Wszystko o pomidorach cz. 15

[Hiobe]

Dobrze. Dziękuję
Jednak nie było tych zmian wcześniej, teraz na wszystkich pomidorach są kolorowe liście.
Zdjęcia przekłamują bo żołty jest bardziej intensywny.
Ale skoro tak obydwaj piszecie to siadam na czterech literach i spokojnie czekam. No nie zupełnie bo muszę pracować

[inga_beta]

Ja się wyleczyłam z wczesnych pomidorów, definitywnie. Sama skora, galareta i zielona piętka. Miałam Stupice i jakąś Sławę, nie podeszły ani mnie ani domownikom. Szkoda czasu i miejsca w ogródku. Wole poczekać 3, 4 tygodnie i zjeść coś konkretnego, mięsistego, smacznego. Sam przekrój takiego pomidora mnie zniechęca

Ja spróbowałam następnego wczesnego też polecanego na tym forum jako smacznego. Jest to Sibirsky, bardzo plenny, bezproblemowy, karłowy. I znów jestem rozczarowana. Nie wiem jaki smak mają ludzie ale ten pomidor jest beznadziejny, bez smaku i zapachu, woda z kwasem. Zjem na siłę. Czy wszystkie wczesne są takie niesmaczne?
Jakie poźniejsze pomidory polecasz? Bo już nie chcę się opierać na opinii kogoś komu wszystko smakuje.

[gienia1230]

Inga, zdecydowanie preferuję odmiany dwojakiego przeznaczenia; i na kanapki i na przecier. Miałam mnóstwo odmian, jednak jak do tej pory miejsce nr 1 to Wołowe Ucho (spolszczyłam nazwę bo nie pamiętam oryginalnej), mięsisty, wszystkim baaardzo smakuje a nadwyżka laduje w garze. Miałam Ośle Ucho, bardzo smaczny ale wypadł , strasznie pękał. Nr 2 - Amish Paste, nie pękał, odmiana typowo przecierowa ale na kanapkach też jest smaczna. Kiedyś uprawiałam też Aussie, smaczny jest ale owoc ogromny, na całym krzaku raptem kilka jak dobrze pójdzie i zawiaże. W tym roku testuję typu befsztyk ;Abraham Lincoln i Italian Giant. Co do Abrahama to mam pewne obawy bo niby jest wczesny a wczesnych to ja nie za bardzo, może domownikom posmakuje. Do uprawy staram się wybierać odmiany Heirloom, czyli ustalone, stare, przy których nikt nie grzebał od lat 50- tych. I z tych odmian sama sobie mogę pozyskać nasiona. Uprawiałam tutaj też kozulki, nie sprawdzaja się jeśli chodzi o wiazanie, zbyt duża tutaj wilgotność. W Polsce o wiele lepiej wiazały.

[IN_be]

Gieniu czy mogła byś mi powiedzieć czy Amish Pastę miał u Ciebie też pokrój takiego zwiędlaka? Mam je pierwszy raz i niby ładne, duże krzaki, ale wiotkie i czubek zawsze wygląda jakby za mało wody miał. Wydaje mi się, że taka ich uroda, ale wolę się upewnić, bo mam ich trochę z myślą o przetworach. I jeszcze pytanie, ile owoców w gronach powinno być? Niektóre grona wydają mi się bardzo duże i zastanawiam się czy nie usunąć kilku owoców.

[inga_beta]

Gieniu
To się zgadzamy bo ja też takich pomidorów szukam.
W tym roku mam, a kierowałam się opiniami z tego forum, Black sea man, New Yorker i Brandywine black true. Ale gdy je obserwuję jak szybko rosną i jak mocno są plenne to mam wątpliwości co do jakości takich owoców. W zeszłym roku miałam dwie malinówki- bez nazwy, mało plenne ale w smaku wyśmienite. Jednak przecieru było z nich mało bo miały dużo nasion. Zainteresuję się twoimi typami. Tylko że ja mam pomidory na balkonie co mnie mocno ogranicza.

