Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II

Drzewa ozdobne
Zablokowany
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dziewczyny ja tak jak Wy używam co roku tej samej włókniny. :wink:
Moim hortensjom ogrodowym pozostawiam "kożuszki" aż przeminie zimna Zocha. Nie chcę przechodzić tego co było 2 lata temu jak Aszka wspomina - mróz wszystko sciął :cry:
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22031
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Kasiu ...nadal masz okryte hortensje?
Jak one wyglądają?
Moje już mają spore liście ...
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

A na Warmii nawet pączki nie nabrzmiały :(

Kaliny już leciutko ruszają, ale H. jeszcze zupełnie nie. Ja chcę wiosny! Ciepełka i zieleni liści!!!

(jutro ma być 15 stopni w dzień, ale jeśli w nocy jest zero albo i minus cztery, to nic dziwnego, że nawet krokusy się nie spieszą...)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awe
50p
50p
Posty: 93
Od: 13 paź 2007, o 16:22
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Kilka śliczności z ogrodniczego...
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Ewa
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Krysiu, tak moje jeszcze w kożuszkach, ale dziś je odkryłam od góry i tak zostawiam do Zochy. U mnie wszystko jakieś opóźnione - hortensje mają nabrzmiałe pąki, a liście pojawiły się dopiero od dołu.
Ewuniu jakie cudeńka! Jeszcze takich odmian ogrodowych w sklepach nie widziałam! :shock: [/b]
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

Kasiu-dostałam hortensje i ma pąki-Czy jak będą zapowiadali przymrozki okryć ją?to są moje pierwsze w życiu hortensje :P ale sobie narobiłam kłopotu :shock: i mam nadzieję,że warto było
Awatar użytkownika
jardin
1000p
1000p
Posty: 1265
Od: 7 sie 2007, o 14:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Awe prześliczne są!!! Nawet nie wiedziałam ,że takie cuda istnieją ;)
Pozdrawiam
Aśka
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Aszko, jeśli zapowiadają przymrozki to radziłabym zrobić delikatną osłonkę z fizeliny. Ja po Zośce dopiero odkrywam.
Awe
50p
50p
Posty: 93
Od: 13 paź 2007, o 16:22
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Aszko,Cillo77,jardin...
to nowości, w zeszłym roku prezentowane na wystawach, w tym już sklepach,
myślę, że to ogromna gratka dla wielbicieli/ek hortensji.
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Jaga W
50p
50p
Posty: 93
Od: 8 wrz 2008, o 12:21
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witajcie!
Do Zochy macie pod okiem wszystkie hortensje czy tylko ogrodowe??? Ja na razie zostawiłam kopczyk z kory (tej grubej w kawałkach, nie przekompostowanej), i trzymam pod ręką agrowłókninę. W razie czego otulę. Ale tylko skupiłam się na ogrodowych. A powiedzcie mi jeszcze czy ściółka z kory nieprzekompostowanej może być ta sama przez całe lato? Czy może wymienić na coś innego? A przekompostowana korą w ogóle można ściółkować? Czy ona jest tylko do mieszania z ziemią dla kwasolubnych?
Ach. Czytam i czytam i czasem już wszystko mi się kreci... Trzeba było bardziej przykładać się w szkole do biologii i chemii... :) :)
Przedwczoraj podsypałam hortensje nawozem. Trochę rozgarnęłam ściółkę i podlałam. Na ogrodowych, pnącej i krzewiastej są pączki i maciupeńskie listeczki. Ale bukietowe jeszcze nie drgnęły.
A Wy już zasilacie albo podlewacie? A co robić jak jest teraz bezdeszczowo? Jakoś u nas nikogo podlewającego jeszcze nie widziałam...
Pozdrawiam wiosennie
Jaga
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

