Tam, gdzie natura jest u siebie

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Marmarelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 543
Od: 29 gru 2013, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Bardzo ciekawe rzeczy są tu u Ciebie poruszane.

Ja w zeszłym roku miałam kupowane sadzonki w ogrodniczym niedaleko mnie, niestety
okazało się że to były zupełnie inne pomidory, stąd w tym roku robię już swoje rozsady.

Bardzo ciężko znaleźć dobrego dostawcę, mimo, że mieszkam w Warszawie gdzie targów
jest sporo to nie spotkałam się ze sprzedawcami, którzy mieliby dużo różnych odmian
np. ziemniaków. Ziemniak to ziemniak, mało kto zwraca niestety uwagę w dzisiejszych czasach :-(
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42347
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Seba ładna kolekcja oczarów, a jak się rozrosną będzie kolorowo. Ja zamówiłam sobie wirginijski w nadziei że przetrwa mnie, moją glinę i ewentualne mrozy ;:306
I ja robię rozsady, posiałam dwie torebki kobei białej i różowej...niestety biała milczy ;:204
W mojej gminie jest gospodarstwo oferujące szeroką gamę warzyw ekologicznych, cieszą się takim powodzeniem że poszerzają asortyment o mąkę z młyna w Ojcowie, mleko... bo mają krowy, ser a nawet masło starszy pan wyrabia. W dobie pandemii super sprawa zamawiam czego potrzebuję, zajeżdżam pod dom samochodem, płacić można w różny sposób. Uprawy są na pewno zdrowsze, bo skoro mają krowy i hodują cielęta to coś z tym obornikiem muszą robić.
Życzę powodzenia, żeby było z czego realizować marzenia! :wit
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Witaj Seba :wit
Gratuluję pięknej kolekcji oczarów.Kilkakrotnie też się do nich przymierzałam, ale w końcu zrezygnowałam jak wymarzły mi co ciekawsze krzewy czy rośliny.Wiek już nie pozwala na opatulanie roślin i muszę się zadowolić, które dają radę w moim regionie. :D Piękne masz już siewki, ja tylko eksperymentuję. Moja kobea w takim samym stadium jak Twoja i już po pikowana, ale po przepikowaniu coś się zatrzymała i stoi w miejscu ;:65
Pozdrawiam i życzę powodzenia w uprawach ;:3 :D
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 630
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

No, Ty to masz gdzie poszaleć! Zazdroszczę... I wcale nie dziwi mnie rozmach, bo przy takim areale nie ma się co rozdrabniać. :wink:
Piękny masz ogród i oczko wodne też cudne. Współczuję przecieku, ale może to zrządzenie losu- jak się ma doświadczenie, to później, kolejne robi się już lepiej. Ja swoje też bym teraz zrobiła inaczej- przede wszystkim zrobiłabym więcej półek i mniej strome brzegi. No, ale moje oczko jest z betonu, więc przebudowa raczej mu nie grozi :wink:
Piękne masz liliowce, patrzę z zachwytem, ale sama swoich się pozbyłam (oddałam w dobre ręce), bo kwitły krótko, a później się pokładały i wyglądało to wstrętnie. Mam za mały ogródek na rośliny, które krótko zdobią, a długo szpecą.
Też podoba mi się pomysł z rozsadami, u nas jest kilku producentów, sprzedają na targu obok siebie i żaden nie narzeka na zbyt. Ja sobie szczególnie cenię pana, który wie, co sprzedaje i ma dobrze opisane odmiany, a nie: "koktajlowy żółty", "koktajlowy czerwony", "koktajlowy czarny", a jak pytam jaki to ogórek, to mi pokazują "o taki"! pokazując leżące obok ogórki. :?
Mógłbyś napisać coś o tej cytrynie skierniewickiej? No wiesz... gdzie kupiłeś, gdzie ją uprawiasz, gdzie trzymasz zimą? Też bym chciała, ale nie mam warunków. Obawiam się, że zimą w ciepłym mieszkaniu zwyczajnie by się zmarnowała.
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

