Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Kochani, witam w niedzielne już prawie południe (w końcu trochę pospaliśmy :D). Chciałabym Wam przekazać dawkę energii i optymizmu, ponieważ:
- mamy dziś sporo słońca
- temperatura oscyluje wokół +7st.
- przy kilku otwartych oknach jest w domu ciepło, ale czuć powiem wiosny i świeżości
- widziałam pierwszą muchę na zewnątrz ;-)
Czy tyle oznak wiosny Wam wystarczy? :)

Julek, doberek! U mnie okoliczności przyrody identyczne! Tyle, że jeszcze śnieg zalega... Ty już wiosnę czujesz pełną gębą, prawda?
Czapka niestety i mnie ćmi, ale to przecież było wiadome. Miłego! My też się wybieramy na spacer :)
Bogusiu, jestem... dziś był leniwy poranek (Sara to jednak kochany pies, po wypuszczeniu o 6ej, spała dalej), niespieszne śniadanie, delektowanie się zapachem i smakiem kawy...
Wracając do warzywnika, to poczytałam M. ile kg można zebrać w sezonie z kilkunastu krzaczków... zrobiło to na nim wrażenie i chyba nabrał ochoty na własną uprawę. Zobaczymy czym to się skończy... żałuję, że nie mam kawałka ziemi za płotem pod uprawę warzyw.
Życzę Ci miłej niedzieli! Jaka szkoda, że takie weekendowe chwile szybko przemijają.
Kris, cieszę się, że mój zwierzyniec łapie Cię za serce... Kociaki są mądre i grzeczne, a Greebo w dodatku okazał się mistrzem taktu i dyplomacji, przy szaleństwach i szczenięcym natręctwie Sary ;-)
Dzięki za podpowiedzi w kwestii warzywniaka (czy to w skrzyniach, donicach, czy innej mini-wersji) - natka to podstawa, na równi z ziołami, które uwielbiam. One tak bardzo wzbogacają wszelkiego rodzaju potrawy.
Słońca i u mnie nie brakuje... Miłego dnia!
Misiu, ja już ćwiczyłam pomidorki koktajlowe w donicach - bezproblemowa uprawa! Zobaczysz, jak Cię ucieszą :)
Gosiu, widzę że jedziemy na jednym wózku - brak miejsca w ogrodzie na stosowny warzywnik, ale donice same się proszą o zagospodarowanie... Mam wątpliwość co do standardowej sałaty, ale rukolę posadzę na pewno :)
Marysiu, ja lubię jeść - podobnie jak Ty... to jedna z podstawowych przyjemności naszej egzystencji, czyż nie?
Rozsady naprawdę nie potrafiłam robić... do tej pory wszystko albo zasuszałam, albo przelewałam - efekt był taki, że siewki lądowały w koszu... powoli chyba załapałam o co w tym chodzi - oby udało się wyhodowane roślinki posadzić w docelowych donicach :)
Sarunia jest szelmowska - masz rację :) Każde jej spojrzenie zaczepia, a jednocześnie rozwala człowieka ;-) Udanej niedzieli!
Co dziś gotujesz? Ja dostałam od M. paczkę mrożonych borowików i zamierzam po raz pierwszy zrobić risotto z borowikami i parmesanem :) Uda się? Oby :)
Jagi, witam niedzielnie! Masz fajny pomysł na połączenie ogrodu ozdobnego z roślinami uprawianymi do konsumpcji. Te ostatnie mogą się bardzo fajnie wkomponowywać, jednocześnie nie zabierając konkretnego miejsca w ogrodzie, które faktycznie poza sezonem byłoby po prostu puste. Ja się decyduję na uprawę pomidorów i ziół w skrzyniach, ale kto wie, może znajdę jeszcze jakieś fajne miejsce w ogrodzie do zagospodarowania pod ten cel. Słonecznej niedzieli!
Kasiu, moich siewek nie będzie dużo... jeśli się udadzą, obsadzę jedynie kilka donic. Natomiast powodzenie w uprawie pomidorów oznacza, że będę miała nadmiar sadzonek, do podzielenia się :)
Moniko, wiosna jest już za pasem - dzisiejszy dzień doskonale to podkresla... jest pięknie, słonecznie, cieplej... mimo, że wciąż zalega dużo śniegu to wiem, że za chwilę go nie będzie... prognozy Amerykanów wciąż optymistyczne... zatem jak piszesz, róbmy ostatnie porządki w domu, bo niedługo nie będziemy mieć ani czasu ani siły na tego typu prace. Już się nie mogę doczekać bólu mięśni po ogrodowych pracach :)
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Aga, czy tęsknoty za bólem mięśni to już masochizm :?:

Słonecznego niedzielnego niespiesznego wypoczynku - Jagoda
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Jagi, moim zdaniem nie - wszyscy, a przynajmniej zdecydowana większość z nas, to lubi :)

