Wczoraj faktycznie było tak wiosennie, gdy robiłam te zdjęcia. Słonko świeciło, cieplutko przy oknach a dziś - normalnie jesień - bez nie ma co wychodzić - szaro, buro i nijako ... tego nie lubię. Dobrze, że są takie kwiaty, które mogą nam umilać życie swoimi barwami ... ;)
Lucynko, nowe nabytki wspaniałe!
Ciapek podobny do mojego, tylko mój seledynowy kolorek ma.
A żółty jak słoneczko zapewne wprowadza Cię w dobry nastrój, przy tej deszczewej paskudnej pogodzie za oknem
Agatko, dziękuje za odwiedziny. Muszę Ci powiedzieć, że faktycznie wprowadza mnie w miły nastrój - tak weselej się robi, gdy człowiek otoczony jest kolorami. ;)
Lucynko :P
taki żółty akurat wpasował się w szarugę.
Tak wyglądaja teraz nieciekawie dni , ze jak spojrzę za okno to smutno się robi.
To co kiełkuje w ogrodzie , jeszcze mało dostrzegalne,zieleni prawie wcale na drzewach,o bieli snieżnej pomarzyć tylko.Ogólnie odkryte wszystkie brudziki tego świata.
Kwiaty jak czarodzieje - przyciągną wzrok i ....juz nie trzeba patrzeć dalej.
Uśmiech mamy gwarantowany.
jest mi bardzo miło, że odwiedzasz mój wątek i pozostawiasz w nim ślad swojej obecności. Faktem jest, że już chyba wszyscy tęsknimy do zieleni na drzewach, do promyków słońca, do kwitnących kwatów wokół, brzęczących owadów (może troszkę mniej). Ale już teraz gdy świeci słonko, odczuwa się jego większą moc i coraz bardziej czuje się, że wiosna się zbliża.
Dlatego w miarę mozliwości pomagamy sobie choć odrobinkę, przynosząc wiosenne kolorki do naszych domów ;)
Lucynko, mnie też ciągle straszono, że kolejny semestr będzie praktycznie nie do zaliczenia, ale po pięciu latach, okazało się, że najgorszy był jednak pierwszy rok.
Nowości prześliczne, widzę, że nie wychodzisz ze sklepu z pustymi rękoma. Mnie dzisiaj też poniosło na giełdę, mimo postanowień, że do marca niczego nie kupię, ..... kupiłam cambrię. Zastanawiam się, czy nie powinnam iść już do lekarza!
Lucynko byłam dzisiaj w markecie typu ,,dom i ogród" ... i widziałam okazy podobne do Twojego falenopsisa - tego z łodygą kwiatową w stożku wzrostu jeden nawet miał podobny kolor
... ale najbardziej zaciekawił mnie falenopsis, który miał przedziwnie osadzone kwiaty. Wszystkie kwiaty były jakby ,,do góry nogami" - czyli były odwrócone warżką do góry
Hej witam i proszę o pomoc.Kupiłam parę dni temu Dendrobium phalaenopsis, ale był to kwiatek przeceniony i po kwitnieniu, dlatego proszę o rade co zrobić aby ponownie zakwitł
Kupiłam jesienią z przeceny w OBI storczyki, dwa bez nazwy jeden Cambria, podobno jako pzresuszone . Całą zimę nie miasły żadnych objawów zniszczenia. W styczniu jeden zakwitł. Miał 2 gałązki kwiatowe, kolor ciemno bordo. Kwitł około 5 tygodni. Pozostałe nie wykazują chęci kwitnienia. Dostały plamek na liściach. Dotychczas nie miałam nigdy storczyków. Jak z nimi postępować? pozdrawiam Jana