:wit

Po lutowym uderzeniu wiosny zostały śladowe ilości śniegu, a niektóre rośliny wychylają nieśmiało łebki, czy aby to czas żeby zakwitnąć ?
W ogrodzie pojawiły się pierwsze owady, zakwitły pojedyncze przebiśniegi, a oczary są obsypane kwiatami .
Na parapetach rozsady rosną w oczach dzięki dużej ilości promieni słonecznych, a w planach mam kolejne wysiewy, tym razem pierwszych warzyw i następnej porcji kwiatów.

To było największe zaskoczenie tego tygodnia :) Zakwitły pierwsze przebiśniegi, które posadziłem późną jesienią ( pod koniec listopada). O mało co bym je zdeptał, są malutkie i ciężko je spostrzec w trawniku . Za domem mam dwie kępki i one zakwitają zwykle późno, mniej więcej w połowie marca.
Ogród frontowy jest dużo cieplejszy, osłoniony przed silnym wiatrem i z ekspozycją południową, więc mocno nasłoneczniony. Ranniki zimowe i cylicyjskie są nadal pod śniegiem, więc powinny pojawić się w przyszłym tygodniu .

Obrazek

Hiacynty są w takim stadium od grudnia -one również rosną w ogrodzie frontowym przy oczku. Za domem nieliczne wychylają się z ziemi, ale większości nadal nie widać. W tym roku muszę koniecznie wszystkie wykopać, bo z kęp, w których rosło początkowo po pięć cebul ich ilość potroiła się, przez co mniejsze nie mogą się rozrastać i obficie kwitnąć.
Obrazek

Kilka lat temu kupiłem dwa opakowania irysów żyłkowanych w biedronce, na szesnaście cebul wyrosły chyba cztery, a potem całkowicie wyginęły. Zniechęciło mnie to do ich uprawy, ale dałem im jeszcze jedną szansę i posadziłem je przy oczku. Przetrwały :) Gatunek ten preferuje przepuszczalne gleby oraz suche stanowiska w okresie spoczynku . Dlatego też sadzę je w miejscach słonecznych pod drzewami i krzewami. Kępka ze zdjęcia miała początkowo osiem cebul, to będzie drugie jej kwitnienie :)
Obrazek

To widok na ogród frontowy w dniu wczorajszym. Miejscami zalegał śnieg, ale większość miejsc jest od niego uwolniona. Właśnie m.in. pod tymi żywotnikami sadziłem zeszłej jesieni irysy żyłkowane w wielu odmianach, z ciekawszych są to - 'Frozen Planet', 'Katharine Hodgkin', 'Polar Ice'

Obrazek

Na przełomie stycznia i lutego jednej nocy panował mróz rzędu -20*C, a chwilowo nie było mnie w domu i nie mogłem zabezpieczyć roślin. Jak się okazało nawet gunnera olbrzymia to przeżyła, a ona należy do grupy tych wrażliwych na silniejszy mróz . Czeka ją przeprowadzka z miejsca, w którym rośnie . I jednym wariantem są okolice oczka, ale nie wiem czy nie stłumi całej reszty w koło :) Ma cztery takie pędy

Obrazek

Gunnera rośnie tuż obok świerka kłującego, a tam ostatnio spostrzegłem wiele małych jego siewek :) Szkoda jest mi je wyrzucić, więc wykopię je i posadzę na razie do donic. Niektóre różnią się kolorem igieł od rodzica. Poza tym od momentu założenia wielu rabat przed domem mam masę siewek sosny i czarnego bzu.

Obrazek

Obrazek

Pod trzema dużymi sosnami rosną m.in. skimmie, które szykują się do kwitnienia

Obrazek

Blisko ich sąsiedztwa rośnie wawrzynek wilczełyko, który powoli szykuje się do rozwinięcia pąków. Uwielbiam jego mocny zapach :)

Obrazek

Obrazek

W okolicznych lasach można spotkać duże zbiorowiska tego gatunku, w marcu wybiorę się na spacer i Wam je pokażę .

Na rabacie półcienistej (też blisko sosen :wink: ) rośnie nandina zwana inaczej niebiańskim bambusem. A to dlatego, że jej pędy przypominają pędy bambusa i rozrasta się przez rozłogi tak jak on. Przy odpowiednich warunkach uprawy jest zimozielona, zdobi ogród podczas ponurej zimy żywymi kolorami.

Obrazek

A to ciemiernik, tylko nie wiem jaki :wink: Może ktoś by dał radę zidentyfikować ?
Obrazek

Błyszczące liście obrazków włoskich :)To jest ich drugi rok u mnie i liczę na piękne owocostany jesienią :)

Obrazek

I na koniec oczary w pełni rozkwitu :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Witaj Beato :) Rośliny głównie kupuję wysyłkowo, nieliczne są z agrocentrum i część z nich mam ze środowiska naturalnego jak np. turzyce błotne, szczaw lancetowaty, kosaciec żółty czy knieć błotna. Oczko wodne może nie jest idealne, ale po przebudowie takie będzie :D

Witaj Wiktorio :) Iglaki lubię, ale nie tak pospolite jak w większości ogrodów :) Jednym z nowszych nabytków jest mamutowiec olbrzymi, o którego chucham i dmucham . Dokładnie, gdyby oczary rosły szybciej :) ale wynagradzają to pięknymi kwiatami późną zimą.
Lednice to miejsce wspaniałe, do którego chcemy ze znajomymi wrócić gdy życie wróci do normy. Polecam Tobie, jeśli nie byłaś ( choć podejrzewam, że byłaś :D ) arboretum drzew w Brnie - coś niesamowitego ! Tam też spotkałem ogromny okaz mamutowca i zapragnąłem go mieć u siebie. Poza drzewami, można zobaczyć wiele ciekawych bylin i krzewów. Mnie dosłownie oczarowało torfowisko z kapturnicami ... nie potrafię opisać piękna tego miejsca. Co ciekawe spotkałem tam granat, który miał ponad 3 metry i owocował :) Mam jego małą kopie u siebie - i on możliwe, że też będzie rósł w moim ogrodzie .

Karol nie wszystkie odmiany oczarów mają kolorowe liście jesienią :) Np 'Afordyta' jako jedna z pierwszych zrzuca je zielone, ale to może też dlatego, że rośnie ona w cieniu perukowca. Np Hamamelis mollis - oczar chiński/omszony nie zrzuca liści na wiosnę i trochę szpeci ogólny wygląd rośliny kiedy ta kwitnie, ale za to ma najmocniejszy zapach. Na początku tygodnia pogoda przypominała typową zimę sprzed kilku lat, a teraz pozostały po niej niewielkie ślady :)
Na brak wody w okresie zimowym nie mogę narzekać, nigdy jej nie brakuje, ale zapewne marzec będzie suchy i słoneczny, to już trwała tendencja.
Kwiaty na siewkach hippeastrum to moje ogromne marzenie i wielka niewiadoma :)

Witaj Mario :) Ja jak byłem w podstawówce też kupowałem rozsady warzyw na targu. I niestety, ale prawie zawsze byłem oszukiwany w przypadku pomidorów. O jakie odmiany bym nie spytał sprzedawcy je mieli ... a potem wyrastały mi np koktajlowe :wink:
Jeśli chodzi o ziemniaki to jest lepiej, a ja osobiście kupuję jesienią kilka worków ziemniaków od okolicznych rolników i mam zapas na całą zimę.

Marysiu teraz każdy zwraca uwagę na to co je, więc gospodarstw ekologicznych na pewno będzie przybywać :) Ludzie mają większą świadomość, wolą zapłacić więcej i zjeść lepsze. Ja sam marzę o krowie :D ale wymaga to wielkiego poświęcenia, na które nie mogę sobie teraz pozlowić.
Oczar wirginijski też mam - dla odmiany kwitnie jesienią, to też bardzo nietypowa pora na kwiaty. I pięknie pachnie - widziałem kwitnący okaz w Lednicach w Czechach . Oby Ci rósł pięknie i zakwitł :)

Halino myślę, że oczary nie powinny u Ciebie wymarznąć :) To odporny gatunek , a zimy i u mnie bywają srogie . Nie okrywałem ich do tej pory.
Siewki rosną jak na drożdżach :)

vivien333 witaj :) Co prawda miałem w planie zmiany w oczku, ale nie było one jakieś pilne. Oczko robiłem mając 18 lat, kopałem sam i miałem bardzo mało czasu bo tylko tydzień a w międzyczasie pracowałem . Teraz jestem mądrzejszy o doświadczenia i np. nie polecałbym nikomu dużej strefy płytkiej wody z racji szybkiego nagrzewania się. Półek też zrobię więcej, szczególnie w strefie głębokiej oraz strefa błotna powstanie .
Moje liliowce kwitną około dwa miesiące, więc dość długo. Mają słoneczną rabatę, co im sprzyja. Twoje zapewne miały dużo cienia i rosły gorzej .
Dodam tylko, zauważyłem że mało kto chce konkretne odmiany pomidorów :) Większość ludzi mówi - potrzebuję kilka krzaków malinowych, a ja wtedy doradzam z tego co mam i proponuję konkretne odmiany . Cytrynę skierniewicką kupiłem wiele lat temu na allegro, a tej wiosny będę sprzedawał sadzonki :) Na początku uprawy zimowałem ją w domu, oczywiście ona daje radę w ciepłym pomieszczeniu, ale lepszy jest spoczynek w chłodzie. Wiele osób nie może zapewnić temperatury zimą rzędu +10*C, dlatego nie jest to powód, który uniemożliwia jej uprawę. Moje cytryny przez część zimy trzymam w nieogrzewanym garażu, a podczas silnych mrozów w kuchni letniej .
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Imponujące masz te oczary ! Gdybyś musiał wybrać tylko jeden, to który by to był ? Niezawodny, najpiękniej kwitnący.
Rozsady wzorowe a nasionka bardzo ciekawe. Interesujący ten rodochiton i asarina. Chyba nigdy nie widziałam, więc ciekawa jestem bardzo twojej uprawy :wink:
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 630
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

