kubus2015 pisze:selli7, podejrzewasz że go głodzili?!

i to z braku azotu tak się zarumienił?

Nie chodzi o niedożywienie, ale rośliny rosnące przez długi czas( twoja roślina osiagając 160 cm dość długo w nim rosła) w pojemnikach maja przerośniętą bryłę korzeniową , mało (albo wcale) ziemi i słabo przez to wykorzystują wodę.Splątana, duża ilość korzeni nie pozwala na odpowiednio długie utrzymanie wody i soli mineralnych, a często też w szkółce rośliny nie są podlewane systematycznie.To prowadzi do tego, że w pojemnikach w szkółkach roślinom czerwienieją liście nawet czasem takim, zimozielonym, które normalnie nawet nie przebarwiają się, bo nie zrzucają liści.Te które się jednak przebarwiają, to w szkółkach ten proces zachodzi wcześniej, intensywniej i rośliny też wcześniej tracą liście niż te same rośliny rosnące i dobrze ukorzenione w gruncie, gdzie wody i składników pokarmowych jest pod dostatkiem.Koleżanka kupiła ambrowca niewiele wiedząc o tej roślinie, 'bo miał ładny kolor w szkółce', a teraz marudzi, że posadzony w gruncie już tak ładnie się nie wybarwia, tylko zaczyna, a potem liście szybko opadają trafione nocnym przymrozkiem.Wiele zależy od rodzaju gleby, ambrowiec , żeby się przebarwił ładnie musi mieć przepuszczalną, lekko kwaśną glebę, słoneczne stanowisko i jesień musi być ciepła i długa.W naszym klimacie jesień nie zawsze taka bywa, wiec często ładnie przebarwione okazy można obejrzeć w Europie Zachodniej i Stanach, rejonach gdzie klimat jest łagodniejszy.
Nie mówię, że Twój ambrowiec nie będzie się przebarwiał, nie wiem jaka masz glebę i w jakich warunkach rośnie, ale od lipca do jesieni roślina nie ukorzeniła się jeszcze, więc przebarwienie nie jest na razie miarodajne
