anabuko1 jak zawsze miłe słowa moim roślinno-zdjęciowym poczynaniach zostawiasz!
Coraz mniej czynnych wątków ,najwięcej
zaglądaczy i zastanawiam się, czy dla tej garstki Gości warto jest jeszcze się w to bawić

...Większość wybyła już na inne fora tutaj tylko zagląda cichaczem...Coraz mniej mi się chce tutaj jednak chcieć...na inne fora też nie mam ochoty

...
stasia_ogrod Popadało u mnie, temperatura się obniżyła i jest przyjemnie ale w przyszłym tygodniu od nowa upały

...Chciałoby się umiarkowania aury wreszcie

... Ja mimo wszystko znoszę je nieźle ale większość czasu jednak w domu spędzam bo M nie da się ruszyć za często...Działka też nie cierpi ...nic nie uschło,roślin nie rozleniwiam zbytnio podlewam z umiarem i tylko wtedy,kiedy faktycznie trzeba więc rośliny u mnie mają twardą szkołę przetrwania...

Nie mam chorób zbyt wielu..róże kwitną,kilka ma plamy ale liście żywe i zielone więc.. generalnie jest ok.!
cyma2704 jeszcze o jesieni nie myślę...

A że rośliny bywają wyrywne...

przyroda rządzi się własnymi prawami..
ed04 
bardzo! Domyślam się, że temat "fotografia" nie jest Ci obcy...

Modele, że tak powiem same się garną w obiektyw..nie znam sytuacji,że nie mam czego fotografować!
plocczanka miło,że wróciłaś
z niebytu .. i nie poddawaj się byle upałowi!

Ja się nawet rześko trzymam .M dba,żebym się nie przeforsowała i nie chce mnie wieźć na działkę...

A w domciu przy zamkniętych do wieczora oknach,zasuniętych roletach i włączonych wiatrakach idzie żyć....
Przetworom się nie poddałam nie gotuję, nie smażę nie warzę... mam się dobrze!
