Blues w kaktusach :) onectica online

Zablokowany
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Re:

Post »

moritius pisze:
To może powinieneś założyć hodowlę przędziorków, skoro Ci tak dobrze idą? ;:306
;:223 To nie jest zabawne :(
I wcale dobrze nie idą - po prostu wychodzą...
No przepraszam, głupi taki żart się wymsknął Obrazek


A ja tu jajko znoszę!! ;:65
Słoneczko się dziś (podobno na chwilę) pokazało i COŚ zakwitło znowu!
Ulubiony Mąż właśnie doniósł, że widzi kwiatki, a ja tu dzisiaj siedzę do popołudnia! Obrazek

Z opisu położenia i wyglądu (bo nie wszystko mam podpisane) wynika, że jeden z kwiatków (a raczej jedne, bo podobno rozwinięte są 3) to Notocactus, a to świeżynka jest, jeszcze sie w tym roku nie otwierał!! :|

No chyba eksploduję!! A zaraz potem sie zapłaczę... ;:145


Magda
, zaczaruj słońce, żeby jeszcze jutro poświeciło, co? Ty to potrafisz :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

onectica pisze:Magda, zaczaruj słońce, żeby jeszcze jutro poświeciło, co? Ty to potrafisz
Jeśli to do mnie to jutro będziesz miała dużo słońca ;:3
Awatar użytkownika
KwiAnna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 16 gru 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

I jak jest to słońce? Jeśli tak to Madziu ja też proszę o takie czary u mnie ;:15

Turbinicarpus lophophoroides boski w tym kwiatowym bereciku ;:215
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Gratuluję pomysłowego taty. Kaktusy w porównaniu z parapetem będą miały w parzenisku jak w niebie. Po sezonie w takich warunkach będą jeszcze piękniejsze :wink:
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Paula, Magda, Ania - :wit i dzięki :D

KwiAnna pisze:I jak jest to słońce? Jeśli tak to Madziu ja też proszę o takie czary u mnie
Magda już raz sprawdziła się, jako wróżka :D Tym razem w sumie też, tylko trochę jakby leniwsza była, bo słońce było, ale żeby dużo to nie powiem :wink:
Ale i tak dzięki za dobre chęci! :D
Bo jak było dzisiaj, to już mi się nawet nie chce pisać..


Ale i dzisiaj jakieś powody do zadowolenia się znajdą - przesadziłam otóż moje adenia w ilości sztuk 10.
Mają prawie 8 miesięcy i jak razem grupką wzeszły, tak żyją. Jedno wprawdzie właśnie zmarszczyło pieniek, ale możliwe, że wrażliwsze na suszę, bo ono z tych chudych, a - mea culpa! - parę ostatnich dni (i trudno powiedzieć ile) nie dostały pić. Tak jakoś wyszło :roll:
W każdym razie wiosną zostały rzucone na głęboką wodę - wyszły z pudełka i spod żarówki na parapet, przeszły jakąś chorobę, listki im czerniały i schły, potem ogólnie znędzniały trochę, ale w maju i w czerwcu dostały porcję nawozu dla kaktusów i w oczach ich stan zaczął się polepszać. Jeszcze chwila i będą się nadawały do sfotografowania i pokazania ludziom na oczy :wink:
A powody do zadowolenia są takie, że prawie wszystkie (czyli 8/10) mają bardzo ładnie rozrośnięty płaski i szeroki system korzeniowy! Mam niejasne przeczucie, że to dobrze :D


Jutro wysiewam arabicum.

Jutro tez pokażę, co dostałam od miłej pani Anieli, oraz co nowego sukulentowego posadziłam w kamionkowych kubeczkach :D

Z braku słońca i kwiatków na kaktusach będzie więc wyłącznie sukulentowo.
Ale to jutro ;:173
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Lucynko szkoda :wink: pooglądała bym już dziś :D
Ale dam rade do jutra ...poczekam ;:306
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Cieszę się Małgoś, że taka dzielna jesteś, nie wiem tylko czy uda mi się Ciebie usatysfakcjonować, bo u mnie to raczej skromniutko :)
Ale spróbuję :D

No to tak:
Po pierwsze - nowinka - tygrysek i gratisek ;)

Aloes tygrysi ileś lat temu uśmierciłam cos takiego, przyszedł czas na odkupienie winy :)
Obrazek Obrazek


i Haworthia limifolia giant form - przy czym mam nadzieję, że to 'giant' to trochę na wyrost jest ;)

Obrazek

Tomkowi (eikoden) dziękuję! :D o ile rośliny same nie zechcą odpocząć i przenieść się do innego świata, to ja im schronienie dam, u mnie palet zagłady nie ma :wink:


Dziękuję też pani Anieli (chociaż tu nie zagląda), którą spotkałam przypadkiem w sobotę przed jej posesją i zagadałam, że bardzo ładne ma na oknie sansewierie i gdyby tak rozsadzała, to niech o mnie pamięta. Powiedziała "poczekaj chwilę, ja tylko zamknę psa" po czym zniknęła za drzwiami domu a kiedy wróciła wręczyła mi takie coś :D

