Pięknie wygląda rabata lawendowa z białymi dodatkami, na przykład margerytki albo jeżówki wśród lawendy (albo nawet wysiewane co roku białe jednoroczne), a w tym można powsadzać czosnek główkowaty, którego z roku na rok jest coraz więcej i można go sobie rozsadzać na inne rabatki. To cudowna roślina!
Na Twoim miejscu pomyślałabym o bylinach i resztę miejsc na rabatach obsadziła właśnie nimi. Na przykład różne jeżówki, rudbekie, floksy, szałwie, pysznogłówki, chryzantemy zimujące, trojeść, przetaczniki, rozchodnik, liliowce. Tu i ówdzie lilie oraz coś wysokiego, na przykład pustynniki w dwóch/trzech grupach.
Z krzewów jeszcze berberysy o barwnych listkach, są tak różne odmiany, że z samych berberysów można stworzyć piękną kompozycję. Ja na przykład uwielbiam "Admiration", jest czerwony i nie rośnie wysoki, a przy nim pięknie wyglądają kolumnowe odmiany (zielona i żółta) i na przykład "Green carpet". Berberysy wprawdzie śmiecą drobnymi listeczkami, ale łatwo to wydmuchać odkurzaczem, a zresztą na korze nie przeszkadza, bo to naprawdę drobne "śmieciuchy".
Bukszpan nie gubi liści, ale nie wiem, czy by u Ciebie nie przemarzał.
Tak jak Ci pisałam, nie robiłabym głębokich fal, tylko takie, żeby z trawnika sięgnąć i wybrać ewentualne liście/chwasty. Ja mam w niektórych miejscach głębsze i wczoraj na przykład wybierając liście spod pęcherznicy zadeptałam serduszkę i sasankę, które już wystawiły łebki, a ja nie widziałam ich spod kory.
A co do drzewka, pomyśl, czy nie ładniej byłoby odsunąć to kółko od rabaty. U mnie początkowo była walka o każdy kawałek trawnika (w tym sensie, że mąż ze mną walczył, chciał mieć go jak najwięcej), a teraz sam przyznaje mi rację, że takie "wysepki" na trawie bardzo urozmaicają ogród i wygląda to znacznie bardziej interesująco niż "boisko" z kolorowymi obrzeżami. No i pielęgnować to łatwiej, gdy masz dostęp z każdej strony. U mnie na przykład jedna z takich "wysepek" zawiera wierzbę Hakuro Nishiki okoloną kostrzewą niedźwiedzią - wygląda to pięknie, w środek wysiewam jakieś drobne jednoroczne, na przykład przymiotno Karwińskiego. U Ciebie wierzba miałaby pewnie za sucho, ale pięknych drzewek jest mnóstwo, na pewno coś znajdziesz.
Przepraszam, że się tak wtrącam, ale dla mnie projektowanie to jest to, "co Tygrysy lubią najbardziej" ;) Sama u siebie ciągle coś zmieniam i kombinuję
