Witaj
Sylwuniu jak miło, że o mnie pamiętasz

. To był ciężki dzień! Dziś pół dnia pogoda była słoneczna i piękna, a potem deszcz i grad. I akurat tę słoneczną połowę dnia spędziłam na walnym zebraniu

, a zaraz po zebraniu deszcz.Po burzliwym zebraniu kolejna "burza" bo pan z panem nie mogli się dogadać ile komu jestem dłużna za miejsce w skrzynce na licznik

. Masiakra! Ale są też pozytywy... ruszyły prace siatkowe!!

Za jakiś tydzień będę miała już ogrodzoną działeczkę i zacznę nasadzenia

.
Co do czereśni, to dowiedziałam się tylko, że udają się sąsiadom, ale odmian swoich nie znają

. Zdecydowałam się więc na odmiany Buttnera Czerwona i Vann. Mam nadzieję, że się uda

.