umierający modrzew - pomocy! :)

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

Racja, modrzew nie potrzebuje żadnego nawozu, ani torfiastej 'ziemi do iglaków', bo w połączeniu z nadmierną wilgocią mogą chorować korzenie.Wymagania ma zgoła odwrotne.Sadzi się do takiej gleby jak jest na działce, dla modrzewi byle nie zbyt wilgotna.
Nieopodal rosną brzozy, może to być grzyb dwudomowy, który rozwija się na modrzewiach i później atakuje brzozy, ale bardziej prawdopodobne wydaje mi się zastosowanie nawozu.
adamsz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 26 maja 2014, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

Ale nawóz zastosowałem dobrze ponad miesiąc temu i na pewno do korzeni dotarł bardzo szybko - zresztą wydaje mi się, że właśnie dzięki niemu modrzew miał takie soczyście zielone igiełki :) W zeszłym roku nie nawoziłem niczym (po posadzeniu) - stosuje wyczytaną zasadę, że nie nawozić w pierwszym roku. Potem delikatnie nawoże.

Co do gleby - u mnie jest konieczność wymiany większej ilości bo poniżej mega twarda glina - taka że cegły możnaby robić. Było sporo ziemi wybieranej i właściwie nie mam tu czegoś takiego jak "czarnoziem" - nawiezione było tylko ~10cm jako-takiej czarnej ziemi, w takiej zbitej twardej glinie ciężko by mu się chyba rosło :)

Dzięki za porady - dzisiaj kupie jeszcze te pozostałe anty-grzybowe preparaty i będę powoli psikał ;)
Kai2000
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 18 lip 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

Mam 2 młode modrzewie i w zeszłym roku podczas wyjątkowo upalnego lata, kiedy wszystko naokoło umierało z braku wody, modrzewie miały się świetnie. Może rzeczywiście nadmiar wilgoci w glebie im szkodzi. Ale, aby nie było tak kolorowo, moje dopada ochojnik i zastanawiam się nad ich usunięciem, bo świerki mam w przewadze.
pozdrawiam Grzegorz
jolka20-maj
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 30 maja 2014, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Modrzew -usychanie

Post »

Witam !
Co jest powodem uschnięcia 40 letnich modrzewiów.
Dwa lata temu oraz rok temu w okolicy drzew były wykonywane głębokie
wykopy pod budowę kanalizacji i wodociągu.
Pozdrawiam
Jolanta
Karol_99
200p
200p
Posty: 288
Od: 9 lis 2013, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Modrzew -usychanie

Post »

Myślę ze drzewo miało zbyt uszkodzony system korzeniowy. Po tej zimie mógł nie dać rady i usycha..
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Modrzew -usychanie

Post »

Z doświadczenia wiem, że najczęściej w takich wypadkach drzewom dolega roundup albo jakiś kwas. ;:173

Ale oczywiście może chodzić o utratę korzeni...
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
adamsz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 26 maja 2014, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

Mój modrzew chyba padł na amen - opryski nie zatrzymały mega szybko postępującej choroby. Teraz modrzew jest niestety już bez igieł - ani jedna się nie obstała ;:145

Mam rozumieć, że mogę go spokojnie wyciągnąć i spalić ? Nie ma chyba żadnych szans żeby odrodził się cudownie w np. przyszłym roku? ;)
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4832
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

Padła jakaś diagnoza czy nazwa choroby?
Mnie to wygląda na jakiś problem pnia, proble z zaopatrzeniem 'góry' przez 'dół' w wodę. Przenawożenie, podgryzienie, odarcie kory kosiarką- wszystko możliwe. Przeciął bym go(zmniejszenie powierzchni transpiracji) i wzmocnił Asahi.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
adamsz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 26 maja 2014, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

maryann pisze:Padła jakaś diagnoza czy nazwa choroby?
Wydaje mi się że to opadzina modrzewia - pojawiła się po opadach i przy "parnej" od dłuższego czasu pogodzie - wszystkie szczegóły się zgadzają z opisem tej choroby. Nie wygrabiłem igieł z zeszłego roku spod tego modrzewia (ściółkuje go korą), a 1-2 dni przed "atakiem" choroby moja mama to trochę "podziubała" (no wiesz - spulchniła trochę ziemię wokół niego kopaczką :) co chyba mogło przyczynić się do ataku (oczami wyobraźni widzę te fruwające i osiadające grzybki na modrzewiu ;)
maryann pisze:Mnie to wygląda na jakiś problem pnia, proble z zaopatrzeniem 'góry' przez 'dół' w wodę. Przenawożenie, podgryzienie, odarcie kory kosiarką- wszystko możliwe. Przeciął bym go(zmniejszenie powierzchni transpiracji) i wzmocnił Asahi.
Nie nawoziłem go ani razu (EDIT: kurczę raz go nawiozłem jednak - ale bardzo niewielką ilością nawozu do iglaków - wszystkie dużo mniejsze jałowce po podobnej dawce rosną jak szalone :) - pień jest też zdrowy - na pewno nie uszkodzony - sprawdziłem dokładnie.

Możesz więcej szczegółów - co to znaczy "przeciął bym go"? Rzeczywiście jest szansa, że bez igieł dotrwa żywy do przyszłego roku i wypuści nowe?
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4832
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: umierający modrzew - pomocy! :)

Post »

To o czym piszę to pozbawienie korony części powierzchni parowania- czyli obcięcie jednej trzecie albo połowy gałązek z liśćmi. Radykalne rozwiązanie i zasadne tylko w wypadku uszkodzenia systemu korzeniowego. Jeśli to jednak choroba- zabieg oczywiście nie pomoże.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”