Marysiu masz rację lepiej siedzieć w domku i spoglądać przez okno. Nawet mój zwierzyniec nie wykazuje chęci spacerów, psa wypuszczamy dosłownie na siłę. Wiatr mocniej wieje niż rankiem.
Mnie to też wygląda na zgorzel siewek, miałam kilka lat podobnie, zaatakowało te najbardziej delikatne malutkie roślinki: lobelię, petunie, gipsówkę, aha gazania popadała jako pierwsza w donicy pozostały takie niedobitki. Kupiłam Podłoże do wysiewów i pikowania firmy Aura. Zawsze miałam zupełnie inne, do tego dodałam specjalny nawóz do wysiewów Substrala. Coś ten rok niezbyt udany

Oglądam moje już wykiełkowane papryki, ale one stoją prosto, czekam jeszcze na wysiane pomidorki, tu byłam mądrzejsza posiałam do innej ziemi.
Tę złą ziemię wsypię do gara i wyprażę na ognisku, może wtedy będzie czysta od grzybów.