Obrazek

i teraz mam już trzy gatunki sansewierii, z czego się bardzo cieszę, pomimo, że nadal nie mam takiej, jaka mi się podoba najbardziej ;:306
Nie wiem też jakie mam, więc gdyby ktoś nazwał je po imieniu, byłoby miło :)

Obrazek Obrazek


Kolejne radosne nowiny, to takie, że Orbea zadomowiła się już i wygląda na to, że jej dobrze, bo po operacji brutalnego rozdarcia kępki na 3 każda z tych trzech zaczyna się powiększać :tan
Nie wiem, czy jest szansa na kwiatka w tym roku, ale w przyszłym - o ile przezimują - na pewno


Obrazek Obrazek


I ostatnie kontrolne rozgrzebanie chamaczka z kieliszka - korzonki już pewne, będzie ok :D

Obrazek


Jeszcze pokażę mojego Cereus peruvianus - wspomniałam o nim w innym miejscu, może FishHunter zajrzy i tu ;)
Ma trochę ponad 11 lat, wyrastał u mnie z 4centymetrowego ułamka, w dodatku odłamanego dokładnie w styczniu. Udało się ukorzenić mimo zimy a utrzymać przy życiu mimo braku zimowania i żwirku w podłożu przez całe 10 lat :D
Jak widać też od dołu zestarzały, ale tak nie gwałtownie i nie nachalnie.

Pokażę z obu stron, bo nie wiem, z której ładniejszy ;)
Obrazek Obrazek

Trochę tego wyszło, chyba będzie dość ;:173
Adenium pokażę w takim razie kiedy indziej, a wcześniej pewnie jeszcze coś zakwitnie.
I tu akurat żadna niespodzianka, bo u mnie kwitną na okrągło 3 te same egzemplarze - 2 turbinki i lofoforka :roll:
One tak będą przez całe lato co chwilę? ;:218
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2630
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Ciekawa monstrualna forma tego peruwiańczyka. Chyba ładniejszy jest, niż mój (mój to chyba jamacaru). Wygląda, jakby przez chwilę normalnie rósł, a później 'zdziczał'.

A chamaecereus ma mokre korzenie - a pisałem, nie dawać mu trunków (za wyjątkiem wody) ;:124 .
;:306

A jak u ciebie z tą E. multiplex? Bo u mnie klują się odrosty, a kto wie, może i nasiona będę miał :wink:.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

moritius pisze:Ciekawa monstrualna forma tego peruwiańczyka. Chyba ładniejszy jest, niż mój (mój to chyba jamacaru). Wygląda, jakby przez chwilę normalnie rósł, a później 'zdziczał'.
Myślisz? Zwariował? Traumę jakąś podłapał? Ciekawe dlaczego... :wink:
A tak serio - po czym to widzisz?
moritius pisze:A chamaecereus ma mokre korzenie - a pisałem, nie dawać mu trunków (za wyjątkiem wody) ;:124 .
Ojtam ojtam! Suchy był jak chips! Wypłukać go musiałam do zdjęcia 8-)
moritius pisze:A jak u ciebie z tą E. multiplex? Bo u mnie klują się odrosty, a kto wie, może i nasiona będę miał :wink:.
A ja mam coś multiplex? ;:131 Nie mówię kategorycznie 'nie', ale chyba jednak nie mam :wink:
Bo mówisz o Echinopsis, jak sądzę?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2630
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

onectica pisze:A tak serio - po czym to widzisz?
Na jego pierwszym zdjęciu, spójrz... A zresztą, zaznaczyłem, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? :wink:
Obrazek
Ta zaznaczona część wygląda jak (prawie) normalny pęd.
Ojtam ojtam! Suchy był jak chips! Wypłukać go musiałam do zdjęcia 8-)
Ach taak...
A ja mam coś multiplex? ;:131 Nie mówię kategorycznie 'nie', ale chyba jednak nie mam :wink:
Bo mówisz o Echinopsis, jak sądzę?
Oczywiście. A chyba pisałaś, że ci taka roślina umarła.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

moritius pisze:Ta zaznaczona część wygląda jak (prawie) normalny pęd.
Tak myślałam, ale czy to takie niezwykłe jest?

moritius pisze:
A ja mam coś multiplex? ;:131 Nie mówię kategorycznie 'nie', ale chyba jednak nie mam :wink:
Bo mówisz o Echinopsis, jak sądzę?
Oczywiście. A chyba pisałaś, że ci taka roślina umarła.
A tak :D
Tylko, że to było nie do końca to - miałam Echinopsis subdenudata, z racji tego, że nie miałam pojęcia jak się toto nazywało i że wkurzało mnie samym swoim jestestwem długi czas - bo parę ładnych lat u mnie był, sama go zresztą przyniosłam do domu - dostało ksywkę "wredna kulka". Kulka była do tego stopnia wredna, że w którymś momencie zaczęła się bujać (spójrzmy prawdzie w oczy - to nie kulka była wredna, tylko pańcia była idiotką i najprawdopodobniej ją przelała :? Została jedna nitka korzonka, to trudno, żeby się nie bujała).

