Owszem, nie leżał, ale w zeszłym roku jak już żywcem nie miały co jeść prócz trawy, polubiły - potrafiły nawet wygryzać owoceKaRo pisze:Pomidorki koktailowe Ci zeżarły????![]()
W tym roku???
Musze pilnować moich ,bo sądziłam,że ten zapach im nie leży...
Ślimaki - to nasz wielki problem
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22087
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Widocznie nie poczułaś jeszcze zbyt dotkliwie strat w ogrodzie ,stąd jeszcze postępujesz tak jak postępujesz
czyli humanitarnie, ale myślę,że to do ...pewnego czasu.
Będziesz musiała podjąć inne działania ,jeśli nie będziesz chciała patrzeć na zżarte liście roślin.
Jednak Basiu zdecydowanie większymi szkodnikami są ślimory nagie ,bezskorupowe.
Z tymi nawet nie polecam bliżej sie zapoznawać,to wróg z pierwszej linii.

czyli humanitarnie, ale myślę,że to do ...pewnego czasu.
Będziesz musiała podjąć inne działania ,jeśli nie będziesz chciała patrzeć na zżarte liście roślin.
Jednak Basiu zdecydowanie większymi szkodnikami są ślimory nagie ,bezskorupowe.
Z tymi nawet nie polecam bliżej sie zapoznawać,to wróg z pierwszej linii.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Przez cały deszczowy weekend łaziłam po działce i w krótkich chwilach "braku deszczu" wyłapywałam te paskudztwa. najbardziej "rozwalił mnie" nagi paskudziel, który schował się... przy szyjce mlecza "przyklejonego do ziemi" (moje mlecze na trawniku, wycwaniły sie, bo traktowanie ich kosiarką nie bardzo im sie podoba, i wyrastają bardzo nisko nad ziemią i tam zakwitają 
Postanowiłam wyrwać mlecz i pod spodem natknęłam się na to nagie badziewie. Trochę mnie to podłamało, bo jak więcej tych drani siedzi pod mleczami - to chyba pozostanie mi potraktowanie trawnika napalmem ...
Haniu, dzięki Twoim postom, walka ze ślimorami ma troszkę akcentów humorystycznych
Ja, w każdym razie, czytając je trochę się pośmiałam (choć sam problem - bardzo poważny).
Postanowiłam wyrwać mlecz i pod spodem natknęłam się na to nagie badziewie. Trochę mnie to podłamało, bo jak więcej tych drani siedzi pod mleczami - to chyba pozostanie mi potraktowanie trawnika napalmem ...
Haniu, dzięki Twoim postom, walka ze ślimorami ma troszkę akcentów humorystycznych
Odnośnie ślimaków to niestety mam ich cale mnóstwo. Tych gołych oczywiście. Razem z sąsiadami „wynajmujemy“ duży sad owocowy, nasze dzieci mają tam też plac zabaw. Niestety to paskudztwo wylazi w takiej ilości, że jedyna moja nadzieja to „Schneckenkorn“
Własnie wyżarły mi aksamitki. Dobrze tylko ze moich ziół nie ruszają. Chciałabym bardzo posadzić truskawki dla dzieci ale podejrzewam ze wszystko by mi zeżarły…..
Własnie wyżarły mi aksamitki. Dobrze tylko ze moich ziół nie ruszają. Chciałabym bardzo posadzić truskawki dla dzieci ale podejrzewam ze wszystko by mi zeżarły…..
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witam Wszystkich Forumowiczów!
Odzywam się po raz pierwszy, aczkolwiek czytam Forum już od dawna, ale temat ślimaków jest mi tak "bliski", że muszę też się wyżalić...
A było już tak pięknie! Niektore posadzone w połowie kwietnia dalie zdążyły już wyjść z ziemi i zacząć rosnąć! Ale niestety tylko te najszybsze. Teraz reszta została obsypana Mesurolem i ma szansę na przeżycie.
