No ładny, ładny
Marysiu ten mój mak, tylko czy on może być na działce? Nie wiem czy to lekarski, czy nie.
Na to wygląda, że jakby co to ja też nie umrę z głodu, podgarycznika mam chyba wystarczająco
Mariuszku, wyjdą Ci gazanie na pewno i na pewno na zdrowie
Widzisz, że u
Marysi już kiełkują.
Jadziu, a ja tak liczyłam, że psianka tak pięknie mi od razu zakwitnie
A też mi się podoba to miniaturowe parzydło ale czy ono nie tworzy rozłogów?
Andrzejku - trzymaj mnie za słowo co do lepienia pierożków z kurdybankiem. Ja nawet ju teraz opracowuję strategię
Przecież nie mogę zawieść.
U mnie kurdybanek już tu czekał na mnie... Też mam go wszędzie pełno.
Natalko - nazwa dla mnie łatwa do zapamiętania była, bo stosuję gałkę muszkatołową do wszelkich zup , sosów, itp. I jakoś tak łatwo mi się kojarzyła nazwa tej szałwii. Polecam ją bardzo.
Iwonko0042 - jeśli były u Ciebie dwa lata w miejscy półcienistym i dość wilgotnym to nie mam pojęcia co by jej jeszcze można było lepszego zaproponować. Tylko daj im czasu na zaaklimatyzowanie. Ta co zimuje u mnie w doniczce ma słoneczko dopiero od 15-tej latem.
Oleńko - u mnie na bezpośrednim słoneczku przypalało tawułce listeczki - od tego czasu staram się je dawać tylko w miejsca, gdzie słoneczko operuje skromniej.
Basiu, tawułka spokojnie da radę zimą po przesadzeniu. Ja wprawdzie przesadzam zwykle na wiosnę, ale jak u mnie daje radę zimą w doniczce to co dopiero w ziemi.
Anusia - no niestety - w wielkie upały trzeba podlać tawułkę, zgadza się. Ale tylko w uciążliwe upały u mnie wołają o wodę, bo tak to sobie same świetnie radzą.
A dzisiaj pierwsza połowa zeszłorocznego maja:
Dereń płożący, nie wiem czy dał radę w taką zimę, oby tak....
Ach te paprocie, w tym roku dostaną u mnie jakieś miłe towarzystwo roślin kwitnących
Róża Rugosa
Róża Therese Bugnet
Lnica bluszczykolistna
Mój pierwszy Bodziszek
Poziomeczki
Kalina Roseum
Chabry, też tu już na mnie czekały
Floksy szydlaste
Rabarbar
I nie pamiętam co to takie ładne w maju było - obstawiam na Oregano
