Aniu, dziękuję za tyle miłych słów, cieszę się, że spacer po ogródku miałaś udany

Ścieżka powstała w tym roku, a mam wrażenie że jest tu od dawna...ma dopiero 3 m-ce! Moje graty metalowe to trochę pasja zapożyczona od mamy, on ciągle wymyśla nowe stojaki, karnisze i takie tam..dusza artystki

Ja nie czułam tej melodii, dopóki nie zamieszkaliśmy w domu z ogrodem..
Lulka, jak się przyjrzeć, to krzaczek
Pomponelii ma cały ukłąd międzyplanetarny

I pomyśleć, że posadziłam go jako małe towarzystwo dla Edena..Jest już ze trzy razy większa od niego
Francesca, witaj! Miło mi, że zajrzałaś

Wiem jak mało czasu na wszystkie wątki, sama nie wyrabiam...
Gosia, fajnie, że ścieżka Ci się podoba

pewnie będę przesadzać, tak jak mówiłaś..za gęsto trochę..?
Lobelię siałam pierwszy raz w życiu - w ogóle pierwszy raz w życiu cokolwiek siałam

Wysiałam w lutym na krążkach torfowych bo pikowanie mnie przerasta..potem gotowe krążki do doniczek i jak podrosły to pod koniec kwietnia do ogródka. Wyrosły ogromniaste kule, muszę przyznać, że jestem z nich dumna
Bozuniu, kupuj
Rooguchi, odwdzięczy się na bank

U mnie rośnie w słońcu, ale półcień na pewno zniesie bez problemu.
Ewa, ja mam to samo

Pozwiedzam wątki, powzdycham i znowu choruję...
Dobrych snów dziewczyny! Spadam do spania, wczoraj burza z piorunami i gradobiciem mnie przetrzymała do 2 i dzisiaj słaniam się na nogach...pa!
