
Iwonko coś tam kwitnie w ogródku ale nadal szału nie ma. Moja glina dostała kolejną porcję wody. Zrobiło się grząsko i niemiło. Czekam cierpliwie na słoneczne dni.
Lucynko mam nadzieję, że i u Ciebie coś więcej zakwitło na działce.
Moje nowe nabytki jeszcze nie posadzone. Czekam aż obeschnie ziemia.
Grażynko tych ciemierników jeszcze nie miałam, dlatego się na nie skusiłam. Szału zakupów u mnie w tym roku nie będzie. Muszę zagospodarować to co mam.
Pogoda faktycznie nie ułatwia nam w tym roku przy porządkach w ogródkach. Sprzątam bardzo chaotycznie, także nie widać tego co zrobiłam.
Marysiu to nie kolekcje, to taki zbiór roślin wczesnowiosennych. Nie mam parcia na zdobywanie coraz to nowszych odmian.
Mam dwa ciemierniki korsykańskie (Helleborus argutifolius i Helleborus lividus). Oba są bardzo wrażliwe na przemarznięcia, dlatego trzeba je zabezpieczyć na zimę.
Przemku ciemierniki nabyłam w OBI. To była chyba lokalna oferta, bo w innych tych marketach ich nie było.
Geniu tak jak napisałam powyżej - w OBI. Zostało kilka sztuk ale nie ma na czym oka zawiesić.
Alu niestety nie wszystkie moje żurawki wyglądają ładnie. Muszę niektórym poobcinać brzydkie liście a niektóre całkowicie odmłodzić. Podsypię nawozu wieloskładnikowego, może nabiorą wigoru.





