Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1

Drzewa owocowe
Zablokowany
JanuszKR
100p
100p
Posty: 160
Od: 3 gru 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

monika pisze:
W wariancie na działkę rzadko odwiedzaną myślałem o ułożeniu na dnie beczki dość sporej donicy górą na dół, która miałaby w swoim denku otwór ściśle dopasowany do rurki. Wówczas zapas gromadzonej przed przelaniem wody znacznie zwiększałby się.
nie rozumiem :oops: fizyka chyba temu zaprzecza
Witajcie Moniko i Papcio. Cieszę się, że znalazły się osoby, które próbują dociec mojego toku myślenia, a przyznają się do tego, ze czegoś nie zrozumiały do końca.
Spróbuje bardziej obrazowo wytłumaczyć, bo nie umiem ładnie rysować.
1. Bierzemy donicę plastikową płaską, a szeroką.
2. Bierzemy rurę plastikową ( rurkę jak kto woli )
3. W dnie donicy wywiercamy otwór na ścisły wymiar zewnętrznej średnicy rury.
4. Nabijamy donicę na rurę ? utworzy się cos w rodzaju lejka, ale my przeciągniemy rurę do wysokości donicy
5. Odwracamy ten nasz lejek do góry nogami i wkładamy do pustej beczki z przygotowanymi wcześniej otworami na poziomki ( truskawki, kwiatki itp.) i odpływem nadmiaru wody.
6. Donica nie powinna być wyższa niż wysokość przelewu wody w beczce i jej maksymalna zewnętrzna średnica powinna być o kilka cm mniejsza niż wewnętrzna średnica beczki, aby utworzyć podsiąk kapilarny ? podnoszący wodę do góry z ziemi przy dnie beczki.
7. Przy zasypywaniu ziemią donicy robi nam się pusta objętość pod donicą na wodę. Powinniśmy uważać, aby ziemia nie podeszłą pod obręcz donicy.
8. Gdyby nie było donicy, to ilość wody jako zapas zmniejszałaby się o objętość ziemi, która wypełniałaby całą przestrzeń. Też tak może być. To jest mój wariant ze styropianem.

Jeżeli jest to dalej nie za bardzo zrozumiałe, to pewnie trzeba będzie zrobić rysunek. Może jest ktoś z forumowiczów, kto moje dywagacje potrafi ładnie przenieś na papier w formie rysunku, to bardzo proszę o pomoc w tej sprawie.
Pozdrawiam

Janusz
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Ok. Wszystko zrozumiałe.
Rozważcie proszę i taki pomysł na zgromadzenie wody na czas kiedy nie będzie beczka podlewana.
A gdyby tak dodać hydrożel ? Powinien utrzymać wilgotność przez kilka dni.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

ja tak też zrozumiałam..ale czy szybko nie nastąpi wyrównanie poziomów wody? potem kapilarnie oczywiście.
Mam wątpliwości co do takiego układu, ponieważ moim zdaniem ograniczona jest w ten sposób tylko powiarzchnia podsiąkania.

krzysztofkhn jeśli chodzi o beczkę to mi się podoba ten pomysł z wodą na dłużej, można jeszcze przy dnie od zewnętrznej strony zrobić otworek i wyprowadzić rurkę - żeby sprawdzać niewidoczny poziom wody w środku (naczynia połączone)
trzeci raz ten schemat, a co tam :wink: ale dodałam rurkę
Obrazek
różnica między tym schematem a konstrukcją Janusza jest taka, że u Janusza woda jest podciągana kapilarnie całą powierzchnią "dna" i wody będzie moim zdaniem mniej dlatego, że dno jest wyłożone styropianem. Janusz zgodzisz się, czy to niuanse?

z folią bez dna (lub z dnem) sprawa otwarta..czeka na pomysłodawców


ee.. jeszcze dodam, bo znalazłam obrazek - zabiegane dziewczyny od lat stosują metodę "na sznurek" w swoich doniczkowych :wink: - gdyby to jakoś mogło pomóc
Obrazek
http://www.floraforum.eu/floraforum/ind ... ic=12405.0
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

O tym sposobie już wcześniej myślałem.
Tyle tylko, że ten wynalazek ma być "prosty" w działaniu i obsłudze.
Nasz przedmówca pisał, że widział to ustrojstwo w Grecji, a więc w miejscu gdzie nasłonecznienie jest dużo większe niż w Polsce. Zastanawiam się, czy my za bardzo wszystkiego nie komplikujemy.

Slawgosie !

A czy możesz słówko na temat, jak Grecy radzili sobie z podlewaniem ? Czy też może traktowali te truskawki po grecku ? Czyli co wyrośnie, to będzie i kompletnie nie przejmowali się podlewaniem ?
PS. Grecy / ci nie zboczeni na zarabianiu na turystach / to chyba najmilsi ludzie w europie.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

komplikujemy? ooo...nie! :D
JanuszKR wg mnie zrobił poziomki bardzo dobrze i jest praktykiem, ja teoretyk - podejmuję rękawicę - chcę trochę ulepszyć, z resztą zrobienie tego jest banalne - ale odnosi się do "beczki".

Chcecie rurkę winylową (do nawadniania) w truskawniku męża właścicielki działki zamknąć od dołu.
A ja sobie przypominam ćwiczenie z fizyki co to się dzieje z wodą w takiej rurce...
Obrazek
i jakoś pamiętam, że wyleci szybko i chyba nie cała, ale myślę że ta resztówka będzie podciągana kapilarnie, ale dziurek mało..tak czy siak wolałabym już chlusnąć z góry po grecku...

albo takie cóś pod folię bez dna (ale kratka/stabilna siatka/ chyba niżej? + włóknina? pod dno folii i wciśnięta pod folię z kawałkiem zanurzonym w wodzie, otwór z boku misy na odpływ..)
Obrazek
rura w środku może zostać, przyda się do parasola jak będzie długo lać deszcz :wink:.. żartowałam, ale tylko trochę
Awatar użytkownika
witia
200p
200p
Posty: 386
Od: 5 lis 2008, o 14:16
Lokalizacja: roztocze środkowe

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

wodnik
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Witia !

Zdjęcie super, bomba !
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Papcio
50p
50p
Posty: 82
Od: 10 maja 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Miałem problem ze zrozumieniem tego "samo-podlewania"Jakieś zaćmienie umysłu nastąpiło. (pewno już zaczyna czepiać się mnie ten niemiecki doktor, no jak mu było?... coś na Ald.. a niech mu tam! :) ) Okazało się, że mam coś podobnego już od paru lat na balkonie. Swego czasu w Obi ale w Czechach ( mam parę km do granicy) kupiłem skrzynkę balkonową która składa się jakby z dwóch części. Część "wodną" i część z ziemią. Do skrzynki wlewa się około 5l wody - jest nawet wskaźnik poziomu wody i na długi czas jest spokój z podlewaniem kwiatków. O ile pamiętam to skrzynka ma paski z bawełny - Chyba - która "podciąga " wodę do ziemi. Nie mogę zrobić zdjęcia, bo mój aparat dostał wstrząsu śrubek a na nowy mnie jak na razie nie stać. Czekam na choinkę, może znajdzie się coś pod nią :) :) :) W każdym razie już wiem o co biega... Ale pomysł z takim sposobem uprawy bardzo mnie spodobał się i na wiosnę zastosuję go na moim ogródku.
Zielonym do góry!
JanuszKR
100p
100p
Posty: 160
Od: 3 gru 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Do:

Witia - zaskoczyłeś wszystkich fajnym przykładem. Można się przekonać, że inwencja ludzka w ogrodnictwie nie powiedziała wszystkiego. Pewnie w przyszłym sezonie forumowicze zaskoczą nas niejedna ciekawa alternatywą uprawy truskawki i poziomki.

Krzysztof Khn - gdy odwiedził mnie kolega ze szkolnych czasów patrząc na moja beczkę powiedział, że widział na południu Grecji w latach 80-tych uprawę truskawek w workach, ale twierdził, że ziemia w nich była jakaś porowata ( wulkaniczna?) i w ten sposób można było w tamtejszym klimacie jeszcze bardziej przyspieszyć uprawę. Ja nie widziałem niestety takich wynalazków, a zwracam na uprawy szczególną uwagę. W Polsce zaletą uprawy w beczce ( łatwo jest ja przetoczyć ) jest możliwość ustawienia jej pod folią lub w szklarni ( jak ktoś posiada ) do czasu rozsadzania np. pomidorów - przyspiesza się termin zbiorów. Beczki ponad 150 litrów jest trochę trudno toczyć dlatego nie polecam.

Monika - piszesz "można jeszcze przy dnie od zewnętrznej strony zrobić otworek i wyprowadzić rurkę"-moim zdaniem nie ma potrzeby komplikacji, bo rurka z boku przeszkadzała przy przetaczaniu beczki, a można w rurze w beczce mieć pozostawiony drut, który w każdej chwili może wskazać nam ilość wody na dnie beczki ( tak jak bagnet wskazujący poziom oleju w misce olejowej w samochodzie ). Moniko w Grecji muszą bardzo dużo podlewać uprawy wszelakie, nawet twierdzi się, że marnują bardzo dużo wody. Widziałem w kilku miejscach pozostawione cały dzień niezakręcone ujęcia wodne. Podobno woda w Grecji jest bardzo tania.

Papcio -
Papcio pisze: Ale pomysł z takim sposobem uprawy bardzo mnie spodobał się i na wiosnę zastosuję go na moim ogródku.
Jak zobaczy się moją beczkę w trochę innym ujęciu, to na dole można dojrzeć w otworze gdzie posadzona jest poziomka folię. Ponieważ większość ziemi w mojej beczce jest sypka ( kompostowa - podobna jak ma Monika w swoim przykładzie uprawy ), to z uprzednich doświadczeń ziemię w beczce zasypuję jeszcze dodatkowo w worku foliowym, aby jej za dużo nie tracić. Chodzi przede wszystkim o utrzymaniu roślin w najwyższym wianuszku otworów na swoim miejscu, a jak będzie za mało pod nimi ziemi, to będą wciągane niżej. Mrówki tez dużo mogą wysypać ziemi z naszej beczki jak zaczną budować tam swoje mrowisko, a na pewnie spróbują, bo tam wyczuwają ciepło.
http://img821.imageshack.us/img821/6979/dscn3693z.jpg
Po właściwym ubiciu ziemi w beczce i podlewaniu jej przez kilka dni ( trzeba przebić worek w odpływie wody ), to w miejscu otworów beczki ziemia lekko wypycha worek. Po nacięciu poziomym worka trochę powyżej połowy naszego otworu górną część worka lekko wpychamy do beczki, a dolną część naciętego worka lekko naciągamy w nasza stronę. Tworzy się przez to "balkonik" w którym łatwiej jest nam posadzić rośliny, bo ziemia się nie obsypuje do czasu rozrośnięcia się roślin. Potem można folię zwłaszcza w górnej części usunąć.
Pozdrawiam

Janusz
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

a to co pokazał Witia..działa na zasadzie, którą wałkujemy tu na forum, ale u nas lepszy patent (na razie może mało estetyczny i jednopoziomowy...ale, kto wie) tu chyba spokojnie można by było wykorzystać Wasz pomysł z zamkniętą rurą z dziurkami na odpowiednich poziomach http://www.proactiveag.com/PICKET-FENCE ... OWERS.html
Obrazek Obrazek


http://www.google.pl/images?q=Stacking% ... 24&bih=580

Januszu ta rurka dla właścicielek działek..żartuję oczywiście, to bajerek, drut w zupełności wystarczy. Jakoś nie doczytałam wcześniej, że masz w środku folię, bo "kieszeń na rośliny to świetny pomysł.
Woda w Grecji jest jeszcze tania?? :D :D

Jeszcze mi chodzi po głowie jaką mieszankę ziemi dać do środka - powinna łatwo podsiąkać/przewodzić wodę, dobrze(i długo) magazynować (czyli być wodochłonna) a całość powinna być dopowietrzona..

Papcio przepraszam, to trochę moja wina, mogłam jakoś "po ludzku" napisać o co chodzi. A w schemacie rolę tasiemki/sznurka pełni pojemniczek z dziurkami zanurzony w wodzie (napełniony ziemią)
Alutka1963
100p
100p
Posty: 155
Od: 15 lis 2009, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Ciekawe pomysły, godne skopiowania i wykorzystania na wiosnę.
Awatar użytkownika
witia
200p
200p
Posty: 386
Od: 5 lis 2008, o 14:16
Lokalizacja: roztocze środkowe

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

W takiej uprawie trzeba uważać na ptaki, które mogą zmniejszyć plon. http://www.ogrodkroton.pl/TSI/zdjecia/strawberry_01.jpg
wodnik
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

krzysztofkhn pisze:Slawgosie !