To fakt, za dużo płycizny w oczku sprzyja tak nadmiernemu nagrzewaniu, jak i wychładzaniu. U mnie prawie nie ma takiej strefy, jest tylko jedna półka, na której rośnie jakaś trawa przywleczona z pobliskiego rowu- a brak płytkiej wody to też błąd, bo nie ma gdzie posadzić roślin bagiennych i jest problem dla zwierząt- jeśli wpadną do wody. Dlatego ja pozwalam bluszczowi wchodzić do oczka, dzięki czemu ptaki i inne zwierzęta mają czego się złapać. Ptaki często korzystają z tych gałązek kąpiąc się w oczku.
Fajnie, że masz tyle miejsca- to stwarza dużo możliwości, których u mnie niestety nie było...
Bardzo jestem ciekawa jak Ci ta przebudowa wyjdzie.
Liliowce u mnie faktycznie miały tylko do 14-tej słońce i były dosyć zagęszczone. Rosło kilka odmian na niewielkim skrawku, w dodatku mam dość sucho w ogrodzie (sąsiedzkie drzewa jeszcze pogarszają sytuację). Żałuję, ale chyba mój ogród niezbyt się nadaje do uprawy liliowców. :roll: Posadziłam tam trawy i hortensje, te chyba mają więcej szans.
Jeśli ta cytryna może zimować w pokoju, to może i u mnie dałaby radę w pokoju, w którym zimują kaktusy i papryki.
W takim razie bardzo proszę- jak będziesz miał te sadzonki, daj znać, marzę o niej od dawna i chętnie sobie ją wreszcie sprawię :)
Pozdrawiam,Vivien333
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Fajne te oczary, aż się zastanawiam czemu nie mam ani jednego?... Czy ta trawa pampasowa to ta z ogromnymi pióropuszami? Myślałam, że ona nie ma szans na przezimowanie w naszym klimacie.
Piękne wysiewy ;:215 Zazdroszczę irysków żyłkowanych, uwielbiam je, a jakoś średnio u mnie rosną. Miałam dać sobie z nimi spokój, ale chyba spróbuję kolejny raz, może i u mnie się wreszcie zadomowią.
I nawet gunnerę masz :shock: Bardzo mi się podoba, jednak zniechęcają mnie jej wymagania ;:224
Jeszcze raz dziękuję za wszelkie wskazówki odnośnie arbuzów. Nasiona już zakupione, kupiłam polecane przez ciebie Złoto Wolicy, Crimson Red (czy jakoś tak) i Rosario, bo była przy nich notka, że są dostosowane do naszego klimatu... Miałeś może taką odmianę?
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16284
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Bardzo ciekawy i inspirujący wątek, przeczytałam z przyjemnością, to wielka skarbnica wiedzy. Masz Seba wiele rarytasów, nawet nasiona kupujesz nietuzinkowe.
Ogromnie mi się podoba tytuł Twojego wątku. Właśnie pod takim hasłem zamierzam zagospodarowywać swoją nową działkę. Jak najmniej ingerencji i jak najwięcej akceptacji i współpracy z przyrodą. Nie wiem, czy mi się uda, bo nie jest to łatwe, zwłąszcza gdy widzi się szkodniki i choroby na roślinach. Ale cóż, nowe doświadczenie będzie cenne.
Uwielbiam liliowce, mam ich sporo, bo są wdzięczne w uprawie. Czy móglbyś w tym roku zrobić więcej zdjęć z okolic swojego oczka, kiedy to gromadnie kwitną liliowce? Takie widoki zawsze bardzo cieszą moje oko.
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

:wit

Niższe temperatury zahamowały wiosnę, a dzisiejszej nocy nawet spadł śnieg . Przepięknie z nim kontrastowały kwiaty oczarów :) Do tej pory zakwitły pojedyncze krokusy, przebiśniegi i ranniki zimowe. Cylicyjskie nadal są pod ziemią. Na parapetach królują rozsady pelargonii, kobei i wielu innych kwiatów, a warzywa w tym pomidory dopiero wczoraj posiałem . Nie robiłem zdjęć, ale za to mam Wam do pokazania koniec sierpnia w ogrodzie, to już ostatnie wspomnienia .

Zacznę od tarasu, gdzie spędzam wolne chwile po pracy, których jest bardzo mało :wink: To tutaj stoją wszystkie doniczkowe rośliny ozdobne, które kolekcjonuję. Z roku na rok jest ich coraz więcej, ale pojawia się jeden problem - mam za mało miejsca na zimowanie i niestety to mnie mocno ogranicza. I tutaj też rozmnażam część z nich jak np. cytrusy, figi, oleandry .

Obrazek

To są kilkumiesięczne sadzonki cytryny skierniewickiej

Obrazek

To albicja 'Summer Chocolate', dość unikatowa odmiana o purpurowo-czekoladowym kolorze liści, którego nie spotyka się u innych odmian tego gatunku.
Początkowo jest zielona, a do wybarwienia potrzebuje dużych ilości promieni słonecznych . Wg opisów wytrzymuje do -25*C, w co nie chce mi się wierzyć :wink: Oczywiście mowa tu o większych okazach, ale jednak nie zaryzykowałbym uprawy akurat tej odmiany w gruncie. Ale w planach mam posadzenie odmiany 'Tropical Summer', która znana jest ze swojej odporności na antraknozę. To niebezpieczna choroba grzybowa atakująca pnie podczas pory chłodnej.