[gienia1230]

Iza, dokładnie Amish tak wygladał z poczatku. Okropnie mnie to złościło, rósł jakby z przymusu, łaskę robił że w ogóle żyje
Ale później przestał strzelać fochy, krzaczysko zrobiło się solidne (ale wierzchołki stale wygladały jakby podwiędnięte), może dlatego, że ziemię mam bardzo żyzna i pomidory rosna rewelacyjnie, pod koniec sierpnia i we wrześniu osiagaja niektóre nawet 3 metry (nie mówię o koktajlówkach). Muszę obsuwać na paliku i spiralnie układać łodygi ale bardzo delikatnie, bo łodygi sa sztywne i grubaśne. A w drugim ogródku, u drugiego syna (tam jest piasek), cały okres wegetacyjny wygladał żałośnie . W końcu do ogródka wskoczyła sarna i po ptokach, zrobiła porzadek ze wszystkimi pomidorami i nie tylko, nawet różom się oberwało.

[Raiz3n]

Witam, jakiś czas temu zmieniłem mieszkanie, mam teraz do dyspozycji kilka m2 pod oknami. Postanowiłem założyć sobie mały ogródek, kupiłem więc folie 2,5x2m i kilka sadzonek pomidorów, kilka też dostałem od znajomych. Wszystko całkiem fajnie rośnie ale mam problem z pomidorami, zwłaszcza pod folią, posadziłem tam 10 sadzonek i teraz nie mam miejsca tam za bardzo, wszystkie puściłem na 2 pędy i strasznie się to wszystko rozrosło, wilki obrywam na bierząco. Jest już dosyć dużo owoców a one chyba potrzebują światła żeby się zaczerwienić? Czy w związku z tym mogę poucinać większość liści na krzakach? Kiedy owoce powinny zacząć nabierać koloru? Mam też małe pytanie dot. nawożenia, raczej nie chce kupować specjalnych nawozów, co jakiś czas kupuje butelke biohumusu i robie gnojówki z pokrzyw i skórek bananów. Rzodkiewki zasiałem zbyt blisko siebie i zamiast w korzenie to poszło w liście, czy mogę z tych rzodkiewek też zrobić gnojówke? Czy mogę teraz wysiać nowe rzodkiewki? Aha, jeszcze jedno, z niektórych gron wyrasta mi tak jakby nowy stożek wzrostu, to normalne?












Temat rzodkiewek mamy tutaj

zapraszam również i tu Spis treści
mod.jokaer.

[jeszcze]

Owoców tam u Ciebie za bardzo nie widać, a liście są potrzebne żeby karmić owoce.

A w ogóle co to za pomidory? Samokończące czy o ciągłym wzroście? Przy tych pierwszych raczej nie kombinujemy z liśćmi, w drugich trzeba regulować.
Ten stożek wzrostu wyrastający z gron trzeba urywać, może to być niedobór światła albo za gorąco.
Przy okazji, liści się nie ucina tylko wyłamuje w całości przy łodydze.
Do gnojówki możesz dawać jakie chcesz rośliny, rzodkiewkę też. Dobry jest żywokost, jak już są owoce. Możesz też zrobić gnojówkę z usuniętych zdrowych liści pomidorów.

[inga_beta]

A jaki jest termin użytkowy gnojówki z pokrzyw? Może stać ile chce czy zapleśniałą wylać?

Spróbowałam kolejnego wczesnego pomidora, rzekomo stara smaczna odmiana. Nie pamiętam aby kiedyś były pomidory bez smaku i zapachu, a ten, new Yorker nie ma smaku ani zapachu. Zupełnie bezpłciowy. Po zjedzeniu dużego pomidora czułam się jakbym nie zjadła niczego.

[kaLo]

Smak pomidora zależy w głównej mierze od nawożenia, szczególnie potasem, a nie od nazwy odmiany . Lejesz gnojówkę to i taki jest smak.

[Raiz3n]

Szczerze mówiąc to nie pamiętam jakie pomidory sadziłem, na pewno Bekas, chyba Tucana, perkoz i jakieś koktajlowe. Koktajlowe są już wyższe odemnie (190cm), owoców nie widać bo są pozakrywane liśćmi, myślałem że światło musi padać na pomidory żeby dojrzały, jeśli nie to zostawiam tak jak jest. Troche sie przestraszyłem po wypowiedzi kolegi że smak pomidorów jest zależny od tego czym się podlewa, myślałem że używając naturalnych nawozów będzie lepiej a sie okaże że będę miał dużo pomidorów ale o smaku gnojówki:P Z tymi liściami chciałem zrobić porządek bo układają się jakby w parasolkę i zasłaniają całą roślinę, jakby były za ciężkie, w miejscach gdzie urywałem wilki widzę tak jakby rozerwania, właśnie jakby były za ciężkie. Może tylko końcówki liści poobcinać?

[gienia1230]

Januszku, no, masz rację ale nie do końca tak jest. To fakt, gnojówka wiele w smaku potrafi zmienić, ale jednakowo nawożone, bez gnojówki, różne odmiany różnie smakuja. Inaczej malinowy, inaczej koktajlówka i jeszcze inaczej przecierowy albo typowy befsztyk lub bawole serce. Nie lubię koktajlówek i wczesnych bo to sama skóra i dziura ,( bez względu na to czym sa nawożone). Pozostałe owszem, nawet bardzo, na dodatek mnie strasza, że dla artretyków pomidory nie sa wskazane

[kaLo]

Powiedzmy, że z gnojówką to był taki skrót myślowy. Po prostu ten zgniły specyfik i na dodatek 10 krotnie rozcieńczony nie ma tyle papu, ile potrzebuje pomidor. Ostatnio w którymś pomidorowym wątku, nie pamietam Darbo czy Faworyt pisał o pomidorze b. plennym i bezobsługowym tylko o miernym smaku. Któregoś razu dostał podwójną dawkę nawozów i stał się cud. Pomidor zrobił się smaczny.

[maciej39]

Jeżeli chodzi o pomidor wczesny to ja bardzo polecam Anna Russian, plenna i smaczna, oczywiście do upraw amatorskich.

A ja mam parę pytań początkującego pomidoromaniaka na swoje spożycie , fajnie by było jakby ktoś odpowiedział.

1) Czy na zdjęciu to chloroza magnezowa, szklarnia położona niżej działki, grunt dość mokry, podejrzewam że wypłukało nawozy, teraz zasilam co tydzień podlewaniem florovitem, plus oprysk Ca raz w tygodniu? Już raz poszedł siarczan Mg 0,3%, problem dotyczy pojedyczych krzaków starszych liści.
Czy dolistnie też dawać potas i magnez raz na tydzień?

2) Jeżeli grunt jest mokry, to mam pomysł by w przyszłym roku posadzić pomidory w takich doniczkach bez dna, by były wyżej i korzenie miały powietrze. Czy mogę gdzieś takie osłony plastykowe (może grubsze niż doniczki by były wielorazowe) kupić, czy trzeba robić samoróbki? Jaki wymiar i głębokość mogą mieć na krzak takie doniczki?

3) Moje krzaki są już wysokie, mają nawet 2 metry (chińska odmiana szczepionego pomidora Mei Shuai nawet wyżej), większość pomidorów ma 6 grono, i się tworzy 7, prowadzone są na jeden pęd, ale z uwagi na małą szklarnię są bardzo gęsto. Czy już ogławiać, czy za wcześnie?

4)Czy pomidory koktajlowe prowadzić na 2-3 pędy czy pozwolić rosnąć na żywioł?

5) i ostatnie pytanie - część najniższych gron ma duże pomidory, ale w większości to są te bliżej łodygi, natomiast na końcu grona są zawiązane malutkie pomidorki. Czy zostawić te malutkie na końcu grona, mają szansę urosnąć, czy nie?

[jeszcze]

Raiz,
nie przejmuj się tym, co piszą niektórzy o smaku gnojówki To ich prywatna awersja i mają do niej prawo
Ja też używam gnojówek i mam pyszne pomidory, bynajmniej nie smakują gnojówką.

Nie ucinaj końcówek liści, bo pomidory tego nie lubią. Lepiej zrób tak, że pod pierwszym gronem zostaw 1 albo 2 liście, resztę usuń. Między gronami też możesz pousuwać liście, które ograniczają dostęp światła, tak, żeby zostały 2. Pamiętaj tylko, żeby nie usuwać więcej jak 3 liście jednorazowo z rośliny. Jak Ci dorosną pomidory z pierwszego grona, to możesz usunąć pod nim liście, szybciej dojrzeją.