Elu - oj tak, Vanillka wybarwia się cudnie

Koraliki fantastycznie wyglądały na żywo
Iwonko opolska - to Vanille Fraise

Gaurę położył deszcz, po wyschnięciu wróciła do pionu
Iwonko szczecińska - uwielbiam właśnie takie pospolite, babcine kwiaty. Myślę, że często są niedoceniane, a w prostocie tkwi całe ich piękno
Aniu bielska -
Aniu szczyrkowska - dziękuję, już się cieszę

Ty teraz się urlopujesz, a ja wyjeżdżam w przyszłym tygodniu... Chyba będzie nam dane spotkać się późną jesienią
Marysiu - dziś już zimowitów więcej

Domówiłam też sobie krokusów jesiennych - Conqueror i Sativus - w zasadzie nie wiem, jaka jest różnica między krokusami jesiennymi a zimowitami.. wyglądają bardzo podobnie, przynajmniej na zdjęciach
Sylwuś- to masz tak samo jak ja, często się mylę i mówię na nie ziemowity

Widziałam Twoje zakupy - imponujące

Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że wróciłaś

Dziękuję za miłe słowa
Joasiu- miło mi to czytać, choć uwierz, że często (zwłaszcza po deszczu) widzę oczami tak piękne ujęcia, ale niestety moje umiejętności fotograficzne są tak marne, że za nic nie jestem w stanie ich złapać w kadr... Gaura odpoczywa sobie po deszczu w pozycji horyzontalnej
Dziś mam tylko zdjęcie maleńkiej salamandry, zobaczcie jakie maleństwo, miała może 6 cm długości, nie umiała jeszcze dobrze chodzić - szło jej to bardzo niezgrabnie
Wraz z nadejściem jesieni pojawiają się w okolicach tarasu coraz częściej, nadajemy im imiona w zależności od wzorków

Jest Victor i Irek, najdłużej mieszka chyba Smiley (z buźką)
Miłego niedzielnego wieczoru Kochani!
