Słoneczne rabaty

[aneczka1979]

Rety, jaka ja jestem ciekawa co mnie się w orlikach pomiksowało!

[nifredil]

Małgoś, leniu Werbenę już wysiałam, ale podobno długo wschodzi. heliotrop siedział 2 tygodnie w lodówce, wysiany w tamtym tygodniu. Dzisiaj zaglądnęłam (po przeczytaniu twojego posta) i jest już z 10 puszczonych kiełków Jutro zrobię zdjęcie
Alania, ciekawe nie mam pojęcia dlaczego nie chcą się miksować. Spróbuj pozbierać ręcznie nasiona i wysiej w kubeczkach, może po prostu te różowe są najsilniejsze i dlatego tylko one przetrwały
Renatko, moja odmiana to żylistek Strawberry Field. Są jeszcze odmiany o białych kwiatach. Niestety u mnie nie spotkałam
Aneczka, twoje orliki nawet bez miksów są bomba jak je zmiksujesz to się będziemy w kolejkach ustawiać

Znalazłam jeszcze kilka zdjęć tego czerwonego lnu.





A tu już moja Pięknotka Augusta Louise. Wiem, że są osoby którym ta róża nie odpowiada, dla mnie jednak należy do tych "najulubieńszych"
Zacząła kwitnąć początkiem czerwca. Rosła bardzo intensywnie i wypuściła długaśny, sztywny pęd i przerażającej ilości kolców. Potem było już tylko kwitnienie.









Doszło do tego, że wycinałam przekwitłe kwiaty, a na ich miejscu pojawiały się kolejne. Widać jak zmieniła nieco kolor od słońca



Po głównym kwitnięciu, jakoś początkiem września, wycięłam długi pęd i myślałam, że to już koniec pokazu. Szalona różyca miała jednak inne plany i wypuściła kolejną "mackę" pełną pąków





tak to wyglądało w październiku. Dopiero mróz powalił ostatnie pąki



Coś nieróżanego



heliotrop z ryneczku.. W tym roku coś czuję, że zaoszczędzę



siana ostróżka

[Tulap]

Toś mnie nastroiła
Boże,jeszcze TYLKO jutro ruszać mózgiem i już,wolne,i do roboty ogrodowej,superrrrr

[renzal]

Sabinko! To dobrze odgadłam (wujek google ). Mój niestety ma być ,,Magicien" ładny, ale Twój podoba mi się bardziej.
Co do czerwonego lnu mam pytanko (nie wiem czy ktoś już zadawał? ) rozsiewa się w kolejnych latach? Nabyłam nasionka w tym roku i zupełnie nie mam doświadczenia.

P.S. Mój internet przeszedł w stadium winniczka...

[dorotka350]

Sabinko też należę do fanek Augusta Luise Uwielbiam ją za ogromną żywotność i nie przeszkadza mi jej zmienność. A te jej falbanki Zawsze patrzę na nią z wielką przyjemnością i już nie mogę się doczekać kiedy znów zakwitnie.

[Alania]

Muszę spróbować posiać orliki do kubeczków, jak mówisz, tylko już chyba po nowym kwitnieniu. Mam kilka odmian, może coś się zmiksuje Wiem, że u niektórych dziewczyn miksują się pełne z niepełnymi i wychodzą piękne, nowe odmiany, a u mnie pełno siewek, ale wszystkie pełne różowe Czarnego miałam, ale mi zginął - nie wiem, czy nie wyplewiłam rok temu na wiosnę

[koziorozec]

Witaj Sabinko,goździki kamienne też uwielbiam ile te wszystkie kwiaty mają wdzięku i takiego uroku ,że nie sposób przejść obojętnie,ale by się rwało do pracy w ogrodzie,miłego wieczorku życzę

[Biedronka641]

Sabinko czy len o kwiatach czerwonych jest byliną? Niebieski to wiem,a tego to nie znałam a bardzo ładny.

[nifredil]

Tulap, ferie dopiero przed tobą? Szczęściarzu, u mnie od poniedziałku wielki powrót do szkoły i przedszkola Zacznie się znowu wstawanie i marudzenie
Renatko, niestety z lnem nie pomogę, bo miałam go pierwszy raz, chociaż muszę przyznać, że fajnie byłoby gdyby się sam rozsiewał bo w tym roku za nim patrzyłam i nie znalazłam, był tylko len trwały - niebieski
Dorotko, mam dokładnie takie samo zdanie uwielbiam te falbanki. Jak pierwszy raz zakwitła to chodziłam wokół niej jak głupia podziwiając tę różową bitą śmietanę
Alania, ja poluję na czarnego bezskutecznie. Siejąc odniosłam fiasko (chociaż kilka dodatkowych kolorków przybyło, więc nie mam prawa narzekać ) Miałam nawet kupionego Black Barlow, ale był bardzo marny w tamtym roku, nawet nie zdołał zakwitnąć i właściwie nawet nie wiem czy przeżyje zimę. Wszystko okaże się wiosną..
Marto, najbardziej w goździkach lubię zapach. Jest niesamowicie intensywny, może nawet mdlący, ale do dzisiaj kojarzy mi się z bukietami i wiankami, które robiła moja mama, właśnie z goździków. Szkoda tylko, że po przekwitnięciu wyglądają niezbyt atrakcyjnie, a przecież wyciąć szkoda, bo trzeba czekać aż dojrzeją nasionka
Alu, to raczej coś jednorocznego. W tym roku okaże się czy się sam rozsiewa. Niby wytrząsnęłam nasionka, ale czy przeżyją

Brakuje mi ciepłych, słonecznych popołudni w ogrodzie, kiedy czas leniwie płynie, dzieci okopują się w piaskownicy, mamusia na leżaczku z książką, a nad rabatą unoszą się motyle..

[JolantaG]

Mam len biały i niebieski ,ale o czerwonym nie miałam pojęcia .Czy pamiętasz dokładnie nazwę ,jaka była ,na opakowaniu .Czy było napisane tylko len .

[nifredil]

Pewnikiem była jakaś nazwa, ale kupiłam go jako tzw jednoroczny zapychacz i niestety nigdzie nie zapisałam

[MariaWy]

Sabinko ale masz piękne róże , napatrzeć się nie mogę , żylistka mam takiego samego ale jeszcze młody zeszłoroczny krzaczek ale też już ładnie kwitł
Motyle na kwiatach urocze.

[miwia]

Sabinko
Jak cieplutko się na serduchu robi, gdy się Twoje zdjęcia ogląda Piękne obiekty ale też mistrzowskie zdjęcia.
U mnie sporo motylków fruwa, ale w większości popularne "cytrynki" i te z pawimi oczkami, a u Ciebie taka różnorodność.
Czy żylistek rośnie u Ciebie w pełnym słońcu? Jest taki piękny. Mam żylistka, ale posadzony w cieniu i nigdy mnie nie zachwycił swoim kwitnieniem.
Augusta cudna. Znów mi przypomniałaś, że bardzo ją chcę Może do marca się pojawi u naszej Ewy.
Miłego dzionka życzę

[dorotka350]

Już chyba wszyscy tęsknimy do letnich widoków, kolorowych rabat, róż - jednym słowem...Odwołujemy zimę Od marca niech przyjdzie wiosna, a z nią pierwsze prace w ogrodzie... i sadzenie nowych nabytków różanych ....jak ja to lubię

[renzal]

Ten czerwony len jest jednoroczny niestety. Kupiłam w tym roku nasionka w nieszczęsnym PNOS-ie (bez dat ważności itp) opakowanie niedrogie, ale waga 0,5 g
Na opakowaniu Len Wielkotwiatowy Linum grandiflorum (w opisie kwiaty mają mieć 5 cm średnicy ), wysiew wprost do gruntu IV-VI, kwitnie VI-VIII, wysokość 40-50 cm, na stemplu : czerwony.