Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Tyle pracy na działce, maliny, truskawki w kartonach czekają, miejsce pod folię trzeba przekopać, a pogoda nie rozpieszcza :? Zimno popołudniami jest, dziś i na najbliższe dni zapowiadają deszcz, wrrr....
Wczoraj przywieźliśmy żwir na działkę do wbetonowania słupków ogrodzeniowych. Ja trochę śmieci znowu pozbierałam, trafiłam na masę szkieł i rozwaliłam palec, przez 2 szmaciane rękawice i jedną gumową i było po robocie ;:223

Lis był, chodził koło nas, obserwował nas i ani my na niego ani on na nas nie zwracał uwagi i nic się nie działo :lol:

Dziś pogoda zupełnie nie na działkę, szkoda bo postawienie tunelu foliowego odwleka się w czasie. Ale za to powysiewam dziś w doniczki zioła - bazylie, majeranek, tymianek, lubczyk - i kwiatki na rozsadę, już nawet nie wiem, co ja tam nakupiłam za nasionka, na pewno mam cynie, lawendę i aksamitki, to dziś na spokojnie popatrzę co mam i kiedy to siać :wink:
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Palca dobrze odkaź, z tężcem nie ma żartów.
Ja dziękuję za takiego sąsiada jak lis... no ale co możecie poradzić.
Pogoda jest okropna. Syn ma ospę, to nawet wszyscy nie możemy jechać po pracy, ale mąż by jechał, a tu wieje, zimno, pada. Okropność.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Munciu, znalazłam Twój wątek ;:138
Zyskaliście spory kawał ziemi do "obróbki" ;) Znam ten ból, kiedy przejmuje się zapuszczoną chwastami, zaroślami i co gorsza wszelkimi śmieciami, działkę. Nasze dwie działki też były przez kilka lat nieużytkowane i "trochę" czasu niestety trzeba poświęcić na porządki.
Gleba jak widzę i czytam jest chyba podobna do tej u nas na działkach, zresztą całe Węgorzewo na bagnie stoi, to i grunt wszędzie ten sam :D
Lawendę kiedyś też wysiewałam na parapecie, ładnie powschodziła i zyskałam kilka sadzonek, które do dzisiaj sobie rosną. A cynie zawsze wysiewam bezpośrednio do gruntu i okrywam włókniną, potem lepiej ruszają bez przesadzania. Tylko Tobie pewnie ciężko gdzieś coś wysiewać, jak ciągle coś robicie na całej powierzchni.
Lisy u nas krążą od kilku lat już chyba, ze 2 lata temu u nas po osiedlu też jakiś chodził, ale coś teraz nie ma. Ale może nie ma tego złego, z lisa może być korzyść - nornice może odstraszy? Ale słyszałam już kiedyś, że Waszych rewirach lisy chętnie bywają i właśnie nikogo nie boją się. A numer z butami jest rewelacyjny, nie wiedziałam, że te zwierzęta mają takie poczucie humoru :wink:
Życzmy sobie jutro duuuuużo ;:3 , bo praca czeka.
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Shire udało mi się z podpisem. Dzięki wielkie ;:196

Alana fakt, że Węgorzewo bagniste ale za to ziemia urodzajna, żyzna :tan Powiedz mi kobietko, czy masz w naszej okolicy sprawdzone miejsca na kupowanie sadzonek wszelkiego rodzaju? Kogoś polecasz? Ja to tak wszędzie po trochu kupuję ale przede wszystkim to supermarkety nasze i giżyckie ;:131
W końcu pogoda nam się będzie poprawiać, to będzie można wrócić do działania ;:138



Ostatnio nie miałam czasu na nic a przede wszystkim na bycie na działce. Miałam pogrzeb bliskiej mi osoby a potem 4 dni spędziliśmy z mężem na przygotowaniu wszystkiego do grodzenia działki i dziś mąż z teściem od rana zalewają słupki :tan Nareszcie, bo za dużo ludzi łazi nam ostatnio po działce, robiąc sobie skróty i szukając guza ;:161
Kemping już jest na działce, to jest się gdzie schować i co z córką zrobić, bo nie zawsze pogoda odpowiednia jest do tego, żeby siedziała z nami pod chmurką.
Dziś postaram się wrzucić zdjęcia moich parapetowych rozsad i tego jak wygląda teraz działeczka ;:333

Dobrego dnia wszystkim życzę ;:215 ;:3
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tadam! ;:138 Tunel z zawartością już jest :tan
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Pogoda letnia więc dużo czasu spędzamy na działeczce, ciągle pracujemy a efektów jakoś nie widać ;:204
Dziś troszkę fotorelacji :uszy

Zrobiłam sobie zaczątek rabatki kwiatowej ;:138 Są narcyzy, melisa, begonia, astry, nagietki, piwonia i różniaste kwiatki dopiero posiane.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tą piwonię znalazłam samotnie rosnącą w zaroślach więc ją przygarnęłam ;:215

Obrazek

Tą dostałam na urodziny - Peonia Sword Dance

Obrazek

-- 10 maja 2016, o 11:59 --

Sałata od sąsiada :lol:

Obrazek

Pomidorki zaczynają kwitnąć i ogórki szklarniowe również.

Obrazek

Obrazek

Moja rozsada selera naciowego czeka na wysadzenie :wink:

Obrazek

i to samo z poziomką...

Obrazek
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Podziwiam pracositość i trzymam kciuki za powodzenie. Zazdroszczę żyznej gleby, bo u mnie piasek z gliną i kamieniami. Zastanawiam się czy ziemia torfowa wysycha tak samo szybko, jak ta workowa?
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Niezmiernie zazdroszczę tunelu foliowego. U mnie już chyba podwieszany by musiał być, ale własne pomidory, ogórki to bajka.
Wspaniała ta wasza ziemia, taka czarna, wszystko urośnie, super!
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Tak, ziemia jest świetna- trochę gliny ale przede wszystkim torf i duuużo kompostu z racji tego, że przez lata okoliczni działkowcy wywozili w to miejsce gałęzie, darń, skoszoną trawę i inne organiczne (i śmieci ale to już pomińmy :P )
Moja ziemia z wierzchu jak jest zruszona to wysycha tylko na głębokość 10 cm, dalej zawsze jest wilgotna. Natomiast jak się ją udepta i zrobi się klepisko, to słonko praży przez tydzień a ziemia ciągle jest mokra po wierzchu, jakby dopiero co pokropiło.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Jak smakowicie się u Was już zrobiło, zawsze tak długo trzeba czekać na swoje warzywa, ale jak juz się zaczną :wink:
Zarys rabaty kwiatowej już jest, niech tylko podrośnie na niej wszystko (dobrze, że dzisiaj trochę popadało, dotarł ten deszcz i do Was?).
U nas też wcześniej gleba była wilgotna, nawet aż nadto, ale od kilku sezonów (i chyba po wybudowaniu ścieżki rowerowej i targowiska) jest sucho, ziemia w grubej warstwie przesusza się, jest jak popiół.
Moniko, czy może odwiedziłaś kiedyś ogrodnika niedaleko Ciebie (od JPII naprzeciwko myjni), który podobno produkuje różne byliny? Niedawno dowiedziałam się o tym i próbuję się tam wybrać, ale nie mam kiedy :wink:
A dzisiaj w B. widziałam magnolie w 3 odmianach jakbyś była zainteresowana.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Wspaniałe zmiany. Za kilka tygodni wszystko pięknie się rozrośnie :D .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

alana pisze:Moniko, czy może odwiedziłaś kiedyś ogrodnika niedaleko Ciebie (od JPII naprzeciwko myjni), który podobno produkuje różne byliny? Niedawno dowiedziałam się o tym i próbuję się tam wybrać, ale nie mam kiedy
Niestety, nigdy tam nie byłam, chociaż mieszkam na JP II :) Parę osób mnie zachęcało do pójścia tam, ale dopiero w tym roku zaczęłam nasadzenia i nie było zbytnio ani czasu ani kasy ;:224
alana pisze:Zarys rabaty kwiatowej już jest, niech tylko podrośnie na niej wszystko (dobrze, że dzisiaj trochę popadało, dotarł ten deszcz i do Was?)
Deszcz dotarł i jak dla mnie, to niestety dotarł, bo moja działka jest wystarczająco mokra i po wczorajszym deszczu już nie dało się pracować, bo ziemia lepi się i w ogóle ;:222

Dziękuję Ci Alicjo za wiadomość odnośnie miejsc, w których się zaopatrzasz w roślinki itp :) Powiem Ci, że nigdy nie byłam w tej spółdzielni o której piszesz, więc muszę ten błąd jak najszybciej naprawić :lol:

-- 12 maja 2016, o 12:44 --
kania pisze:Wspaniałe zmiany. Za kilka tygodni wszystko pięknie się rozrośnie :D .
Liczę na to ;:215 Mam nadzieję, że latem gdy będą już piękne warzywa, kwiaty się rozrosną i może trawnik będzie się już zazieleniał, to wtedy działka nabierze uroku ;:333
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Muncia pisze: Niestety, nigdy tam nie byłam, chociaż mieszkam na JP II :) Parę osób mnie zachęcało do pójścia tam, ale dopiero w tym roku zaczęłam nasadzenia i nie było zbytnio ani czasu ani kasy ;:224
To chyba musimy się kiedyś umówić na wspólny wypad zakupowy w to miejsce :wink: Wiem, ze na Jarmarku tez mają swoje stoisko, ale do tej imprezy jeszcze daleko...
Jak tam działka po ostatnich opadach deszczu?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

alana pisze:To chyba musimy się kiedyś umówić na wspólny wypad zakupowy w to miejsce Wiem, ze na Jarmarku tez mają swoje stoisko, ale do tej imprezy jeszcze daleko...


Ja w tym roku za wiele sadzić nie będę, bo muszę wszystko jeszcze wyczyścić ze śmieci, korzeni i wtedy myśleć co gdzie posadzić :) Ale mogę Ci Alicjo potowarzysz w zakupach, to w końcu rzut beretem ode mnie :) Mam widok z okna na te foliaki :;230

Co do opadów, to tragedii nie ma ale jest mokro i miękko tam gdzie ziemia była przekopana w kwietniu i została już udeptana ;:131 Ale to tylko kawałkiem, po za tym jest do przeżycia.

Pogoda ostatnio była fatalna, to i na działkę chodziłam tylko pomidorki na noc przed mrozem ochronić. Wczoraj musiałam tunel opielić, bo zieloniutko w nim się zrobiło ;:202
Mam już około 10 zawiązek ogórków długich ;:215 Pomidorki ładnie kwitną a turkucie chodzą po foliaku jak u siebie po salonie ;:134
Alicjo czy u Was turkucie też są??? Jakieś sposoby na nie znasz? Ja na razie truje środkiem na ślimaki.

Udało mi się wczoraj dopiero posiać marchew i wysadzić cebule, dziś bądź jutro wysieję resztę warzyw do gruntu :wink:
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

powiadasz, że turkucie Was gnębią? Jakoś nie przypominam sobie, że u nas były, sąsiadka z osiedla kiedyś skarżyła się, że u nich na działce grasują, ale u nas, tfu tfu, nie ma.
Będziecie mieć niedługo swoje ogórki, super, zawsze taki o niebo lepszy od kupnego, ja dopiero gruntowymi się objadać będą, więc trochę trzeba poczekać :wink:

Jak będę wybierać się w rewiry ogrodnika, to na pewno dam Ci znać i umówimy się wtedy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”