aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Cudeńka nam pokazałaś , a ja jestem ciekawa gdzie Ty upchniesz jeszcze zakupy tegoroczne ,tylko pytam , bo tu nie zajrzę bo się boję że krwia zaleje me oczęta takoż i mózg mój z zazdrości jak zobaczę je wszystkie kwitnące .
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
No dobrze, w takim razie remis
gdzie go kupowałaś ? w e-cle...

gdzie go kupowałaś ? w e-cle...

Pozdrawiam. Ewa
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Nieźle, nieźle, chyba masz rekordową ilość clematisów na forum. 
Od siebie dodam że spokojnie możesz je sama rozmnażać, ja robię to z odkładów bo najprościej.
Co do Jana Pawła II to kiedyś miałam, zachorował i psuł mi widok na różę pnącą, więc ze złości powyrywałam wszystko ale korzeni nie wykopałam. Ku mojemu zaskoczeniu w kolejnym sezonie odbił masą pędów i już nie odważył się zachorować.
Niestety musiałam go przesadzić i się zbuntował i padł całkiem....

Od siebie dodam że spokojnie możesz je sama rozmnażać, ja robię to z odkładów bo najprościej.
Co do Jana Pawła II to kiedyś miałam, zachorował i psuł mi widok na różę pnącą, więc ze złości powyrywałam wszystko ale korzeni nie wykopałam. Ku mojemu zaskoczeniu w kolejnym sezonie odbił masą pędów i już nie odważył się zachorować.

Niestety musiałam go przesadzić i się zbuntował i padł całkiem....
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 19 mar 2013, o 16:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Powojniki to moi faworyci na działce ale mam tylko 3.Twoja kolekcja imponująca.
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aneczko opadła mi szczęka. Jakie Ty masz cudne te powojniki. Ja dopiero zaczynam z nimi przygodę. Zobaczymy co z tych paru egzemplarzy nabytych w zeszłym roku mi wyjdzie. Cieszę się że zaglądnęłam do Ciebie i na pewno będę tu zaglądać. I mam nieśmiałą prośbę ucz mnie jak się z nimi obchodzić aby tak pięknie mi kwitły. Pozdrawiam Cię z ten mroźny ranek Ania
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Witaj pozytywnie zakręcona!
Clematoholizm w pełni
Ja w tym sezonie całkiem świadomie i z premedytacją zamierzam tą cudowną chorobą się zarazić
Martwisz mnie tylko tym Innocent Blush - jak wiesz z postu Madzi, mam go w koszyku. Tak mi się podoba
, a teraz mam stracha
Tylko podpór mi brakuje, ale na takie piękności będę musiała trochę zreorganizować ogród
Clematoholizm w pełni

Ja w tym sezonie całkiem świadomie i z premedytacją zamierzam tą cudowną chorobą się zarazić

Martwisz mnie tylko tym Innocent Blush - jak wiesz z postu Madzi, mam go w koszyku. Tak mi się podoba


Tylko podpór mi brakuje, ale na takie piękności będę musiała trochę zreorganizować ogród

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu i ja przybiegłam do nowego wątku clemkowego,chociaż jak już wiesz ja w tym roku marudziłam na moje powojniki.
Bo i miałam powody,ale spróbuję się nimi bardziej zaopiekować.Nawóz z potasem im zapodam,nóżki pookrywam i może się uda?
Dr.Ruppel balkonowy wypuścił kilka dni temu małe pączki
Bo i miałam powody,ale spróbuję się nimi bardziej zaopiekować.Nawóz z potasem im zapodam,nóżki pookrywam i może się uda?
Dr.Ruppel balkonowy wypuścił kilka dni temu małe pączki

- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Anuś, no i ja się dokulałam do nowego wątku
W sumie fajnie, że trafiła Ci się działka dziewicza, z minimalną ilością nasadzeń - mogłaś poszaleć po swojemu
Tyle powojników
Dziwiłam się gdzie Ty je mieścisz, ale teraz już wiem. Prorokuję, że jeszcze ze 2 lata, a cała działka
będzie w kratkach i pergolach ... jak nie przymierzając Manhattan
Innocenty jest przecudny
Widzę, że dotąd nie skusiłaś się na Vyvyan Pennell
Jak lubisz zmienne kolorki, to chyba
musowo musisz go mieć
Oglądałam go w wątku Majki411 - grzechu wart 

W sumie fajnie, że trafiła Ci się działka dziewicza, z minimalną ilością nasadzeń - mogłaś poszaleć po swojemu

Tyle powojników

będzie w kratkach i pergolach ... jak nie przymierzając Manhattan

Innocenty jest przecudny


musowo musisz go mieć


- garden11
- 1000p
- Posty: 1102
- Od: 3 gru 2014, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu, piękne masz powojniki. Ja niestety notuję niemal same porażki w tej dziedzinie. U mnie z kilku zakupionych powojników rośnie tylko jeden bo reszta to wstyd to nawet nazwać straszy a nie rośnie. Poradź mi może jakąś super łatwą w uprawie odmianę dla początkujących i powiedz mi proszę jak ją wsadzić? Ziemię mam ubogą to pewnie trzeba dół wybrać i kupić lepsze podłoże w worku co? Z góry dziękuję
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Elwi wcale się nie zdziwię jak Twe słowa będą prorocze.
Co do Vyvyan Pennell to właśnie smutne zakończenie letniego rozdziału (bo wierzę, że to jeszcze nie zakończenie bajki) zniechęciły mnie do jej zakupu. One są bardzo podobne. Boję się, że będzie to samo.
Może za rok..? W końcu obiecałam sobie, że od przyszłego sezonu tylko jeden lub max dwa rarytaski (takie kapryszące sztuki) właśnie będę kupować i żadnych powojników więcej.
Aniu i ja gorąco wierzę, że ten rok będzie lepszy dla clematisów i nie będę zmuszona wyciąć nawet jednego pędu!
I nie zapomnij o tabletce nadmanganianu w korzeń na wiosnę.
i garść wapna pod nóżki.
Zuza wcale nie jest powiedziane, że u Ciebie też załapie uwiąd. Może nawet nie wiesz a masz idealne warunki dla clematisów..?
Ja jednak z własnego doświadczenia radziłabym Ci jednak rozpocząć przygodę od kupna tylko powojników Viticella czyli włoskich, Atragene (powojniki botaniczne) i Integrifolia (powojniki bylinowe). A gwarantuję Ci, że zakochasz się na zabój. A wtedy kuś się na te kapryszące.
Ja Ci szczerze radzę ale Ty oczywiście zrób jak uważasz. Tak czy siak, będę Ci mocno kibicować.
Anuleczko trzymam kciukasy
by Twoja clematisowa przygodna miała tylko same pozytywy. Nazwę trezciego już Ci powiedziałam. A co do dwóch pierwszych nie mam pewności.
Bietko1964 ja też kiedyś zaczynałam od trzech.
Wszystko przed Tobą.
Comciu witaj u mnie. Gwarantuję Ci, że są na tym forum jeszcze więksi zapaleńcy. Ale nie martw się -gonię ich!
Mewo tego doniczkowego powojnika kupowałam w okolicznym ogrodniczym. Ciekawe czy się obudzi po zimie pod chmurką.
Reniu jak to mawiał Alpax... "nie ma co się pieścić, to się musi zmieścić" Dokładnie wg tego motta działam.

Elwi wcale się nie zdziwię jak Twe słowa będą prorocze.



Aniu i ja gorąco wierzę, że ten rok będzie lepszy dla clematisów i nie będę zmuszona wyciąć nawet jednego pędu!

I nie zapomnij o tabletce nadmanganianu w korzeń na wiosnę.


Zuza wcale nie jest powiedziane, że u Ciebie też załapie uwiąd. Może nawet nie wiesz a masz idealne warunki dla clematisów..?
Ja jednak z własnego doświadczenia radziłabym Ci jednak rozpocząć przygodę od kupna tylko powojników Viticella czyli włoskich, Atragene (powojniki botaniczne) i Integrifolia (powojniki bylinowe). A gwarantuję Ci, że zakochasz się na zabój. A wtedy kuś się na te kapryszące.
Ja Ci szczerze radzę ale Ty oczywiście zrób jak uważasz. Tak czy siak, będę Ci mocno kibicować.
Anuleczko trzymam kciukasy

Bietko1964 ja też kiedyś zaczynałam od trzech.


Comciu witaj u mnie. Gwarantuję Ci, że są na tym forum jeszcze więksi zapaleńcy. Ale nie martw się -gonię ich!

Mewo tego doniczkowego powojnika kupowałam w okolicznym ogrodniczym. Ciekawe czy się obudzi po zimie pod chmurką.

Reniu jak to mawiał Alpax... "nie ma co się pieścić, to się musi zmieścić" Dokładnie wg tego motta działam.

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Ewo -garden witaj u mnie.
Cóż ja Ci mogę poradzić..? jeśli chodzi o odmiany to napisałam w poście wyżej Zuzce. Zobacz. Kup któreś z tych grup a masz 99% gwarancji na powodzenie (zapewniając im oczywiście trochę niezbędnej pielęgnacji, bo clematisy raczej nie są grupą roślin bezobsługowych
)
Co do sadzenia. Ja robię to tak:
Dół na 50-60cm. Na dół drenaż (bardzo ważny), potem ciut ziemi, by zakryć drenaż. Na to garść wiórów rogowych i skórka banana. Znów przykrywam ziemią i potem clematis do dołka, tak by ziemia z doniczki była ok 5 cm niżej gruntu. Zasypuję ziemią. Zapodaję tableteczkę nadmanganianu i garść wapna sypię w nogi a potem to już tylko kocham, kocham, KOCHAM!!!
Ziemia oczywiście wymieszana pół na pół z dobrą ogrodową. Jak masz słabą to nawet więcej dobrej ogrodowej daj, niż rodzimej.
Mam nadzieję, że ciut pomogłam.

Cóż ja Ci mogę poradzić..? jeśli chodzi o odmiany to napisałam w poście wyżej Zuzce. Zobacz. Kup któreś z tych grup a masz 99% gwarancji na powodzenie (zapewniając im oczywiście trochę niezbędnej pielęgnacji, bo clematisy raczej nie są grupą roślin bezobsługowych

Co do sadzenia. Ja robię to tak:
Dół na 50-60cm. Na dół drenaż (bardzo ważny), potem ciut ziemi, by zakryć drenaż. Na to garść wiórów rogowych i skórka banana. Znów przykrywam ziemią i potem clematis do dołka, tak by ziemia z doniczki była ok 5 cm niżej gruntu. Zasypuję ziemią. Zapodaję tableteczkę nadmanganianu i garść wapna sypię w nogi a potem to już tylko kocham, kocham, KOCHAM!!!
Ziemia oczywiście wymieszana pół na pół z dobrą ogrodową. Jak masz słabą to nawet więcej dobrej ogrodowej daj, niż rodzimej.
Mam nadzieję, że ciut pomogłam.

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Jakie wapno
jaki nadmanganian
nie wiedziałam ,może dlatego moje clematiski takie liche w stosunku do Twoich?


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Dorciu już śpieszę z wyjaśnieniem.
Każdy powojnik woli wapienną glebę. Dlatego by zredukować kwasowości sypiemy garść wapna na początku każdego sezonu. Można też skorupki jajek ale wapnem efekt osiągniemy szybciej.
Nadmanganian ponoć pomaga w walce z chorobami grzybowymi, które to często lubią nękać powojniki. Może i nie zapobiegnie całkowicie temu, by uwiąd ominął nas szerokim łukiem ale ponoć jest łagodniejszy przebieg. Od razu zaznaczam, że nie jest to udowodnione naukowo. Na pewno jednak nie zaszkodzi.
Można dodać też ząbek czosnku każdej sztuce.
Każdy powojnik woli wapienną glebę. Dlatego by zredukować kwasowości sypiemy garść wapna na początku każdego sezonu. Można też skorupki jajek ale wapnem efekt osiągniemy szybciej.

Nadmanganian ponoć pomaga w walce z chorobami grzybowymi, które to często lubią nękać powojniki. Może i nie zapobiegnie całkowicie temu, by uwiąd ominął nas szerokim łukiem ale ponoć jest łagodniejszy przebieg. Od razu zaznaczam, że nie jest to udowodnione naukowo. Na pewno jednak nie zaszkodzi.
Można dodać też ząbek czosnku każdej sztuce.

- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Po tym jak obejrzałam zdjęcia Błękitnego Anioła , zrozumiałam Twoją miłość do powojników , Aniu on jest po prostu boski
, chyba mam do obsadzenia płotek przy tarasie i pergolę ( ona jeszcze - ta pergola nie istnieje
) i chyba wrócę na Twoją ulubioną stronę zakupową
. Aniu a jak bym tak opisała Ci która strona świata i może zrobiła zdjęcie , podpowiesz czym obsadzić ? 




Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo