Kajo u mnie szafirki wyglądają dokładnie tak samo jak u Ciebie Myślałam, że już z nich nic nie będzie, ale czytam tutaj, że to normalne Mam nadzieję, że może jednak doczekam się jakiś kwiatuszków. Zaznaczę, że posadziłam je w tamtym roku - fioletowe i białe.
Zastanawiam się tylko czy powinnam obciąć te przywiędłe liście czy nie
U moich szafirków jeszcze nie widać listków i chyba nigdy nie widziałam,żeby u mnie pokazało się dużo liści a potem ledwo widać kwiatki... Po skończonym kwitnieniu to faktycznie listki duże, ale mi to nie przeszkadza.
lila31 pisze:Tak wygląda wiosną moje "szafirkowisko". Liście mają już od późnej jesieni, a w pierwsze cieplejsze dni zaczną pojawiać się kwiaty.
kari pisze:A to moje szafirki ogrodowe...
...oraz domowe i tarasowe
Piękne te Wasze szafirki!!!
Długo utrzymują się kwiaty? I czy liście, gdy szafirki nie kwitną, ładnie wyglądają?
Co do Waszych nadwyżek, które usuwacie: Nie usuwajcie, ja z ogromną przyjemnością przyjmę każde ogrodowe nadwyżki. O informację poproszę najlepiej na pw
moje szafirki, które jednak wysadziłam w doniczne (nie wytrzymałam, po porstu musiałam i już )
Jeśli nie zakwitną to nic się nie stanie, staram się wzmocnić cebule. Nie sadziłam ich płytko jak zdjęcia powyżej, jednak jeśli chodz o liście to moim skromnym zdaniem są same w sobie ładne
Czy mogę posadzić szafirki razem z krokusami, a dokładniej dosadzić krokusy pomiędzy szafirki, które tworzą gęsty dywan?
Najpierw kwitłyby krokusy, a następnie szafirki. Liście krokusów po kwitnieniu rozłażą się podobnie jak szafirków. Ktoś tu pisał, że szafirki zagłuszają mu krokusy. Czy takie połączenie będzie się spisywać?
Obie rośliny mają podobne wymagania, więc z tym nie ma problemu.
Inna sprawa to konkurencja, ale tu nie ma znaczenia jakie to będą gatunki. U 300 szafirków będą takie same straty jak u 150 szafirków i 150 krokusów na metr kwadratowy. Grunt to nie przesadzić w ilości, a czy będą to same szafirki czy mieszane z krokusami to sprawa drugą rzędna. ;-)
Witajcie!
Dostałam w prezencie cebulki szafirków. Nie mam miejsca na ich wsadzenie, ponieważ mam cały ogród w proszku. Czy mogę je przez jakiś czas (do 2 miesięcy) przechować w doniczce?
Na jakiej głębokości wsadzić, czy zrobić drenaż, czy podlać po posadzeniu i jak wilgotną ziemię potem utrzymywać?
Nie chcę im zrobić krzywdy.
Będę b. wdzięczna za każdą radę. Sprawa jest paląca ;)
Każdą cebulkę możesz przechować w doniczce. Jeśli chodzi o szafirki to ja pozwoliłbym im na normalną wegetację w doniczkach , czyli normalne podlewanie i słoneczko. Sadzić w doniczce możesz na mniej więcej 4 - 5 cm. Nie dość że się rozrosną , to jeszcze zakwitną.
ja swoim przycięłam trochę zmarzniętych listków bo strasznie mnie denerwowały, mam nadzieję że nie wpłynie to negatywnie na kwitnienie bo już ostrzę sobie aparat na zdjęcia , ale zaglądając przy strzyżeniu jeszcze nie dostrzegłam ani odrobiny kwiatuszka,
Tak jak wyżej napisałam, dostałam w prezencie "klasyczne" (cienkolistne) szafirki. Dzisiaj zapukała poczta i ku mojemu zdziwieniu dostałam cebulki z listkami i nawet pączkami ;) Jupi. Wszystkie zasadzone, a teraz pozostaje mi czekać na efekty. Szafirki lubią pić w doniczce czy raczej powinny mieć tylko lekko wilgotną glebę? Zalałam je dość mocno na start. Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam cebulkom.
Czy ktoś może mi doradzić dlaczego moje szafirki się nie zagęszczają?. Tak jak wsadziłam cebule 4 sezony temu, tak są do dzisiaj rozstrzelone. Nawożę co roku końskim obornikiem, pielę i podlewam, a one są coraz bardziej wątłe. Może powinnam je inaczej nawozić?