Tulipany - nasze FOTO i identyfikacja odmian 2019 - i dalej...

[selli7]

Podwyższone rabaty to dobry pomysł jak ma się zwięzłą glebę, która wolno rozmarza.Okrywać nie trzeba, ale trzeba po kwitnieniu wyjąć cebulki, gdyż nowsze odmiany są dość wrażliwe na ataki patogenów, które latem gdy podlewamy jednoroczne sadzone w sąsiedztwie.Łatwo doprowadzić do zakażenia ziemi na kilka nawet lat, co uniemożliwi sadzenie tulipanów.

[Maciek13]

Niemniej mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

[BarbaraR]

Masz rację, Seli7 - podwyższona grządka sprawdza się w przypadku gliniastej, ciężkiej gleby. Zmiana miejsca dla tulipanów raz na 2-3 lata to konieczność, bo i tak sadzone przez kilka lat na tym samym miejscu zaczynają chorować i przegrywają walkę z patogenami. Ja wykopuje tulipany co roku, a i tak muszę zmieniać miejsce nasadzeń, bo inaczej przestają być atrakcją na wiosnę. W dodatku sadzę w koszyczkach, jakieś mniej - więcej 600 szt. - a małe na rozsadnik wysiewam i tak w kółko...

[Foxowa]

Po ile tulipan?w wam wchodzi w koszyczek?

Ja podpatrzyłam u kogoś we wcześniejszych częściach dziurkowane doniczki i tak własnie sadzę w tym roku, bo mam dość nornicy co mnie notorycznie obżera.

[--julian--]

A ja wiosną sadziłem kalie (trochę odbiegnę od tematu, ale dla tulipanów też może się przydać) i zrobiłem dla nich taki duży koszyk z metalowej siatki z drobnymi oczkami. Pewnie za rok, dwa będzie już przerdzewiały, ale wiosną miałem inwazję nornic. Myślę, że z plastikowej siatki można zrobić taki duży koszyk na cebulki i w nim sadzić.

Zauważyłem, że tulipany wykopywane co roku bardziej się mnożą i lepiej przyrastają.

[Maciek13]

Na szczęście mam i grządkę normalnie w ziemi, więc tulipany będę sądził raz w podwyższonej grządcę, a raz w gruncie. Wiecie może czy w lecie (czerwiec, lipiec) mogę grządkę nawieźć obornikiem suszonym, a w październiku posadzić tulipany? To tak na przyszłość.

[Jolek]

Ja stosuję do większości cebulek doniczki po chryzantemach i 5 litrowe pojemniki po płynie do spryskiwaczy ponacinane skośnie kątówką. Do pojedynczych dużych cebul sprawdzają się też różne pojemniki po płynach. Nornice nie chętnie taki gruby plastyk podgryzają ale jak jest wysoka czapa śniegu to do cebulek dostają się górą.

[rosliny]

Tak się zabieram i zabieram do posadzenia tulipanów... Tylko ciągle mało czasu aby ogarnąć wszystko, a może nawet i dobrze, dzisiaj byłam w markecie a tam przeceny na tulipany, więc nie ma co patrzeć tylko kupować i tak oto w ten sposób będzie więcej do posadzenia i to za jednym zamachem

[BarbaraR]

Nornice zawsze wchodzą do koszyczków górą, jeśli koszyczki są za głęboko włożone do ziemi. Kupuję zwykłe koszyczki plastikowe, w zielonym matowym kolorze, największe, do których sadzę, w zależności od wielkości cebul, 6-8 szt. Koszyczki dokupuję co roku, niektóre mam już 5 lat. Zakopuję na równi z poziomem gruntu. Po posadzeniu cebulki nawożę tylko niewielką ilością superfosfatu lub innym nawozem fosforowym, aby się dobrze ukorzeniły. Te zwykłe koszyczki nadają się do tulipanów i drobnocebulowych, niestety, do lilii nie, bo lilie muszą być posadzone głębiej.

[pull]

Nie ma innego sposobu na rozluźnienie gleby tylko podwyższona grządka?
Przecież to dodatkowa robota, a wiosenne ulewy i tak wypłuczą podwyższenie.
No, chyba że podwyższona rabata, wzmocniona na obrzeżach kamieniami lub rollborderem.

Tak, coroczne wykopywanie cebul to obowiązek każdego miłośnika tulipanów.

[BarbaraR]

Jasne, trzeba wykopywać - jeśli nie to cebulki drobnieją, zagłębiają się i po dwóch sezonach jest po tulipanach. U mnie tulipany sadzone w koszyczkach, więc wykopać łatwiej. I można na to miejsce szybko posadzić jakieś jednoroczne kwiatuchy. A cebulki sobie dojrzeją w mniej widocznym miejscu. Ale potem trzeba wyjąć z koszyka, oczyścić i posegregować w/g wielkości. No nie powiem, że nie ma z tym roboty - ale warto!

[rosliny]

Oj Basiu warto warto poświęcić im swojej pracy aby cieszyć oczy takim właśnie widokiem
Piękne te twoje tulipany

[Foxowa]

Dobry pomysł z tymi pojemnikami. Ja dziurkuję pikownikiem boki doniczek i daję takie podziurawione do ziemi. Mam nadzieję, że poskutkuje, bo mnie ten podziemny podżeracz chce wykończyć.

[jagodka27]

Ja sadzę cebulki tulipanów do doniczek po chryzantemach. I dziurki mają gotowe i nie trzeba kupować specjalnie w sklepie pojemników. Wkopać do ziemi i już.

[BarbaraR]

Mnie się wydaje, że doniczka po chryzantemach ma za mało otworów do odprowadzania wody - chyba trzeba "dorobić" trochę dziurek na zewnętrznych ściankach. Koszyczki do cebul są dużo bardziej ażurowe, więc dobrze odprowadzają wodę, a jeśli jest sucho ziemia szybko w nich wysycha... Jasne, można wypróbować wszystko, byle tylko ochronić cebulki.