Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
- Ohajo
- 500p
- Posty: 658
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Hej,
Zmarnowały się ostatnio w naszym mieszkaniu dwie paprotki. Żona powiedziała, że chciałaby dla odmiany coś kwitnącego.
No i wybrałem się przedwczoraj do kieleckiego OBI, by się rozejrzeć. Wzrok bardzo szybko przykuła kliwia, piękny baldachim otoczony symetrycznie zdrowymi, soczyście zielonymi liśćmi. A w baldachimie - tylko 2 kwiaty i mnóstwo zielonych pąków!
Świetnie - pomyślałem. W domu z tych pąków zakwitną kolejne kwiaty, roślinka będzie cieszyła oko. Radośnie podniecony kupiłem...
W domu żona szybko sprowadziła mnie na ziemię:
- Przecież te "pąki" to szypułki po opadłych już kwiatach!
- O k...! xxxxx! xxxx!...
- No, nie denerwuj się - roślina wygląda zdrowo, doczekamy się i znów zakwitnie...
Właśnie - powiedzcie, kiedy mogę się spodziewać nowego baldachimu z kwiatami?
A to bohaterka mojej historii:

Pozdrówka,
Ohajo
Zmarnowały się ostatnio w naszym mieszkaniu dwie paprotki. Żona powiedziała, że chciałaby dla odmiany coś kwitnącego.
No i wybrałem się przedwczoraj do kieleckiego OBI, by się rozejrzeć. Wzrok bardzo szybko przykuła kliwia, piękny baldachim otoczony symetrycznie zdrowymi, soczyście zielonymi liśćmi. A w baldachimie - tylko 2 kwiaty i mnóstwo zielonych pąków!
Świetnie - pomyślałem. W domu z tych pąków zakwitną kolejne kwiaty, roślinka będzie cieszyła oko. Radośnie podniecony kupiłem...
W domu żona szybko sprowadziła mnie na ziemię:
- Przecież te "pąki" to szypułki po opadłych już kwiatach!
- O k...! xxxxx! xxxx!...
- No, nie denerwuj się - roślina wygląda zdrowo, doczekamy się i znów zakwitnie...
Właśnie - powiedzcie, kiedy mogę się spodziewać nowego baldachimu z kwiatami?
A to bohaterka mojej historii:

Pozdrówka,
Ohajo
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Za rok, jak dobrze pójdzie.
Waleria
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Może kwitnąć raz na rok, dwa razy w roku (tak robi moja).
Przydałoby się przesadzić kliwię do większej doniczki, gdyż już teraz korzenie wystają na powierzchnię.
Kliwia ma grube, mięsiste korzenie.
Przydałoby się przesadzić kliwię do większej doniczki, gdyż już teraz korzenie wystają na powierzchnię.
Kliwia ma grube, mięsiste korzenie.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Zakwitnie
ja ma 4 kliwie kwitną mi regularnie 2 razy do roku mogą mieć do 20 a nawet więcej kwiatów na łodyżce 


Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
a ja mam pytanie co do kliwii....czy uda się uratować ją po totalnym zalaniu. była całe lato w ogrodzie,niestety przyszły poważne ulewy, o kliwii zapomniałam i roślina zgniła. poobcinałam wszystko do cebuli, oczyściłam i schowałam do garażu (ok10-15 st). była tam do lutego. teraz zaczęłam ja delikatnie podlewać. I czy powinnam ja przesadzić do nowej ziemi???? Czy możliwe żeby przeżyła tak tragiczne w skutkach lato???
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
A ten pień bardzo przypomina cebulę?
Może to ballota ????, a nie kliwia?
Może to ballota ????, a nie kliwia?
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
w zasadzie to nie jestem pewna. z ziemi wystaje coś podobnego do pnia, z łuskami jak od cebuli. ale jak pomacałam w ziemi to cebuli jako takiej nie wyczułam. chyba że sadzi się je bardzo głęboko. roślinkę tę dostałam w spadku, kwitła pięknie do póki nie wpadła w moje ręce:(
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Po pierwsze są różne kwiaty kwitnące kliwia, hipeastrum wszystkie bardzo podobne jeśli chodzi o liście, kliwia nie przechodzi stanu spoczynku zasuszona umiera, zalana niestety i potem zasuszona też umiera
kliwia kwitnie tak


hipeastrum tak

jak możesz zrób zdjęcia tego co zostało w ziemi
kliwia kwitnie tak


hipeastrum tak

jak możesz zrób zdjęcia tego co zostało w ziemi
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
czyli mam kliwię.........ale się nie poddam, będę reanimować!
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
napisałaś że ją zostawiłaś nie podlewałaś ona po prostu zaschła już jej nie odratujesz ...hazart pisze:poobcinałam wszystko do cebuli, oczyściłam i schowałam do garażu (ok10-15 st). była tam do lutego. teraz zaczęłam ja delikatnie podlewać. I czy powinnam ja przesadzić do nowej ziemi???? Czy możliwe żeby przeżyła tak tragiczne w skutkach lato???

Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
a to bardzo niedobrze.......czyli mam płonne nadzieje
, a była taka piękna i przez moje niedbalstwo...... dzięki za info

Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Najlepiej pokaż fotkę, obadamy co tam masz.
Skoro to trzymasz i podlewasz to jeszcze nie jest martwe.
Skoro to trzymasz i podlewasz to jeszcze nie jest martwe.
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Wyglądają kliwiowato ;)
Trzymaj je w ciepłym miejscu i lekko zwilżaj podłoże wokół roślin.
Myślę, że lepiej lać dookoła, niż zalewać całą doniczkę wodą.
Trzymaj je w ciepłym miejscu i lekko zwilżaj podłoże wokół roślin.
Myślę, że lepiej lać dookoła, niż zalewać całą doniczkę wodą.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chłop kupuje kwiaty doniczkowe, czyli moja przygoda z kliwią
Tak Anders ma rację, i raczej nie rób jej okresów spoczynku moja kliwia cały czas rośnie sobie w domciu na zachodnim oknie i sobie chwali zimą jedynie przenoszę do pokoju obok gdzie zakręcony kaloryfer. Jest szansa że wyrośnie ładna roślinka z tych zielonych kikutów 
