Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ...

[justi177]

O
No to już wiem, że Alissar P. będzie się Majutkowi bardzo podobać
Piękne te "oczęta" .... piękniaste....

[MaGorzatka]

Majeczko - nawet nie wiesz, jak się cieszę, że znów mogę łazić po tym Twoim ogrodzie. Zawsze też bardzo lubię czytać Twoje wpisy - jesteś moją pierwszą różaną inspiracją, na jaką trafiłam po zarejestrowaniu się na FO i nigdy o tym nie zapomnę.

Ogromną przyjemność sprawiła mi ostatnia seria wpisów o Doktorku, bo ja też należę do grona szczęśliwców, obdarowanych przez Ciebie sadzonką w zeszłym roku. Przez ten jeden sezon mój Doktorek wybudował duży i gęsty krzaczek i już nie mogę się doczekać jego kwitnienia.
Posadziłam do przy końcu dużej pergoli, utworzonej przez stelaż po dawnym namiocie foliowym, a naprzeciwko ma do towarzystwa winorośl. Na drugim końcu tej pergoli rosną 2 Flammentanz, a cały środek jest jeszcze "do wzięcia".
Jak zakwitnie, wpakuję się tu ze zdjęciem, jeśli pozwolisz

[edulkot]

Wybaczcie moją ciszę ale mam w domu istny szał czyli jak mówi mała Basia panuje u nas 'opsta' i do tego wietrzna. Mało tego że najpierw wnuk Wojtek, potem wnuczka Basia do do kompletu załapał tą paskudę najmłodszy syn który nie przechodził jej w dzieciństwie, leży teraz już kolejny dzień z bardzo wysoką temperaturą. A dzisiaj zostałam sama z zaospowanymi bo córka musiała iść do pracy. Dlatego jestem taka zaganiana dzisiaj. ;(

Przyszłam podziękować za rady Dobrze wiedzieć, że się nie mylę Zaczynam poszukiwania odpowiedniej drewnianej bramki. Powoli, bo się nie pali, ale róże na tę bramkę kupiłam w zeszłym roku

Ewuś jak się nie pali jak róże już czekają. Wiem że tak bywa bo mój M. też z reguły potem robi to co powinno być przed sadzeniem.

A co to za biała piękność na pierwszej fotce - wiesz może ?
Faktycznie w takich porzuconych lub zapomnianych ogrodach czasem można spotkać piękne rośliny.
Sama mam takich kilka w ogrodzie.
Wan Fleet przypomina mi moją Morgengruss.

Grażynko ta biała piękność została kupiona w latach 90-tych jako New Dawn. Jak się okazało że biała to została przechrzczona na White New Dawn a jak wdrożyłam się w tematy różane to stwierdziłam że to na pewno nie ta rodzina bo pąki ma całkiem inne. Szukałam i padło na Iceberg, też ładna. Wymarzła do ziemi dwa razy i powoli odbudowuje swoje wymiary

tegoroczny krzaczek

Pooglądałam sobie tego Morgengruss i powiem Ci że wcale nie podobne do siebie, Doktorek to matka New Dawn i są bardzo do siebie podobne tylko Doktorek kwitnie raz.

Majeczka dziękuje za oczatka Jadzia mówiła ,ze posadziłas je w słonecznym miejscu i ładnie Ci kwitna, ja swoje też w takim umiesciłam....już nie moge sie na nie doczekac ...cudne sa
zmykam ,bo mnie czas goni....miłego czwartku

Dorotko cierpliwości, jeszcze troszkę a będziesz je oglądać codziennie.

Ja na tej stronie zostaję i nigdzie się nie ruszam... jestem w raju!

Aguś to zostań, będzie mi bardzo miło dla Ciebie na przywitanie.

O
No to już wiem, że Alissar P. będzie się Majutkowi bardzo podobać
Piękne te "oczęta" .... piękniaste....

Justi a żebyś wiedziała że bardzo mi wpadła do )

Majeczko - nawet nie wiesz, jak się cieszę, że znów mogę łazić po tym Twoim ogrodzie. Zawsze też bardzo lubię czytać Twoje wpisy - jesteś moją pierwszą różaną inspiracją, na jaką trafiłam po zarejestrowaniu się na FO i nigdy o tym nie zapomnę.