A czy możesz słówko na temat, jak Grecy radzili sobie z podlewaniem ? Czy też może traktowali te truskawki po grecku ? Czyli co wyrośnie, to będzie i kompletnie nie przejmowali się podlewaniem ?
PS. Grecy / ci nie zboczeni na zarabianiu na turystach / to chyba najmilsi ludzie w europie.
Hmm... Wydaje mi się, że stosowali podobne urządzenia, jak przy podlewaniu pola arbuzowego, czyli węże gumowe podłączone do "armatek wodnych"?, które obracały się dookoła i podlewały wszystko w promieniu około 10 metrów. Myślę, że to było właśnie tak, bo w przeciwnym wypadku, gdyby zdali się tylko na opady deszczu, to raczej słoneczko popaliło by krzaki. Podkreślam jednak, że to co widziałem w Grecji, miało miejsce w okolicach początków lat dziewięćdziesiątych, więc pamięć może szwankować.

Dorzucając swoje trzy grosze do dyskusji, pragnę zwrócić Waszą uwagę na jeden fakt. Otóż pamiętać należy, że walec o wymiarach wysokość=120cm, średnica=50cm będzie miał objętość 235 litrów (plus około 10%, stosując mój sposób wypełnienia walca ziemią, co daje prawie 260 litrów). Przy zwiększeniu średnicy tylko o 10cm, zwiększymy objętość walca do 340 litrów (dodając 10%- daje to około 370 litrów). Gdy zwiększymy wysokość o 10cm (utrzymując średnicę walca na 50cm), objętość zwiększy nam się do 255 litrów (plus 10%, czyli będzie około 280 litrów).
Chodzi o to, że taka ilość ziemi dość sporo waży, szczególnie, gdy będzie mocno wilgotna, a przez to walec będzie bardzo trudno przemieszczać w celu zapewnienia słońca wszystkim krzaczkom.
Inne moje spostrzeżenie z tych obliczeń jest takie, że bardziej mi się "opłaca" pójść z walcem w górę, niż w szerz. Opłacalność poza ilością wsypanej ziemi przejawia się też ilością na walcu krzaczków truskawek rosnących jeden pod drugim (w moim przypadku- przy wysokości walca 120cm- 4 krzaczki). Gdybym podniósł wysokość walca do 130-135cm, najprawdopodobniej zwiększyłbym ilośc do 5.
Inna sprawa- pomysł z kapilarnym nawadnianiem uważam za bardzo ciekawy i godny rozważenia dla tych, którzy faktycznie mają problem z regularnym i w miarę potrzeb częstym podlewaniem. U mnie ten problem nie występuje, gdyż w sezonie praktycznie codziennie jestem na działce, a jak trzeba, to i dwa razy. :wink: (Poranne otwieranie foliaka i wieczorne zamykanie).
Problem z takim sposobem podlewania może się pojawić, gdy walec truskawnika będzie za duży, a właściwie za ciężki. Wg. mnie trudno będzie utrzymać taką masę ziemi w bezruchu nad dolnym zbiornikiem wody.
To w sumie na razie tyle. :D
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

ile tych m3 będzie? bo coś mi się w rachunkach chyba miesza... a zakładając że m3 mokrej ziemi może ważyć ok. tony albo ponad..to może być nawet niebezpieczne :D
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

230 litrów=0,23m3.
Polecam taką stronkę:
http://www.liczby.pl/index.php?r=235&j=63&d=j&jd=6
Dość często z niej korzystam :wink:
Co się tyczy wagi tych 230 litrów, to z doświadczenia wiem (w końcu musiałem napełnić ziemią te pięć walców :wink:), że worek 20L, workowi 20L nie jest równy. Brałem ziemię z jednego miejsca, ale w zależności, czy ziemia w środku była sucha, czy wilgotna, to i różna była waga.
Osobiście na swoje potrzeby przyjmuję przelicznik: 10litrów ziemi=około 15kg.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”