Niektórzy na forum mówią, że ślimaki skorupkowe są mniej groźne. Aha! Ileż to razy zdejmowałam skorupkowego z nadgryzionego pędu!!!
A propos szkód poślimaczych, to w zeszłym roku wygryzły dziury w dużych burakach, a z niektórych selerów jabłkowych została tylko skorupa, a cały miąższ w środku pożarty...
a fasolki szparagowej to nawet nie zdążyłam spróbować!
Po dziesięciu latach walki ze ślimakami i ewolucji w sposobie pozbywania się tych stworzeń poczynając od wynoszenia za działkę i wypuszczania na wolność,kończąc na środkach chemicznych uważam, że metoda jest tylko jedna: eksterminacja! Bez litości! Bez sentymentów! Uff! wygadałam się.
Pozdrawiam wszystkich walczących!
Odzywam się po raz pierwszy, aczkolwiek czytam Forum już od dawna, ale temat ślimaków jest mi tak "bliski", że muszę też się wyżalić...
A było już tak pięknie! Niektore posadzone w połowie kwietnia dalie zdążyły już wyjść z ziemi i zacząć rosnąć! Ale niestety tylko te najszybsze. Teraz reszta została obsypana Mesurolem i ma szansę na przeżycie.
Niektórzy na forum mówią, że ślimaki skorupkowe są mniej groźne. Aha! Ileż to razy zdejmowałam skorupkowego z nadgryzionego pędu!!!
A propos szkód poślimaczych, to w zeszłym roku wygryzły dziury w dużych burakach, a z niektórych selerów jabłkowych została tylko skorupa, a cały miąższ w środku pożarty...
a fasolki szparagowej to nawet nie zdążyłam spróbować!
Po dziesięciu latach walki ze ślimakami i ewolucji w sposobie pozbywania się tych stworzeń poczynając od wynoszenia za działkę i wypuszczania na wolność,kończąc na środkach chemicznych uważam, że metoda jest tylko jedna: eksterminacja! Bez litości! Bez sentymentów! Uff! wygadałam się.
Pozdrawiam wszystkich walczących!
- jardin
- 1000p

- Posty: 1265
- Od: 7 sie 2007, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Witam,
Nie wiem czy było ale bardzo gorąco polecam Substral na ślimaki
zastosowałam i działa rewelacyjnie , ślimak nie zjada roślinek tylko te granulki. Było tak ,że roślinki wypuściły pierwsze listki i były już zjadane po wysypaniu tego substralu resztę roślinek pięknie mi rośnie . minus jest ten ,że ślimak jest uśmiercany.
działa tez na te ślimaki bez skorupek
pozdrawiam
Nie wiem czy było ale bardzo gorąco polecam Substral na ślimaki
zastosowałam i działa rewelacyjnie , ślimak nie zjada roślinek tylko te granulki. Było tak ,że roślinki wypuściły pierwsze listki i były już zjadane po wysypaniu tego substralu resztę roślinek pięknie mi rośnie . minus jest ten ,że ślimak jest uśmiercany.
działa tez na te ślimaki bez skorupek
pozdrawiam
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Zgadza się wszystko, to jedyny sposób na te paskudztwa.JDL pisze:Witam,
Nie wiem czy było ale bardzo gorąco polecam Substral na ślimaki
zastosowałam i działa rewelacyjnie , ślimak nie zjada roślinek tylko te granulki. Było tak ,że roślinki wypuściły pierwsze listki i były już zjadane po wysypaniu tego substralu resztę roślinek pięknie mi rośnie . minus jest ten ,że ślimak jest uśmiercany.
działa tez na te ślimaki bez skorupek
pozdrawiam
Kiedyś zbierałam te gadziny do 2 tys. szt. dziennie i posypywałam wapnem. Myślę, że ślimakol jest bardziej humanitarny i skuteczniejszy i jeszcze nie widziałam u mnie padniętego ptaka.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska






