Kolejna rabata.

Przy siatce od lewej.
- Spiraea nipponica ?Snowmound? (uwielbiają ją mszyce, pryskałem ją już kilkukrotnie),
- betula pendula (podarowana wczesną wiosną przez kolegę),
Za rabatą od lewej dwa rodzaje tawuł (sadzone przez poprzedniego właściciela, nie potrafię zidentyfikować odmian). Po prawej to chyba tawuła szara, strasznie zmasakrowana przez jakąś chorobę (najprawdopodobniej grzybową), straciła wszystkie liście, ale już puszcza odrosty. Zastanawiam się, czy jej nie przyciąć wiosną, by odmłodzić roślinę.
Na rabacie od lewej:
- Spiraea betulifolia 'Tor Gold' PBR
- berberis thunbergii ?Maria? (za kamieniem)
- berberis thunbergii Orange Rocket PBR (za kamieniem, niezbyt dobrze dobrałem miejsce do jego posadzenia, ma trochę za ciemno, poza tym nieustannie walczę z chorobą objawiajacą sie zamieraniem pędów i czarnymi plamami na liściach, owocuje, więc spróbuję go rozsiać);
- dwa rodzaje róż (przed kamieniem, jedną - bardziej na prawo poważnie dotknęła czarna plamistość liści);
- berberis thunbergii Kobold (choruje podobnie, jak OR, również wydał owoce):
- Spiraea japonica MAGIC CARPET 'Walbuma' PBR
- Berberis thunbergii 'Golden Ring' (uwagi o chorobach, jak u pozostałych berberysów);
- berberis thunbergii Coronita (również choruje, choć ostatnio wyraźnie odżył).