Moje roślinki w domu - inaq1
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Oj, mogę tylko sobie powzdychać, tak kolorowo, nie to co u mnie.
Hoja olbrzymia i śliczna, ale piszesz, że nie kwitnie. Moja też się uparła i nic się nie dzieje, ani nie rośnie ani nie zdycha, zupełny zastój.
W sprawie storczyków, jeszcze się do Ciebie uśmiechnę, mój jedynak zaczął zrzucać kwiatki, ale trzyma się dzielnie.
Jakim nawozem je zasilasz?
Hoja olbrzymia i śliczna, ale piszesz, że nie kwitnie. Moja też się uparła i nic się nie dzieje, ani nie rośnie ani nie zdycha, zupełny zastój.
W sprawie storczyków, jeszcze się do Ciebie uśmiechnę, mój jedynak zaczął zrzucać kwiatki, ale trzyma się dzielnie.
Jakim nawozem je zasilasz?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
Aniu,wcale nie było mi łatwo zdecydować się na pokazanie moich doniczkowców,bo przy innych zbiorach wyglądają mizernie. Ale są moje i sprawiają mi dużo radości :P
Moja piwnica jest dość jasna i chłodna . Mam zakręcony kaloryfer ,więc tak na oko jest tam ok.10 stopni. Trzymam w niej hibiskusy ,sundaville i chryzantemy.Zawsze się obawiam ,czy roślinki przetrzymają do wiosny. Hibiskusy w ten sposób są przechowywane już kilka lat i wiem ,że to się udaje. Sundaville i chryzantemy dopiero pierwszy raz ,więc nie mam żadnego doświadczenia.
Moja piwnica jest dość jasna i chłodna . Mam zakręcony kaloryfer ,więc tak na oko jest tam ok.10 stopni. Trzymam w niej hibiskusy ,sundaville i chryzantemy.Zawsze się obawiam ,czy roślinki przetrzymają do wiosny. Hibiskusy w ten sposób są przechowywane już kilka lat i wiem ,że to się udaje. Sundaville i chryzantemy dopiero pierwszy raz ,więc nie mam żadnego doświadczenia.
Guciu,moja hoja za to rośnie jak zwariowana. Zarosła już całą ścianę . Jest tak duża ,że nie udało mi się całej sfotografować. Podejrzewam,że za mocno o nią dbałam.Teraz posłucham rad forumowiczów i trochę ją "zaniedbam"
. Zobaczymy jaki będzie skutek.
Pierwsze storczyki mam już ponad rok.Ponieważ powtórzyły kwitnienie i prawdopodobnie niedługo znowu zakwitną ,odważyłam się kupić następne. Nie jestem ekspertem w ich hodowli . Robię po prostu tak,jak przecztytałam w jakimś poradniku i to im widać służy
Moczę całą doniczkę (jak jest zupełnie przesuszona)w wodzie destylowanej z dodatkiem nawozu do storczyków ,ok.20 minut.Nic więcej z nimi nie robię .Nawet nie przycinam ,bo po prostu nie umiem.Łodygi same uschną ,albo kwitną na tej samej. Jeszcze nie bardzo wiem o co chodzi z tym kwitnieniem.

Pierwsze storczyki mam już ponad rok.Ponieważ powtórzyły kwitnienie i prawdopodobnie niedługo znowu zakwitną ,odważyłam się kupić następne. Nie jestem ekspertem w ich hodowli . Robię po prostu tak,jak przecztytałam w jakimś poradniku i to im widać służy

Moczę całą doniczkę (jak jest zupełnie przesuszona)w wodzie destylowanej z dodatkiem nawozu do storczyków ,ok.20 minut.Nic więcej z nimi nie robię .Nawet nie przycinam ,bo po prostu nie umiem.Łodygi same uschną ,albo kwitną na tej samej. Jeszcze nie bardzo wiem o co chodzi z tym kwitnieniem.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina