Henryku - no jak widać nie ma reguły - u mnie właśnie te, które nazywasz twardzielami - padały jak muchy. Rok po roku kupowałam ładne, stanowiskowe H. nigra - i rok po roku usychały zimą. Nie dałam za wygraną, tyle że kolejny okaz kupiłam już większy i jest OK. To samo było z H. scabra var. starkiana. Pochwalę się, że bardzo ładnie przezimowała H. parksiana - wyraźnie widać przyrosty, a latem myśłałam, że już po niej! A H. graminifolia nie straciła ani jednego liścia, dwa nowe wyrosły, trudno w jej przypadku orzec, że się wyciągnęła, ale warkocze można jej zaplatać

Ale te wszystkie trzymam w chłodniejszym pomieszczeniu, szkoda że wszystkich nie mogę...
Magda - w domu gliniane i ceramiczne, w pracy - plastik a la terakota...
Gosia - niestety, nie ma już czego ratować

Ta od Marka miała ładne, delikatne białe prążkowanie. Bardzo mi sie podobała! Mam jeszcze jedną, całą zieloną, też przeschła, ale nie tak dramatycznie. Krzysztof ostrzegał, że lubią wilgoć, pilnowałam...ale nie upilnowałam
