Wkleję resztę zdjęć z zeszłego roku:
Klonik pokojowy - dostalam od mamy, z całego opakowania nasionek uchował się tylko jeden, dwie zimy spędził już na klatce schodowej. W zeszłym roku bardzo ładnie odbił i ślicznie kwitł, w tym roku to trochę taka drapaka, zrzucił wszystkie liście, teraz wypuścił nowe ale nie na wszystkich gałazkach.
Muszę go obciąć na wiosnę aby sie zagęścił.
Klonik 2010:
Klonik 2011:
Cytrynka - wyhodowana z peski przez Babcię, ma już jakieś cztery lata, też wymaga cięcia na wiosnę bo za bardzo poszła w górę
- - też zimuje na klatce ale nie wiem czy cokolwiek z niej będzie, powinna już wypuszczać nowe pędy prawda?
