Kawon ( arbuz ) - część 1
Re: Kawon(arbuz)
najszybciej wschodzą, te polskie, Rosario i Janosik, a te zagraniczne trochę dłużej, może, żeby przyspieszyć kiełkownaie, doniczki na parapecie, nakryj czarną folią, co zwiększy temperaturę ziemi i może szybciej wzejdą, oczywiście, jak tylko pojawią się młode siewki to ściągnij folię
Re: Kawon(arbuz)
Mi się wydaje, że nasiona wystarczy włożyć do wody, a gdy zaczną pękać przełożyć je do ziemi. Swojego arbuza posiałem na razie do tych małych, pęczniejących krążków, a gdy wykiełkuje, przesadzę całość do większej doniczki.
"To, że nie mogę zmienić wszystkiego, nie oznacza, że nie powinienem próbować zmienić czegokolwiek".
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Kawon(arbuz)
Ryzykowna sprawa ! Teraz bywają już dni nieraz mocno słoneczne , takie bezpośrednie działanie słońca na czarną folie może skutkowac zaparzeniem nasion . Lepiej poszukać najcieplejszego miejsca w domu , u mnie jest to w kuchni, wysoko na szafie - tam jest z 8-10* więcej niz na parapecie . Po wschodach ( lub podkiełkowaniu ) oczywiście znoszę do słońca ...harlej1 pisze: ...doniczki na parapecie, nakryj czarną folią, co zwiększy temperaturę ziemi
Re: Kawon(arbuz)
przez szybę, promienie aż tak mocno nie parzą, a po za tym, użycie czarnej folii nie powoduje, że ziemia ogrzewa się do 40 stopni, przecież mamy dopiero luty. wydaje mi się, że to jest dobry sposób, zresztą można spróbować, może na jednej, może na dwóch doniczkach
Re: Kawon(arbuz)
No... pojawił się pierwszy kiełek arbuza. Okazało się, że u mnie potrzebuje aż 17 dni, aby wyjść na świat. Wychodzi więc, że to nie wina ziemi, a moja. Pewnikiem popełniłem parę błędów i dzięki fran za zwrócenie uwagi, gdzie je mogłem popełnić. Pewnikiem było i za głęboko, i za mokro, i za chłodno. Teraz przynajmniej wiem, że nasiona arbuza są OK.
Suzana nic nie piłowałem, bo przyznam się, że po pierwsze nawet nie wiem z której strony piłować, po drugie wychodzę z założenia, że naturze nie ma co pomagać, tzn. nasiono ma być na tyle silne, żeby samo sobie poradziło z wyjściem na świat, a słabe ma paść na samym początku, a nie rozczarować mnie na przykład w maju, czy czerwcu.
Suzana nic nie piłowałem, bo przyznam się, że po pierwsze nawet nie wiem z której strony piłować, po drugie wychodzę z założenia, że naturze nie ma co pomagać, tzn. nasiono ma być na tyle silne, żeby samo sobie poradziło z wyjściem na świat, a słabe ma paść na samym początku, a nie rozczarować mnie na przykład w maju, czy czerwcu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Kawon(arbuz)
A to Ci powiem , że z taką "mizerotą " różnie może być ... Było tak : pewnej wiosny jakoś nie mogłem dostać w sklepach nasion arbuza , może słabo szukałem i tak to schodziło ... Aż kiedyś przekopując w szopie skrzynki ze starymi różnymi nasionami z lat ubiegłych , znalazłem też nasiona arbuza : jednak paczka była jakaś spleśniała a nasiona w środku zbrylone i też nadpsute . Z nich ledwo wybrałem jedną sztukę , ale również jakaś taka nadpleśniała byłaSlawgos pisze:.. wychodzę z założenia, że naturze nie ma co pomagać, tzn. nasiono ma być na tyle silne, żeby samo sobie poradziło z wyjściem na świat, a słabe ma paść na samym początku, a nie rozczarować mnie na przykład w maju, czy czerwcu.





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Kawon(arbuz)
Mi się wydawało, że piłujecie tak w migdał do szpica, a nie w poprzek.. hm.
- wampir_wawelski
- 200p
- Posty: 204
- Od: 31 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Myślenice
Re: Kawon(arbuz)
Ja wysiałem opakowanie rosario 20 lutego... i jeszcze nic nie wschodzi. Delikatnie podlewam, ale żeby nie przesadzić z tym, czy przykrywacie folią nasiona? bo jakoś nie widzę głębszego sensu w tym.
W niedzielę mam zamiar wysadzić jeszcze bingo i janosika.
Czy zwracacie przy sianiu uwagę na fazy księżyca? bo mi coś teściowa o tym mówiła i pokiwałem tylko głową... ale mnie to zaciekawiło
W niedzielę mam zamiar wysadzić jeszcze bingo i janosika.
Czy zwracacie przy sianiu uwagę na fazy księżyca? bo mi coś teściowa o tym mówiła i pokiwałem tylko głową... ale mnie to zaciekawiło

Re: Kawon(arbuz)
Jest coś takiego jak kalendarz biodynamiczny, poczytaj sobiewampir_wawelski pisze:(...)Czy zwracacie przy sianiu uwagę na fazy księżyca? bo mi coś teściowa o tym mówiła i pokiwałem tylko głową... ale mnie to zaciekawiło

"To, że nie mogę zmienić wszystkiego, nie oznacza, że nie powinienem próbować zmienić czegokolwiek".
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawon(arbuz)
Gdzie masz zamiar sadzić , do tunelu czy do gruntu?wampir_wawelski pisze:Ja wysiałem opakowanie rosario 20 lutego... i jeszcze nic nie wschodzi.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 23 sty 2011, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kawon(arbuz)
Na opakowaniu Rosario jest napisane, żeby siać w lutym/marcu, z kolei wczesniej czytalem tu na forum zeby siac w polowie kwietnia mniej wiecej. Wiec jak to w koncu jest? 

Re: Kawon(arbuz)
Ja siałem i końcem lutego i w marcu .... ale najładniejsze sadzonki miałem zawsze siane bezpośrednio w ogrodzie w połowie kwietnia oczywiście w inspekcie. Zbyt wcześnie się nie opłaca. I tak w tej uprawie najważniejsze to szczęście do słonecznej i ciepłej pogody wtedy arbuzy rosną dosłownie w oczach.
Re: Kawon(arbuz)
najlepiej siać w drugiej połowie kwietnia i pierwszej maja
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kawon(arbuz)
Wysiewać do gruntu czy w domu, podobno długo kiełkuje, czy zdąży dojrzeć?
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Re: Kawon(arbuz)
Janosika siałem, gdzieś od 18 kwietnia i chyba jeszcze później , Rosario zacząłem wysiewać kilka dni wcześniej, tylko Crimsona na przełomie marca i kwietnia, i spokojnie mi zdążyły urosnąć i dojrzeć(tylko z crimsonem, było trochę gorzej, bo masowo zaczął wiązać owoce, dopiero w sierpniu, ale pomimo tego dorósł do 5,5 kg), ale to też zależy od pogody czy zdąży dojrzeć