziewczyny.
Zapraszam zawsze, bardzo serdecznie, w moje skromne progi.
Haniu, aż podskoczyłam na krześle z radości, za zidentyfikowanie mojej Mini, ale to jednak nie ta

Ale za to, w tym roku zaszalałam i dokupiłam z pewnych źródeł ;) Jeszcze dzisiaj wsadzałam Pilgrima i Ghislaine de Féligonde

Pozdrawiam serdecznie
Mirka
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nazwanie rózy, to dobra rzecz, bo często warunkuje jej przetrwanie
w ogródku.
U mnie, ciepłolubne amerykanki mogą rosnąć tylko na słonecznym i bezwietrznym kawalątku.
W zimnej glinie i pod śnieznym osypiskiem, kompletnie sobie nie radzą,
choć sprawdzają się tam Westerlandy
A Geishy- zazdroszczę - brzmi niemal jak MMe Butterfly :P .
w ogródku.
U mnie, ciepłolubne amerykanki mogą rosnąć tylko na słonecznym i bezwietrznym kawalątku.
W zimnej glinie i pod śnieznym osypiskiem, kompletnie sobie nie radzą,
choć sprawdzają się tam Westerlandy

A Geishy- zazdroszczę - brzmi niemal jak MMe Butterfly :P .
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Geniu
Miło, że wpadłaś 
Haniu
Powiem szczerze, że wszystkie moje róże traktuję jednakowo. Chęć poznania nazw jest czystym snobizmem z mojej strony
Nie znam żadnej róży o nazwie Madame Butterfly
Ale gdyby taka była, musiałaby być naprawdę piękna
I chyba purpurowa... tak mi się kojarzy miłość i cierpienie 
I parę fotek:

tak mi kwitły daturki

moja ulubiona "baba jaga"

rabatka w półcieniu wielkiego modrzewia



Haniu


Nie znam żadnej róży o nazwie Madame Butterfly



I parę fotek:

tak mi kwitły daturki

moja ulubiona "baba jaga"


rabatka w półcieniu wielkiego modrzewia