Obrazek

Hebe Andersona 'Variegata' jest kolejnym odkryciem w roku 2020 :) Niezwykle dekoracyjna, niebieskie kwiaty przepięknie odznaczają się na tle zielono-kremowych liści. Może zrzucać liście na zimę, ale moja tego nie zrobiła. Miododajna.

Obrazek

Od lewej albicja julibrissin, cytryna skierniewicka, strelicja nicolai, niżej jest bananowiec 'Musa Acuminata Dwarf Cavendish', obok niego kordylina australijska 'Red Star'

Obrazek

Tą cytrynę mam od bardzo długiego czasu, była moją pierwszą rośliną egzotyczną z kolekcji :) Wiosną 2019 roku wyniosłem ją do tunelu i tam przemarzła aż do gruntu, a była naprawdę spora. Odbiła wieloma pędami z końcówki pnia, zostawiłem jeden i poprowadziłem ją na drzewko :) W takiej formie wygląda świetnie, część nadziemna ma dwa lata, a na tyle nie wygląda. W zeszłym roku zawiązała mnóstwo owoców, które ma do tej pory .

Obrazek

Tego dnia, którego robiłem zdjęcia z dzisiejszego postu była bardzo wietrzna pogoda, dlatego można dojrzeć na niektórych zdjęciach przewrócone doniczki.
Roślina z dużymi liśćmi to tamarillo - nowy nabytek ubiegłego roku. Jestem ciekawy smaku owoców, który przypomina smak pomiodrów- i tak też potocznie nazywany jest ten gatunek - drzewo pomidorowe.

Obrazek

Pod koniec sierpnia paulownia dorosła do wysokości ponad trzech metrów, ale to nie był koniec jej możliwości. Można dostrzec opartą o jej pień łopatę dla porównania .

Obrazek

Uwielbiane oczko wodne :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W sierpniu powstał kolejny kącik odpoczynku, tym razem pod sosnami - hamak :D Przepraszam za skrzynki z roślinami psujące widok, ale ogród jest w ciągłym tworzeniu i doniczki z roślinami stoją dosłownie wszędzie :wink:

Obrazek

Indygowiec - mało wymagający krzew, kwiaty skupione w wiechach zdobią go całe lato, zwabia też owady. Lubi się rozsiewać, nie obrażę się jak to zrobi :wink:

Obrazek

Heptakodium chińskie. W naszym klimacie jest krzewem, w naturalnym środowisku drzewem. Tworzy wiele pni, a dorasta do około pięciu metrów.
Kwiaty ukazują się z końcem sierpnia, są białe, czteropłatkowe i pachną. Ale największą ozdobą tego gatunku są czerwone owoce z wydłużonymi działkami kielicha w kolorze czerwonym, przypominające kwiaty. Dodatkową ozdobą jest łuszcząca się kora. Na razie doczekałem się kilkunastu kwiatów :wink:

Obrazek

Tak wyglądało przeorane pole pod truskawki w końcem sierpnia

Obrazek

Prawdopodobnie po lewej stronie będzie stał nowy tunel, w miejscu trawnika

Obrazek

I na koniec morze kolorów i zieleni

Obrazek

Aha, jeszcze obiecane zdjęcia łąki kwietnej, robione telefonem, więc jakość gorsza.
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Wiolu każdy z oczarów, które mam ma w sobie coś wyjątkowego :) Przede wszystkim różnią się kolorem kwiatów, ale też porą kwitnienia. Ja osobiście bardzo lubię 'Arnold Promise', kwitnie obficie i ma mocny zapach, który unosi się w ogrodzie, ale jemu też dorównuje 'Afrodyta', która ma bardzo długie płatki, w porównaniu do reszty. I chyba ją bym Ci polecił :) Pnącza wysiałem z ciekawości, ale nie wiem czy coś wgl wyrośnie bo nasion było dosłownie po pięć w paczce :lol:

vivien333 u mnie strumień służy ptakom do kąpieli i jako wodopój :) a z oczka nie widziałem żeby korzystały, choć tam też jest dużo kamieni na których mogą stanąć. Kiedyś nawet przyleciały kaczki krzyżówki. Tuż obok oczka mam szambo, więc mnie ono ogranicza do powiększenia, a w miejscach teoretycznie dobrych rośnie bardzo dużo roślin o drobnych cebulach, których nie chciałbym zniszczyć ...
Liliowce są dość odporne na suszę, ale jednak wrażliwe na brak światła. Miałem je w miejscach zacienionych i mimo, że się rozrastały nawet dobrze, to nie kwitły lub pojedynczymi kwiatami . Dlatego lepiej zastąpić je innymi roślinami . Z traw polecam hakonechloe :)
Oferta pojawi się w drugiej połowie marca, dam oczywiście znać na pw .

Gosiu oczary są bardzo rzadko spotykane w ogrodach, a szkoda bo naprawdę wyjątkowe jeśli chodzi o porę kwitnienia i wygląd kwiatów . W ostatnim czasie można kupić je w każdym centrum ogrodniczym. Zniechęca jedynie cena, która jest dość wysoka.
Spróbuj, może uda im sie przetrwać i rozrastać. Gunnerę mam już dwa lata, ale ona rośnie w złym miejscu i praktycznie nic nie urosła.
Muszę liczyć się z tym, że trzeba będzie ją podlewać cały czas :)
Jakbyś miała jakieś wątpliwości co do arbuzów to pytaj :wink:

Witaj Wando :wit dziękuje Ci bardzo za miłe słowa :) W ogrodzie ozdobnym jedyną mało naturalną rzeczą jest czarna włóknina, którą wykorzystuję do zakładania rabat, ale on po czasie 'znika' gdy tylko rośliny rozrosną się. A w uprawie warzyw (może poza pomidorami, które niestety czasem muszę ratować chemią) stosuję naturalne nawozy i naturalne środki ochrony roślin. Wszystkie liliowce na tej rabacie zostaną podzielone, przesadzone itd, więc może część z nich nie zakwitnąć. Ale zdjęcia na pewno zrobię :)
Mazurka71
50p
50p
Posty: 61
Od: 4 lut 2021, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Kontakt:

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Wpadłam z rewizytą i utknęłam na dobre, trochę czasu zajmie nim przeczytam poprzednie posty. Kawał pracy w ogrodzie wykonałeś, podziwiam efekty. Szczególnie oczko wodne, w zeszłym roku też zrobiliśmy ale nie jestem zadowolona, jest spore 3x10m, ale ściany dość pionowe, brak półek, no i ta czarna folia na brzegach... Drażni mnie, mimo że kamieniami przykryta.
Pelargonie z nasion, chciałam zapytać czy nie łatwiej zimować parę matecznych a wiosna ukorzeniac? Ja tak robię i wiem że mam gwarancję powtórzenia cech matecznych roślin.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42347
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Seba pokusiłam się na albicję, a ponieważ wyczytałam że hodowana od nasionka łatwiej się adoptuje to zrobiłam jak było napisane. W trzecim roku kazali zostawić w gruncie i okryć . Zrobiłam jej ładnego chochoła i po zimie zastałam tylko uschnięte patyki.
Ładny masz kącik egzotyczny do wypoczynku, może nacieszyć oko swoimi podopiecznymi ;:333
Miałam dawno temu cytrynę skierniewicką kupioną od samego P. Walczaka na kiermaszu przy ARze, ale niestety to były początki mojego zauroczenia ogrodem i nie umiałam jej właściwie pielęgnować.
Czy hebe rośnie u Ciebie w gruncie? bo u mnie też nie wytrzymała zimy.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Tam, gdzie natura jest u siebie

Post »

Seba, kusicielu. Zajmuję hamaczek i nigdzie się stąd nie ruszam. :lol:
Choć i łąka kwiecista kusi, by sobie po niej pospacerować. ;:65 ;:65 ;:65
Pięknie! ;:138 ;:138
Pozdrawiam cieplutko. ;:3 ;:167
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”