Niespieszny niedzielny wypoczynek... to jest to! Odwzajemniam w pełni te życzenia :)
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Aga masz zupełną rację co do obserwacji przez sąsiadów. Mój sąsiad "lornetkowy" szwankuje ze zdrowiem więc może w tym roku nie będzie mnie podglądał przez lornetkę.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Borówki kwitną białymi, drobnymi kwiatkami :D Zastanawiam się nad posianiem zielonego groszku przy podporze dla powojnika :D Mnie się w ogóle warzywa podobają :roll:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Jolu, myślę, że lornetkowość to powszechne zjawisko ;-) My-ogrodnicy jesteśmy narażeni na obserwacje, kiwanie głowami z politowaniem, wyrazy zdziwienia gdy ryjemy podczas niesprzyjających warunków pogodowych... Ja się do tego uśmiecham, a Ty? :)
Ewcia, borówkę jedną mam w donicy... kupię jeszcze kilka i podsadzę nimi rh. Warzywa? Mnie też się podobają! Kwiaty cukinii, subtelny groszek, pomidorki, zioła - to ma swoje walory, nie tylko smakowe...
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Ja się ciągle przymierzam do kupna jeszcze kilku krzaków. Jesienią będzie ogniście :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

ooo mini warzywniczek to bomba sprawa! ;:oj :uszy
sama taki zrobiłam w zeszłym roku ale potem jaka frajda.......sałatka z własnych pomidorków czy sałatki, ogórki i cukinia....ach ;:170
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

AGA....ja już tyle razy bywałam w Twoim uroczym ogrodzie że znam go doskonale.......nie jeden raz przymierzałam się przysiąść na dłużej .....ale teraz już będę....zakładam nowy ogród a Twój pełen kolorowych liści i barw będzie inspiracją do tworzenia mojego.......

....czy mogę zadawać pytania i prosić o rady i porady :?:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Krysiu droga, witam Cię serdecznie! Oczywiście, że pytaj, ale uprzedzam że moje doświadczenie nie jest wielkie - ot, zdobyte li tylko podczas własnej przygody z ogrodem... Będzie mi jednak niezwykle miło w czymś pomóc, czy rozwiać wątpliwości... zapraszam! :)
Marta, mój warzywnik będzie w powstawał w formule mini-mini, ale cokolwiek własnoręcznie wyhodowanego cieszy niezmiernie, zatem parę krzaczków pomidorowych okraszonych ziołami w zupełności mi na tę chwilę wystarczy :)
Ewa, masz tyle miejsca - śmiało możesz sadzić do woli!

Kochani, zaliczyłam pół godziny fototerapii na tarasie... jest przepięknie!
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Lecę na obchód, chociaż na tarasie śniegu po łydki :)
Awatar użytkownika
BOGULENKA
500p
500p
Posty: 839
Od: 23 lis 2012, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Aguś, nareszcie przyszła prawdziwa wiosna. I ja dziś wygrzałam się na słoneczku, jest cudnie. Tylko u mnie naprawdę bardzo, ale to bardzo dużo śniegu. Po kolana i to bez koloryzowania. Widziałam u Małgosi, że u niej fragmentami widoczna jest trawa, u mnie ani skrawka nie widać. Dzisiaj łopatą do śniegu na jednej rabacie zebrałam z góry śnieg, ale doszłam do wniosku, że jak to zobaczy M to mocno się zmartwi stanem mojego umysłu i dałam sobie spokój. A szło mi całkiem nieźle :D . Jutro jadę do Wawy to pewnie nic nie zrobię oprócz obchodu, ale we wtorek może chociaż to co nad powierzchnią śniegu już jest opryskam promanalem? Najważniejsze, że się doczekałyśmy! Mnie wczoraj głowa bolała, ale o dziwo po aspirynie i drzemce przeszło, tylko do późnej nocy potem grasowałam po domu.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, Bogna
Żabia Łąka
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Aguś, u mnie też rano świeciło słoneczko, teraz niebo powite chmurami, ale co ważne, nie pada a śnieg się topi!!! Świetną macie knajpke, posłuchałabym takiej muzyki i jeszcze na żywo ;:oj , to już odjazd a jedzonko ;:224 aż zrobiłam się głodna :D
Mam pytanko, jak już się na stałe ociepli,chodzi o kwiecień, to moge podciąć psa ?
Miłego popołudnia!
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Tak podejrzewałam, ze jak Ci deprecha zimowa odpuści, to już nawet na wrotka nie będzie można Cię dogonić...nawet nie próbuję udawać, że przeczytałam te kilkanaście stron i tyle szybko melduję, że i u nas słońce, tulipany w oczach rosną, spod zmrożonych mrozem liści nowe życie łypie, budiem żyt' :D
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

Post »

Jak to człowiekowi niewiele do szczęścia potrzeba... mocne wiosenne słońce, lekki, ledwie wyczuwalny wiaterek, ogólna jasność i świeżość... Człek by tę wiosnę łyżkami jadł :)

Pat, u nas podobnie przyjemne okoliczności przyrody, chociaż spod śniegu na razie cebulowych nie widać - zbyt dużo go jeszcze zalega... wystarczy jednak kilka dni i prawdziwa wiosna buchnie ze zdwojoną siłą - czuję to :)
Reniu, pozdrawiam wiosennie i przesyłam trochę słońca :) Nasz wczorajszy wypad był super udany i dla ciała i dla ducha :)
Psa możesz przyciąć, ale pokaż mi jak on wygląda, bo może wystarczy ciachnąć mu o połowę młode przyrosty :)
Bogusiu, ale cieszy taka aura - coś wspaniałego to dzisiejsze słońce :)
Miłego wypadu do Wawy!
Śniegu nie wynoś z rabat, sam się roztopi ;-)))
Kasiu, obchód udany? Pięknie dziś ;:173

Dziewczyny, jestem samozwańczym mistrzem risotto... robiłam po raz pierwszy, z borowikami i parmesanem i wyszło mi obłędnie ;:137
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”