Jaga-odpowiem Ci jak nowicjuszka nowicjuszce...do tej pory miałam hortensje pnącą i drzewiastą.Pnącej nie okrywam bo to trudne-2 lata temu przeszedł w maju przymrozek i po kwiatach.Było kilka ,w ubiegłym było dobrze bo bez mrozu.Teraz ma sporo pąków i boję się,że może znowu coś się stać przy tej niestabilnej pogodzie.Drzewiasta-ja jak ją kupiłam to nawet nie wiedziałam co to jest i w związku z tym nic nie robiłam tylko przycinałam na wiosnę.Zanim wypuściła nowe gałązki było już po przymrozkach i nic się nie zepsuło.
Bukietowe mam dopiero od tygodnia i mają maluteńkie przyrosty i im przymrozek wiosenny też nie powinien zaszkodzić bo kwitnie na tegorocznych pędach.
Ogrodowe-hm...te mam dopiero od soboty ,mają malutkie pączki i tu już muszę być czujna i pilnować pogody.Najlepiej opatulać na noc żeby pączków nie przemroził jakiś spóżniony przymrozek
Wszystkie kwasolubne-różaneczniki,azalie i hortensje wyściółkowałam przekompostowaną korą ,zatrzymuje wilgoć i dokwasza [tak myślę]
Hortensje - Hydrangea - przedrostek -hydro- nawiązuje do szczególnych wymagań wodnych-ja swoje świeżo posadzone podlewam.Nie padało dawno a nowe nasadzenia trzeba podlewać.Gleba lubi być równomiernie wilgotna.
Jeżeli coś pokręciłam to bardziej doświadczone mnie poprawią
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dziewczyny o bukietowe i krzewiaste w ogóle nie ma się co martwić! One są niesamowicie odporne na mrozy! Mnie nigdy nie zawiodły a i pracy przy nich prawie wcale.
Tak jak Aszka napisała na ogrodowe trzeba mieć oko. :wink:
Jaga z tą korą to nie ma co przesadzać, jeśli jest spora wartswa zeszłorocznej to wystarczy w zupełności.

Moje hortensje ogrodowe obecnie zasiliłam azofoską, rozgarnęłam troszke kopce, obcięłam zeszłoroczne uschnięte kwiaty. Bukietówki, krzeiwaste przycięłam na 3, 4 oczka. Teraz tylko podewac i patrzeć jak rosną! :D
Awatar użytkownika
Jaga W
50p
50p
Posty: 93
Od: 8 wrz 2008, o 12:21
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Drogi Miłośniczki Hortensji Marznących i Niemarznących!!
Jak to dobrze, że takie forum istnieje..... Człowiek jak wejdzie do sklepu ogrodniczego to nie zawsze moze się o coś spokojnie zapytać. Zreszta często w takim sklepie tylko człowieka zdezinformują... Co prawda są super sklepy ogrodnicze, ale nie zawsze "po drodze" z pracy, a i czasem strach tam jechać bo tyle tam cudeniek....
Z tego co zrozumiałam, to mam skupiać się na H.ogrodowych i prognozach pogody :), podlewać, nawozić i podsypać przekompostowaną korą. Przekompostowana to taka "czarna jak ziemia"? Ja z zimy mam rozsypaną korę nieprzekompostowaną, taka normalną, w "kawałkach". Chyba wymienię ją na tą"czarną"...
A jeszcze jedno pytanko: Opryskujecie czymś? Mnie się wydaje, że jak się nic nie dzieje to hortensji nie trzeba....
Pozdrawiam wiosennie
Jaga
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Witaj Jaga! :D
Tak dobrze zrozumiałaś, te ogrodwe są trudniejsze w pielęgnacji.
A pytaj ile się da! Zawsze ktoś pomoże! :D
A co do oprysków, to jeśli roślina zdrowa i nic się nie dzieje to fujjj z chemią! Zresztą powiem szczerze że jeszcze nie widziałam hortensji specjalnie chorej. No może chloroza, ale jezszce pewnie dobrze liści nie masz więc spokojnie. A co do kory - ja kupuje co 2 lata świerzą korę - wcale nie musi być przekompostowana. Jeśli taką masz do dorzuć i wymieszaj z taką jaka jest.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jaga W
50p
50p
Posty: 93
Od: 8 wrz 2008, o 12:21
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Z tą kora to jest tak, że rzeczywiście zakwasza i chroni przed wysuszeniem, ale i podlewanie jest trudniejsze... No i po roku taka kora (nie zmielona) jest mało atrakcyjna. Cóż. Coś za coś. Z drugiej strony jak pomyslę, że miałabym non stop odchwaszczać to cieszę się, że ktoś to wymyślił... A moze są jakieś inne ściółki? Chyba jednak dla kwasolubnych nie ma...
Pozdrawiam.
Jaga
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”