Ogromną przyjemność sprawiła mi ostatnia seria wpisów o Doktorku, bo ja też należę do grona szczęśliwców, obdarowanych przez Ciebie sadzonką w zeszłym roku. Przez ten jeden sezon mój Doktorek wybudował duży i gęsty krzaczek i już nie mogę się doczekać jego kwitnienia.
Posadziłam do przy końcu dużej pergoli, utworzonej przez stelaż po dawnym namiocie foliowym, a naprzeciwko ma do towarzystwa winorośl. Na drugim końcu tej pergoli rosną 2 Flammentanz, a cały środek jest jeszcze "do wzięcia".
Jak zakwitnie, wpakuję się tu ze zdjęciem, jeśli pozwolisz

Małgosi bardzo się cieszę że sobie radzi i trzymam kciuki za niego
Zdjęcia jak najbardziej musisz pokazać.

[Alutka102]

Czytam i czytam o tym doktorku i aż mi ślinka leci na niego. Majko, jak byś tak miała jeszcze coś na zbyciu, to chętnie się nim zaopiekuję.

[Keetee]

Alisar i mnie wpadła w oczko...jakos czaruja te pustaczki tymi oczkami
Miłego dnia Majka

[ewamaj66]

Zastanawiałam się wczoraj, co się stało
Bramka miała się pojawić w zeszłym roku, ale remont był ważniejszy.

[Alutka102]

Alisar od samego początku mnie zauroczyła. Każdemu kto ją posadził sprawi dużo radości.



Majko nie mogłam się powstrzymać, żeby jej nie pokazać. Wybacz i możesz usunąć zdjęcie.

[kogra]

Całkiem możliwe że to Iceberg.
Miałam ja, ale padła zeszłej zimy i już nie odbiła.
Więc chyba dam sobie z nią spokój.

[JAKUCH]

No tak Alutko Alisar piękna nie ma dwóch zdań

[AgaNet]

A ja dołaczę do zachwytów na "oczętami" Cudna

[edulkot]

Czytam i czytam o tym doktorku i aż mi ślinka leci na niego. Majko, jak byś tak miała jeszcze coś na zbyciu, to chętnie się nim zaopiekuję.

Ala jak się znajdzie to bardzo chętnie Ci wyślę. Już nawet myślałam o wykopaniu tej co wyrosła w miejscu gdzie rosła wykopana ale nie wiem czy sięgnę tak głęboko do jej korzeni. Na pewno będę o Tobie pamiętać.
A zdjęcie Alissar jest cudne , kocham takie pustaczki i koniecznie muszę ją mieć. Nie wiedziałam że ją masz, jak się sprawowała

Dorotko to nic tylko zamawiać i sadzić. Wypatrzyłam i zapragnęłam jeszcze Eyes on Me http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.61956.3
Chewdeligcht http://www.petrovicroses.rs/common/web% ... elight.jpg

Ewuś bo zawsze są sprawy ważne i ważniejsze a remont i ciepły domek był najważniejszy. Bramka jeszcze stanie i różyce będą miały po czym się wspinać.

Grażynko jak ostatnim razem Iceberg wymarzł do ziemi to klęczałam nad korzeniami z siekierą i usiłowałam wyciąć i wykopać ale tak twarde ma korzenie że dałam za wygraną a on w lecie wypuścił nowe pędy i jeszcze jesienią zakwitł. Skoro chce rosnąć to niech mu będzie bo takie krzaczysko jest śliczne.

Jadziu piękne te pustaczki i dzięki Oczątkom zakochałam się w persicach.

Aga te dwukolorowe róże z oczkami mają swój urok i chyba coraz więcej fanów.

Sypie dzisiaj coraz więcej tego białego i zamiast mrozów zapowiadają znowu ocieplenie po niedzieli, ach taka durna ta zima.

[ewamaj66]

Persice mają nieodpowiednią strefę Ale że nieduże, to na jakąś na pewno się zdecyduję. Niestety, nie wszystko na raz.
Zimno i mrozi, koty zaczynają się schodzić do domu.

[edulkot]

Mojemu zbójowi mrozy nie straszne tylko intruzi wałęsający się po jego włościach. Przez dwie doby walczył z burym kocurem, odniósł wojenne rany i chyba go wygonił bo teraz spokojnie śpi na ciepłym parapecie. A podobno kastrowane kocury są spokojne.

Lubię takie mikrusy bo zawsze małe może nawet samo się przechować prze zimę jak będzie dużo śniegu.

[ewamaj66]

Dzielny Dzikot nie podejmuje walki-rozsądnie zwiewa, gdzie pieprz rośnie. Za to jest cały
W wiosennym zamówieniu jeszcze chyba nic "podejrzanego" nie kupię, może jesienią.

[edulkot]

A ja we Floribundzie codziennie przyglądam się Alissar i ciągle jej nie zamawiam, nie wiem na co czekam.