Potem trafiłam na to forum, gdzie został rozpoznany i nazwany i okazało się, że qrczę - fajne to coś, tylko trzeba było w nim tą fajność zobaczyć.
Tylko, że o ile kulka bujała się na jednym korzonku, to Echinopsis już się nie miał na czym pobujać...

A mnie się nagle nie chciało z nim rozstać!
Podglądnęłam, co nasza forumowa koleżanka Inez zrobiła ze swoim i pełna wiary, że go uratuję przeczekałam zimę. To zadziwiające i naprawdę fascynujące, jak on sobie dawał radę!!! Naprawdę byłam pełna podziwu dla niego!

Przyszła wiosna, plany wcieliłam w czyn, obcięłam dolną część, obsypałam ukorzeniaczem, położyłam całkiem sympatyczną już pół-kulkę na doniczce ze żwirkiem, od czasu do czasu zwilżyłam wodą i wypatrywałam korzonków.
Jedyne co wypatrzyłam, to czarna zgnilizna. Finito.
Po nieboszczyku echinopsisie zostały tylko dwa zdjęcia i historia, jak wyrzut...

Obrazek


Koniec bajki, dobranoc ;:306
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Lucynko podoba mi się Sensewerki ładniutkie,był czas ,że tez miałam taką zieloną długą i tą maleńką.
Tygryska mam w dwóch wydaniach :D Doniczki podobają mi się bardzo, u mnie większość kwadraciki :)
Reszta też ;:215
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2630
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

onectica pisze:Tak myślałam, ale czy to takie niezwykłe jest?
Hmm, nie mam pojęcia, dla mnie jest - w końcu to forma monstrualna :D.
Podglądnęłam, co nasza forumowa koleżanka Inez zrobiła ze swoim i pełna wiary, że go uratuję przeczekałam zimę.
I tu był błąd. Jeśli roślina zaczyna gnić, trzeba ją jak najszybciej ciąć. Rośliny nie mają systemu odpornościowego takiego jak u zwierząt, w związku z tym infekcja rozprzestrzenia się szybko. Sama widziałaś tego efekt.
Ale, gdybym wiedział wtedy (tzn jakieś dwa lata temu), że mogą się przydać w przyszłości, to próbowałbym ukorzenić odrosty z mojej E. subdenudata (co jest dziwne, bo te rośliny zazwyczaj nie produkują odrostów). No ale próbowały rozedrzeć doniczkę kwadratową, do tego nie dały się normalnie oderwać i je zepsułem ;:123 ;:119
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Dziękuję, Małgosiu :D
"Doniczki" (te dwie jednakowe) to tak naprawdę kubeczki, w których ogromnym wkładem siły woli przy pomocy przecinaka zrobiłam dziurki, tak się uparłam! 8-)
Większość mam w plastikach, czasem dodatkowo w ceramice dla dekoracji, to, co w domu stoi.
Kaktusy częściowo w kwadratach, bo nie da się ukryć, że kwadraty mają wiele zalet, ale mimo wszystko jednak wolę okrągłe. Takie przyjazne są ;:173

moritius pisze:I tu był błąd. Jeśli roślina zaczyna gnić, trzeba ją jak najszybciej ciąć
Wiesz, co, że nie wiem. "Gnicie" to ja sobie jednak trochę inaczej wyobrażałam. W tym przypadku cały spód był twardy, taki powiedziałabym, zdrewniały, suchy, czysty, nawet w tym otworku, z którego wyrastaja zwykle korzenie, a ten korzonek-fifraczek, który z niego zwisał wyglądał jak sucha twarda słomka. W takim stanie zimował sobie luzem, bez doniczki. Nie działo się z nim nic.
Jak obciachałam to zdrewniałe, tak do wysokości mniej więcej 1/3, to w środku tez nie było widać syfu, tylko taki jędrny mały 'kaczan' (przypominało mi to trochę krojenie kiwi od strony gałązki).
Być może za mało go podsuszyłam, może nóż nie był dokładnie zdezynfekowany, może stał nie w tym miejscu co trzeba, akurat na trasie jakichś zarodników, może trzeba go było w tym żwirku głębiej zanurzyć. Może teraz trzeba kupić nowego i nie przelać? :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2630
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Blues w kaktusach :) onectica online

Post »

Twardy i suchy... hmm, to mi przypomina grzyba, jakiego miałem dawno temu w rebucji. Po nacięciu sypał się taki brązowy proszek (właściwie to chyba były zarodniki). Albo gnicie po przelaniu, a potem jakimś sposobem to zaschło. Miałem tak z podkładką pod formą bezchlorofilową Echinopsis eyriesii.
Pozdrawiam, Aleksander
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”